Catrice
Liquid Camouflage, Korektor w płynie, nr 010 Porcellain
50 na 51 Użytkowniczek poleca ten produkt
Produkt dodany w dniu 23.05.2018 przez wenkka

Ta chmurka jest dla mnie wyjątkowo, bo znajdziecie tutaj tylko te kosmetyki, które uwielbiam ♥.
Pierwszym ulubieńcem jest płyn micelarny z Garniera dla skóry wrażliwej. Jest naprawdę bardzo delikatny dla skóry, a zarazem skuteczny. Bardzo dobrze radzi sobie ze zmywaniem zarówno tuszu, jak i podkładu. Nie szczypie w oczy-dla mnie to mega ważne, bo większość kosmetyków do demakijażu bardzo mi je podrażniało.
Drugi ulubieniec po którego ciągle sięgam jest antyperspirant z Nivea. Wcześniej miałam spory problem z poceniem się, ale ten antyperspirant ochrania mnie przez calutki dzień. Pachnie mega ładnie, tak pudrowo, ale zapach ten nie drażni się z zapachami perfum. Niestety pozostawia on ślady na ubraniach, ale dla mnie zapewnienie ochrony jest ważniejsze.
Dzięki produktowi z La Roche pozbyłam się uciążliwego trądziku. Niestety produkt ten jest dość drogi, ale jest też wydajny. Wystarczy tylko punktowe jego stosowanie na nieprzyjemne zmiany. Produkt ten jest bezzapachowy, jednak trochę wysusza skórę. Dzięki niemu pozbyłam się trądziku w 3 miesiące. Jeśli już jesteśmy przy twarzy to moim ulubieńcem do oczyszczania jest żel od Sylveco. Jest to produkt naturalny i pachnie ziołowo, jednak zapach nie jest jakiś mega mocny. Dobrze oczyszcza skórę, dzięki regularnemu stosowaniu zauważyłam mniejsze świecenie się mojej skóry. Dzięki niemu również pozbyłam się zapchanych porów.
Trzy produkty z moich ulubieńców poznałam dzięki @sufcia72. Pierwszy to pianka do golenia od Balea. Cudownie, naturalnie pachnie. Po wyciśnięciu widzimy żel, ale pod wpływem ciepła zamienia się na dużą ilość pachnącej pianki. Zmiękcza ona skórę i bardzo ułatwia golenie. Dzięki niej unikam podrażnień po goleniu. Drugi produkt również od Balea to cudownie pachnący balsam do ciała. Jego zapach utrzymuje się jeszcze długo po aplikacji. Bardzo dobrze nawilża skórę i szybko się wchłania. Nie pozostawia śliskiej warstwy. Ostatni produkt to cudowna paletka cieni od MUR. Znajdują się tutaj cienie idealne na co dzień, jak i na wieczorne wyjścia. Cienie utrzymują się przez calutki dzień i nie osypują się podczas aplikacji. Wybór kolorów jest naprawdę wielki, znajdują się tutaj cienie zarówno matowe jak i z brokatem.
Dzięki @Allexa32 i wymiance z nią poznałam ulubieńców z kolorówki. Konkretnie to puder do brwi od Golden Rose oraz tusz do rzęs z Loreal. Puder do brwi daje piękny, naturalny efekt podkreślenia brwi. Nie osypuje się, a utrzymuje się przez calutki dzień bez poprawiania. Tusz do rzęs ma idealną szczoteczkę, dzięki której mogę dotrzeć do każdej rzęsy. Daje efekt pogrubienia oraz wydłużenia. Nie osypuje się i nie odbija.
Ostatni ulubieniec to korektor od Catrice, którego nakładam na cienie pod oczami. Jest on jaśniutki i bardzo dobrze kryjący, nie roluje się. Niestety nie jest zbyt wydajny.

Kocham ten produkt ♥. Korektor w płynie z Catrice w najjaśniejszym odcieniu. Wcześniej miałam tylko ten w słoiczku, ale nie sprawdzał się w strefie pod oczami-był za ciężki na te okolice. Zresztą teraz mając porównanie widzę, że niby ten w słoiczku też był w najjaśniejszym odcieniu, a to jednak ten jest w odcieniu idealnym dla mnie. Co mnie zdziwiło to to, że ładnie pachnie, tak pudrowo. Bardzo łatwo się go nakłada i nie jest potrzebna jakaś duża ilość. Mimo wszystko jest bardzo słabo wydajny. Tamten w słoiczku miałam z 8 miesięcy, a ten maksymalnie 2 miesiące przy codziennym używaniu.
