Eveline
Variété, Puder do twarzy, Sypki, Odbijający światło, Light Reflecting Loose Powder
7 na 8 Użytkowniczek poleca ten produkt
Opis produktu
Bardzo lekka formuła pudru doskonale utrwali makijaż, jednocześnie wygładzając optycznie drobne zmarszczki i rozświetlając ją. Dzięki transparentnemu kolorowi idealnie wtopi się w każdy odcień skóry. Receptura kosmetyku zawiera aż 86% mineralnych pigmentów, które rozpraszają światło, dając efekt „soft focus”! Dodatek kwasu hialuronowego, sprawia, że nie wysusza skóry. Po aplikacji cera stanie się ...
Bardzo lekka formuła pudru doskonale utrwali makijaż, jednocześnie wygładzając optycznie drobne zmarszczki i rozświetlając ją. Dzięki transparentnemu kolorowi idealnie wtopi się w każdy odcień skóry. ...
Rozwiń opis
Od paru dni, testuję sobie puder od Eveline z serii variete. Od dawna miałam na liście puder z skwalanem, który poleca Maxineczka jako super blurujący. Pierwsze użycie, praktycznie sam brokat. Mówię what's going on. Tak, pomyliłam opakowania i są dwie wersje tego pudru 🥴. Fioletowa o której mówiła Asia i różowa, którą kupiłam ja.
Tyle, że ten różowy jest opisany jako matowy z efektem soft focus. A ja matu to tam nie widzę. Milion drobinek i mega rozświetlona skóra. Lubię subtelne pudru rozświetlające jak Claresa, którą polecałam w tamte wakacje, ale tu subtelności to nie ma wcale.
Rozświetlający puder do twarzy Eveline, ktory kupiłam z polecenia Maxineczki. Chyba każdy puder który obecnie mam kupiłam z jej polecenia i każdy super się sprawdza. Ten używam na policzki i szyję ewentualnie dekolt. Pięknie się mieni i ma lekko różowy odcień, którego finalnie chyba nawet nie widać. Opakowanie już swoje przeszło co widać na zdjęciach, ale z racji że jest bardzo wydajny mam go już ponad rok.
Zobacz post
Puder od Eveline - czytałam kilka opinii.
Niby taki super, niby efekt photoshopa.
Nie do końca…
Efekt jest ładny, odbija światło, aczkolwiek sam w sobie nie jest photoshopem.
Puder sypki.
Ma delikatny zapach - przyjemny. Trzeba zwracać uwagę aby nie pudrować nim w ubraniu ostatecznym - ja to uczyniłam i sporo pudru spada na ciuchy. Nawet poprawienie wtedy także zostaje na ubraniu.
Puszek nie do końca jest wygodny w pudrowaniu nim - dużo pudru wtedy zostaje w takiej jednej zbitej plamie.
Przy pudrowaniu nim warto uważać, aby nie było go zbyt dużo - tworzy wtedy taki aż przesadny róż.
Na twarzy są delikatne drobinki odbijające światło - daje to fajny efekt.
Ogólnie jestem z niego zadowolona i mogę go polecić a każdy użyje według uznania
Denko Wrzesień 2023.
Zużyte : 36 sztuk.
Oddane : 4sztuki.
Razem : - 40 sztuk.
Razem w 2023 roku : - 510 sztuk kosmetyków .
Miesiąc wrzesień nie uraczył mnie sobą w żadnym aspekcie. Ani kosmetycznym ani tym bardziej życiowym. I tak na to co się działo jestem z siebie dumna, że mogłam gdzieś uciec jak i czymś się zająć.
W tym miesiącu nie trafiłam na typowego bubla. Zużyłam sporo końcówek kosmetyków jak i tych, które zaczęłam.
Na pierwszym miejscu góruje wspaniała odżywka do włosów od Vitanativ, którą miałam okazję testować dzięki portalowi. Odżywka cudownie radziła sobie z moimi włosami. 500 ml nie starczyło mi na długo ale cudownie zadbało o moje włosy. Jedyny minus z jakim się spotkałam to wydobycie resztki produktu z opakowania - niestety metalowa buteleczka nie jest odpowiednia do rozcięcia.
W tym miesiącu również zużyłam swój ulubiony perfum od Black Onyx. Bardzo się z nim polubiłam. 100 ml gościło u mnie długo. Perfum cudownie utrzymywał się i chętnie po niego sięgałam.
