Nie tak dawno w Rossmannie miała miejsce świetna promocja, aż -50% na wybrane produkty. Nie mogłam przejść obok niej obojętnie i uzupełniłam zapasy kosmetyczne i nie tylko. Za całość na zdjęciu plus dwie zgrzewki papieru toaletowego który nie jest wart uwagi by robić mu zdjęcie 😄 zapłaciłam około 100zł. A oto co udało mi się upolować:
🍁 Trzy żele pod prysznic Isana: Kleine Auszeit, Creamy Orange oraz Innere Balance.
🍁 Trzy mydła do rąk: miodowe Palmolive, myślę że będzie idealne na obecną porę roku, bardzo lubię zapach miodu w kosmetykach. Pianka Isana White Blossom, którą zostawię sobie na wiosnę. I na koniec perełka którą dawno chciałam przetestować czyli Yope Osmantus i Biała herbata.
🍁 Dalej mamy wegański krem do depilacji ciała od Joanny. Znam ten produkt. Tradycyjne, nie wegańskie kremy według mnie są lepsze, ale ten nie jest najgorszy, spełnia swoją rolę chociaż czasami pozostają pojedyncze włoski. Kupiłam go ze względu na dobrą cenę.
🍁 Jogurt do ciała pomarańcza z cynamonem. Miałam już jogurcik do ciała tylko o innym zapachu i byłam z niego zadowolona. Teraz jestem ciekawa tego, będzie idealny na zimę, zapach ma przepiękny. Uwielbiam pomarańcze w połączeniu z korzennymi dodatkami.
🍁 Pomadka Nivea Shine Cherry, mam nadzieję że będzie zostawiać na ustach delikatny kolorek.
🍁 Waciki Isana
🍁 Wosk do kominka EZTI Blackberry, dawno chciałam przetestować coś z tych wosków ale czekałam na właśnie taką promocje.
🍁 Mamy tu też coś z chemii domowej, czyli żel do toalet oraz bardzo fajny płyn do mycia naczyń z Aloesem. Już go testuje i bardzo polecam, nie jest aż tak mocny jak zwykły chemiczny, ale radzi sobie z tłuszczem, a do tego mocno pieni się i nie wysusza dłoni.
🍁 Kupiłam również nowe smaki herbatki Dilmah do spróbowania: zielona cytryną i trawa cytrynowa oraz czarna gruszka i pomarańcza.
Jestem bardzo zadowolona z tych zakupów. 🍁🍁🍁
Moje dzisiejsze zakupy w drogerii Kosmyk. Zawierają one więcej kosmetyków dlatego zaznaczam w kategorii zestaw kosmetyków. Zdecydowałam się dzisiaj na maseczke na płachcie Purify & Detox firmy IDC Institute z grafika wesołej żyrafki, uniwersalny plyn do dezynfekcji i mycia akcesoriów kosmetycznych i pędzli Pierre Renne, krem do depilacji z Joanny, kolorowa gąbkę do mycia ciała oraz spinkę do włosów. Jest już jeden sukces! Nareszcie znalazłam spinkę która będzie porządnie trzymać moje dlugiw włosy. ❤️ Co do reszty: krem do depilacji ładnie pachnie, plyn do dezynfekcji ma wygodny aplikator dzięki czemu na pewno idealnie sprawdzi się w mojej łazience a maseczke ocenie po zastosowaniu wieczorem. Dam znać w najbliższym czasie ze szczegółowymi recenzjami. za całość zapłaciłam ok 40 zł.
Zobacz post
Mi się sprawdza
Używam tego kremu od bardzo dawna i sprawdza się mi w 100 %. Chociaż zapach jest okropny a konsystencja dosyć gęsta to go lubię. Dobrze się rozprowadza i jest skuteczny. Chociaż z racji tego, że moje włoski są oporne muszę trzymać go nieco dłużej. No i na plus, że nie podrażnieniu skóry, bo różnie bywało. Opakowanie to standardowa plastikowa tubka. Nie ma najmniejszego problemu z wyciśnięciem kremu do końca.
ZALETY:
-działanie
-opakowanie
-nie podrażnia skóry
-skuteczny
-wydajny
-dostępność
-cena
WADY:
-zapach
Krem przeznaczony do depilacji ciała ja spróbowałam na brwiach. Taki krem mam do depilacji okolic tylko intymnych,więc muszę go najpierw przetestować czy nie będzie mnie drażnił. Ma postać białego kremy bez przykrego zapachu. Jego formula jest veganska i opóźnia odrastanie nowych włosów. Po nałożeniu go od czekałam pełne 3 minuty, w trakcie nic mi nie szczypało. Krem należy tylko zmyć ciepłą wodą. Więc nie mam obaw ,już mogę go użyć dalszych celów. Zostawił skórę idealnie wydepilowaną bez odczucia bólu.
Zobacz postPodobne produkty