Zobacz post
Korektor Catrice liquid cover. Mam go w najjasniejszym kolorze, który wpada w żółte tony. Idealnie do mojej skóry. Od dawna chciałam go kupić, ale nigdy nie było mi po drodze do Hebe gdyż tylko tam jest dostępny. Zawsze kupuje kosmetyki w rossmannie bo mam najbliżej. Było o nim bardzo głośno więc postanowiłam go kupić i wypróbować. Korektor i u mnie sprawdza się świetnie ma dobre krycie, ładnie wygląda pod oczami i się nie ściera. Przypudrowany służy mi cały dzień w szkole. Zakochałam się w tym korektorze myślę że to będzie mój korektor bez którego nie będę mogła się obyć.
Zobacz post
Hejka, 💞
Chyba korektor znany kazdemu, na youtube stały bywalec a w wiekszosci kosmetyczek niezbędnik. Mowa o Catrice Liquid Camouflage. Korektor o wspanialym kryciu, ktory sprawdzi sie nie tylko pod oczy ale również na niedoskonalosci. Wszyscy kochają go nie tylko za dobre krycie ale rowniez za niską cenę. Ma kilka odcieni więc raczej każdy znajdzie coś dla siebie. Dla mnie rowniez jest on ulubiencem ale następnym razem kupię go w odcieniu jaśniejszym bo dla mnie jest troszkę za ciemny. ❤

Korektory Catrice w najjaśniejszych odcieniach, czyli 010 oraz 005. Na zdjęciu co prawda nie widać za bardzo różnicy, ale na skórze już tak. Oba te korektory są w płynie i aplikuje się je za pomocą wygodnego pędzelka. Są one dość wydajne i nie należy z nimi przesadzać, szczególnie w okolicy pod oczami, bo wtedy zaczną się marszczyć, czy zbierać w załamaniach. Kolor 005 jest rzeczywiście jaśniejszy, ale korektory te w ciągu dnia niestety mają tendencję do ciemnienia. Mają dość dobre krycie, ale nie do końca radzą sobie z moimi cieniami pod oczami. Utrzymują się dość długo na twarzy i są w dość atrakcyjnych cenach.
Zobacz post
Korektory z Catrice, kto by ich nie lubił? Są dość tanie i jednocześnie bardzo dobre. Kiedyś miałam tylko ten w kamuflażu, ale po czasie zorientowałam się, że nie nadaje się pod oczu. A na zakryciu cieni pod oczami najbardziej mi zależy. Dlatego kupiłam ten w płynie i jest jaśniejszy, jego konsystencja nie jest tak ciężka. Dość dobrze radzi sobie z zakryciem cieni. Ten w kamuflażu nadaje się do zakrycia innych niespodzianek na twarzy oraz zaczerwienień. Ten w kamuflażu jest też mega wydajny.
Zobacz post
O tym korektorze ostatnio wiele czytałam pozytywnych opinii, dlatego postanowiłam go kupić. Korektor jest marki Catrice. Mam już korektor tej marki, ale w kremie. Bardzo dobrze się sprawdził, więc skusiłam się też na ten w płynie. Przede wszystkim podoba mi się aplikacja, mały pędzelek dobrze nabiera produkt i nakłada go na twarz. Używam go jako korektor pod oczy i w tym zakresie sprawdza się doskonale. Wyrównuje koloryt skóry, nie widać dzięki niemu przebarwień, przemęczenia ani worów pod oczami. Korektor jest trwały, natomiast bardzo szybko zastyga, więc trzeba się spieszyć z rozsmarowaniem. Mam najjaśniejszy odcień, więc służy mi też jako delikatne rozświetlenie skóry. To jeden z moich ulubionych kosmetyków do makijażu.
Zobacz post
Ostatnio otrzymałam nominacje do zabawy top 5 minionego tygodnia. Dziękuję za zaproszenie @Fixation @MissM oraz @Wiciaa18.
Moje top 5 to:
Szampon oczyszczający do włosów uszkodzonych Dr. Sante Argan Hair. Bardzo polubiłam ten szampon, ponieważ po dłuższym czasie używania kosmetyku zauważyłam poprawę kondycji moich włosów. Stały się bardziej miękkie, lśniące, nie puszą się, a co najważniesjsze są mniej łamliwe. Poza tym szampon fajnie się pieni, dlatego jest bardzo wydajny, gdyż już niewielka ilość wystarczy, aby dobrze oczyścić i odświeżyć włosy. Konsystencja produktu jest również w porządku, ponieważ nie jest za rzadka i nie spływa z włosów.