Trafiło się nawet denko z kosmetyków kolorowych : skończyłam ukochany tusz do rzęs od Eveline - nie mam pojęcia, które to już opakowanie ale go wręcz uwielbiam oraz z rodzimej marki rozświetlający puder do twarzy.
Trafiło się parę maseczek, umilaczy kąpielowych oraz innych kosmetyków. Udało mi się również skoczyć krem do rąk w pompce od Isana ze świątecznej edycji. Opakowanie po kremie uzupelnie i zaniosę sobie do pracy. Jest bardzo wygodne. Za samym kremem będę tęsknić i mam nadzieję, że jeszcze wrócą.
Denko w moim przypadku małe ale mimo okoliczności jestem bardzo zadowolona.
Eveline Cosmetics VARIÈTÈ czyli puder transparentny. Po pierwsze urzekło mnie w nim opakowanie. Piękna czarno złota grafika i cudowny różowy puszek nadają kosmetykowi elegancji i uroku. Sam puder ja lekko różową barwę i zawiera odbijające światło drobinki. Dodatkowo kosmetyk ma piękny, delikatny zapach. Efekt po użyciu jest bardzo fajny, ładnie wykańcza makijaż. Nadaje skórze ładny jedwabisty wygląd. Dobrze status się że skóra i wygląda naturalnie. Jednak efekt nie jest trwały za co minus (mały bo zawsze można przecież poprawiać efekt w ciągu dnia).
Zobacz postEveline Variete sypki puder do twarzyb kupiłam go w Naturze. Opakowanie jest odkręcane i prezentuje się bardzo ładnie. W środku jest dołączony różowy puszek. Niestety niewygodnie mi się nim nakładało puder i wymieniłam go na pędzel. Puder ma bardzo ładny zapach. Podczas nakładania nie pyli się ani nie osypuje. Ostatnio jakaś blogerka zachwycała się tym pudrem dla mnie jednak jest to zwykły puder. Owszem fajnie matuje i wygładza cerę ale wcale nie daje efektu photoshopa jak ona to porównała. Znam lepsze pudry nawet tańsze, które dają jeszcze lepszy efekt. Puder zawiera drobinki i jest ich całkiem sporo. Pod światło skóra mocno się błyszczy od tych drobinek. Opakowanie jest też małe a co za tym idzie przy codziennym stosowaniu nie wydajne. Nie jest to bubel ale ten puder nie zrobił na mnie po prostu wrażenia.
Zobacz postPuder Eveline Variete. Puder zamknięty jest w wygodnym opakowaniu z uroczym, różowym puszkiem. Ma delikatny, przyjemny zapach i ładnie matowi twarz. Ponadto jest też wydajny. Niestety, nie jestem przyzwyczajona do błyszczących drobinek. Wolałabym wersję, która dawałaby typowy mat. Niemniej jednak, myślę, że sprawdzi się u mnie na większe wyjścia i jestem zadowolona z zakupu.
Zobacz post
Sypki puder do twarzy od Eveline Variete , odbijający światło.
Puder zamknięty został w małym plastikowym słoiczku o pojemności 6g. W słoiczku znalazłam również mega uroczy, różowy puszek do aplikacji, nie jestem ich zwolennikiem tak więc aplikowałam go tradycyjnie pędzlem . Kosmetyk jest mega mocno zmielony, zawiera drobniusieńkie, połyskujące DROBINKI - co już mi się mocno nie podobało - a w zabarwieniu jest delikatnie różowy. Subtelnie pachnie .Wiem, że niektóre osoby korzystające z tego kosmetyku utrwalając nim podkłady , ja nałożyłam go już na sprawdzony puder transparentny . Widząc tą ilośc drobinek w opakowaniu oraz na swatchu podejrzewałam, że cera nie tylko będzie "odbijać swiatło" ale i również mega mocno się błyszczeć , takiego blasku nie lubię. Puder zaaplikowałm dużym, spłaszczonym lecz puchatym pędzlem . Nałożony na całe policzki oraz czoło momentalnie je rozświetlił subtelnym blaskiem wzbogacając całość od delikatne drobinki . Nie wybielił przypudrowanych miejsc ani nie przyciemnił . Cudownie zmiękczył makijaż . Makijaż mimo aż tak wzbogaconej wersji błysku wcale śnie nie świeciła . Odbijała światło, nadając promienności . Kosmetyk mnie nie zapchał ani nie uczulił . Do wykończeń makijaży jest jak najbardziej rewelacyjny .
Podobne produkty