Opis produktu
Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(
Tak, ta tubeczka to oczywiście produkt ze starego kalendarza adwentowego Balea. Jest w jednym z moich ulubionych kolorów, przez co byłam nią zachwycona jeszcze zanim jej użyłam. Co prawda nie przepadam za takimi opakowaniami, a także za balsamami do ust tej marki, ale w tym przypadku mój zachwyt nie ustał po nałożeniu go na buzię. Jego formuła jest bardzo ciekawa, jest gęsty, nie tak łatwo wydobywa się z opakowania. Przypomina trochę wazelinę. Jego obecność ja ustach daje wspaniałe uczucie; taką miękkość i gładkość. Nie lepi się, włosy o dziwo nie przyklejają mi się do niego. Dodatkowo przepięknie pachnie, trochę jak waniliowe ciasteczka. Czego chcieć więcej?
Zobacz post
Balsam do ust z Balea. Również w końcu udało mi się go wykończyć (niestety mam tendencję do otwierania kilku rzeczy naraz).
Balsam znajdował się w wygodnej tubce, z której można było wyciskać balsam. Grafika jest przyjemna dla oka. Opakowanie jest w różowym kolorze. Jego zapach był cudny, przyjemny ale nie duszący.
Usta po nim były bardziej nawilżone oraz miękkie. Genialnie się on u mnie sprawdzał.
3
Trzecie okienko z kalendarza adwentowego Balea. W okienku znalazłam Lippen Balsam - czyli balsam do ust. Balsam ma zapach kruchego ciasta, który wyczuwalny jest podczas nakładania na usta. Konsystencje ma gęstą oraz przypomina trochę wazelinę. Balsam zamknięty jest w opakowaniu z aplikatorem, który ułatwia rozprowadzanie jej na ustach. Usta po jego użyciu są gładkie, miękkie oraz zregenerowane. Ma on pojemność 8 ml.
W jednym z okienek kalendarza adwentowego Balea, który wygralam w swopie byl taki oto balsam do ust Magic on the air😍. Zamknięty w ślicznym opakowniu cieszg oczy 😊👌. Spodobał mi się taki produkt w kalendarzu bo jest bardzo przydatny - szybko wysychają mi usta więc bedzie idealny na zimowe dni 😍. Zwlaszcza, ze ma szatę graficzną taka w klimacie świąt i zimy 🎄🎅❤️.
Pachnie również bardzoo przyjemnie co sprawia że chętniej po niego sięgam 😊.
W trzecim dniu kalendarza adwentowego znalazłam balsam do ust. Konsystencja nie jest zbyt rzadka i dobrze nawilża usta. W ostatnim czasie mam ciągle suche i popękane usta, a ten balsam super się na to sprawdza. Opakowanie to tubka i jest wygodne w użyciu. Posiada ładne opakowanie. Jestem z niego zadowolona. Polecam 😊
Zobacz postW trzecim okienku kalendarza adwentowego z Balea znalazłam kosmetyk, który był mi aktualnie bardzo potrzebny - balsam do ust w tubce Mam bardzo suche usta, a nie miałam akurat żadnego balsamu czy pomadki więc ten produkt wpasował się idealnie. Używam do cały czas i jest super. Daje ukojenie i nawilża usta. Ma lekko błyszczące wykończenie, ale nie takie jak błyszczyk. Nie klei się. Konsystencja jest treściwa. Jego pojemność to 8 ml. Jest naprawdę super.
Zobacz post
3/24
Czas trochę nadrobić zaległości z kalendarza. W okienku numer 3 znalazł się balsam do ust. Pojemność 8 ml. Zauważyłam ze co roku jest taki sam, starcza na dosyć sporo. W tamtym roku idealnie sprawił się podczas zimy. Delikatny zapach, konsystencja bardzo przyjemna, nie jest za płynna. Fajnie ze jest aplikator bo nie lubię nakładać palcem.
Dziś już 3 grudnia czas niesamowicie szybko leci. A w okienku nr 3 znalazłam uwaga uwaga balsam do ust w odcieniu bezbarwnym. Bardzo podoba mi się w nim aplikacja na opakowaniu taka iście zimowa i swiateczna. Balsam jest bezbarwny łatwy w aplikacji i nie skleja ust. Fajny gadżety do każdej damskiej torebki przydatny w zimie szczególnie.
Zobacz postW kalendarzu Balea okienko nr 3 skrywało balsam do ust w sztyfcie. Nie za specjalnie ucieszył mnie jego widok bo praktycznie ten sam był w tamtym roku. Mam nawet jeszcze go gdzieś. Produkty do ust schodzą niestety mi bardzo opornie. Balsam ma ładny waniliowy zapach. Forma opakowania jest wg mnie średnia wolę zdecydowanie pomadki w sztyfcie. Balsam daje poczucie sklejenia ust. Nie nawilża tez za specjalnie i ciągle czuję go na ustach. Jestem na nie.
Zobacz post
#3 kalendarza adwentowego Balea.
W tym okienku znalazłam balsam do ust o zapachu wanilii. 😍
Jest to maleńka tubka, która zawiera 8 ml kosmetyku. Jest ona zakręcana, miękka, utrzymana w zimowej kolorystyce i desingu.
Delikatny pudrowy róż z namalowanymi śnieżynkami jest wprost piękny. 😍
W opakowaniu znajduje się przezroczysty balsam, który ma dość tłustą konsystencję i bardzo przyjemny zapach.
Na ustach pozostawia tłusty film, który jest przyjemny, dzięki niemu mam uczucie nawilżonych ust.
Pomimo swojej niewielkiej pojemności jest bardzo wydajny, gdyż wystarcza niewielka ilość, aby pokryć nim całe usta.
Po dłuższym stosowaniu nie zauważyłam wielkiego wow, ale zapewnia nawilżenie. Nie podrażnia, ani nie uczula.
Podobne produkty