Plusem jest również miękka i wygodna butelka z estetyczną etykietką, z której bardzo łatwo wydobyć szampon i przy okazji świetnie prezentuje się na półce w łazience.
Normalizujący żel-peeling oczyszczający do mycia twarzy BeBeauty, który doskonale oczyszcza, matowi, wygładza i odświeża skórę. Jest to peeling drobnoziarnisty, dlatego jest delikatny dla skóry i jej nie wysusza ani nie podrażnia, a bardzo dobrze złuszcza martwy naskórek. Żel ma ładny, delikatny zapach oraz przyjemną konsystencję, która jest nie za rzadka ani nie za gęsta, dlatego dobrze się rozprowadza.
Pomada do brwi Wibo w kolorze dark brown. Pomada ma świetną konsystencję, która nie jest za gęsta i bardzo dobrze się rozprowadza. Produkt świetnie dyscyplinuje brwi, wypełnia je i nadaje im kształt, nie zlepia ich przy tym, dzięki temu prezentują się bardzo dobrze. Plusem jest również trwałość ponieważ pomada utrzymuje się naprawdę długo i nie ściera się ani nie spływa. Jedyny minus jest taki, że pomada, bo dłuższym czasie użytkowania zasycha i zaczyna ciężko się ją rozprowadzać.
Paleta do konturowania twarzy Golden Rose, z której jestem bardzo zadowolona ponieważ jest naprawdę świetnej jakości. Paleta składa się z trzech elementów: rozświetlacza oraz dwóch bronzerów, które wspaniale stapiają się z cerą i modelują twarz. Rozświetlacz pięknie podkreśla kości policzkowe i nadaje im złocisty blask. Kosmetyki są bardzo trwałe i długo utrzymują się na twarzy. Plusem jest również solidne opakowanie z lusterkiem.
Korektor w płynie Catrice, Liquid Camouflage High Coverage Concealer w odcieniu 010 Porcellain, który świetnie kryje cienie pod oczami oraz rozjaśnia skórę, a przy tym nie ciemnieje, nie zmienia koloru i jest bardzo trwały co jest ogromnym plusem. Do tego ma śliczny zapach oraz praktyczny aplikator, który jest łatwy w użyciu.
Do zabawy nominuję :
@ajlaajk
@Rene230
@t4lci4
@Karolinna
@Silika945

Korektor w płynie Liquid Camouflage High Coverage Concealer marki Catrice. Tego kosmetyku chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Korektor zamknięty jest w bardzo porządnie wykonanej buteleczce z aplikatorem. Bardzo dobrze znosi ona noszenie w torebce i kosmetyczce. Aplikator bardzo dobrze dozuje produkt. Korektor świetnie kryje. Nie obciąża zbytnio powieki, ani się nie waży. Nie zauważyłam żeby przesuszał skórę. Jego dużym plusem jest trwałość. Jest wodoodporny i wytrzymuje bez poprawek cały dzień. Często nakładam go również na górną powiekę do ujednolicenia koloru lub jako bazę pod cienie. W tej wersji też spisuje się świetnie.To już moje kolejne opakowanie. Cena to około 15 zł.
Zobacz post
Catrice, Korektor Camouflage 010 Porcellain, czyli korektor w najjaśniejszym odcieniu. Sprawdza mi się on najlepiej, gdy nakładam go pod oczy. Ma bardzo dobre krycie i nie spływa z twarzy przez cały dzień. Jest to jeden z lepszych korektorów w płynie jakie miałam do tej pory. Ma on wygodny pędzelek, który moczy się w kosmetyku i nakłada na twarz. Myślę, że nie będzie on najlepszy to maskowania niedoskonałości, do tego według mnie najlepsze są jednak korektory w sztyfcie. Ten to typowy kosmetyk poprawiający jakość naszego makijażu. Wystarczy niewiele produktu, aby pokryć skórę pod oczami, więc będę miała go chyba wieki. Do tego jest on trochę kremowy, co również większa wydajność. Ma neutralny zapach.
Zobacz post
Wszystkim już pewnie znany korektor Catrice Liquid Camouflage 010 Porcellain.
Według mnie jest to naprawdę świetny korektor w bardzo przystępnej cenie.
Jest dobrze napigmentowany i bardzo dobrze kryje cienie pod oczami. Można go też używać do zakrywania niedoskonałości. Po przypudrowaniu trzyma się naprawdę cały dzien. Korektor nie oksyduje i nie podkreśla zmarszczek mimicznych. Korektor nie ciasteczkuje się. Nie ściera się przez cały dzień jest praktycznie nie naruszony. Opakowanie jest standardowe jak błyszczyk. Aplikator wygodny w użyciu. Jest wydajny. A co najważniejsze ma naprawdę przyjemny zapach. Napewno go jeszcze kupię.

Dwa produkty firmy Catrice, które uwielbiam i stosuję standardowo do mojego codziennego makijażu.
Zresztą po korektorze widać spore zużycie. Miałam kiedyś korektor z tej samej firmy, ale w kamuflażu i był zbyt ciężki pod oczy, zresztą też zbyt ciemny. Ten jest mega jaśniutki idealny pod oczy, ma delikatną konsystencję, nie obciąża. Ma też ładny delikatny zapach, mógłby być trochę bardziej wydajny.
Puder Catrice w kompakcie to naprawdę bardzo dobry produkt. Matuje na kilka godzin, bez problemu mogę też dzięki niemu poprawić makijaż w ciągu dnia i nie daje efektu "ciastka". Jest jaśniutki, idealnie stapia się z każdym podkładem, nie ciemnieje. Jest bardzo wydajny i w przystępnej cenie.

Marcowe denko kosmetyczne. Dwóch z tych kosmetyków nie zużyłam do końca ale postanowiłam wyrzucić. Jeden z nich to mgiełka Cherry Vanilla, Fruttini z naturalnymi ekstraktami i olejkiem migdałowym. Mgiełka ta ma bardzo intensywny i zbyt słodki zapach. Poczałkowo on mi się nawet podobał, ale później nie mogłam z nim wytrzymać. Krem do rąk Kolastyna do skory normalnej i suchej ma ładny delikatny zapach, jest lekki, ale niezbyt dobrze sobie radzi z nawilżaniem skóry. Mój niezastąpiony jak na razie żel do mycia twarzy pojawił się już po raz siódmy w denku, co potwierdza to, że używam go bez przerwy. W miedzy czasie chyba ze dwa razy zmienili opakowanie. Taki żel starcza mi na dwa miesiące. Ja staram się go kupować podczas promocji i płace wtedy za niego 2,50 do 3 zł. jego regularna cena jednak nie przekracza 5 zł. Od jakiegoś czasu również sięgam po korektor z Catrice Liquid Camouflage High Coverage Concealer, w odcieniu 010 Porcellain. Nie jest idealny ale za cenę ok. 15 zł dość dobry. Szampony Timotei ogólnie lubię, ale ten jeden nieco gorze się u mnie sprawdzał od innych. Jest to szampon z odżywką 2w1 Intensywna Pielęgnacja.
Zobacz post
Catrice, Liquid Camouflage Korektor w płynie 010 Porcellain. Jestem tym produktem odrobinę rozczarowana, ponieważ myślałam, że świetnie zgra się z podkładem o tej samej nazwie i odcieniu a tymczasem on jest od niego ze dwa tony ciemniejszy! Strasznie się utlenia, chyba jednak wolę moje dwa pewniaki Collection Lasting Perfection i Oriflame Everlasting niż osławiony wszędzie Catrice... jest to produkt kremowy ale zastygający o kwiatowym zapachu. Dość dobrze kryje.
Zobacz post
Catrice mam pierwszy raz (kupiony parę miesięcy temu), skuszona wieloma pozytywnymi opiniami na instagramie. Przyznam, że efekt faktycznie jest zadowalający, ale na mojej skórze nie jest to nie wiadomo jakie wow. Wzięłam minimalnie za jasny odcień, następnym razem sprawdzę jeszcze na odpowiednim dla mnie, może wypadnie wtedy lepiej. W każdym razie kosztuje grosze, więc w tej półce cenowej jest naprawdę dobrym korektorem. Dla mnie też wydajnym, bo ostatnio maluję się tak rzadko, że będę go mieć i mieć.
Zobacz post
Denko MARZEC 2018, cz. 2
Przedstawiam Wam kolejne zużycia marca 2018. Tutaj: https://dresscloud.pl/p/613084/u03.0318.wenkka.5abfada1964b7.jpg?v=1522511270 pokazałam pierwszą część. Tym razem maseczki i podkłady. Jak wiadomo - wszystkie nieszczęścia przychodzą razem, więc w marcu wykończyłam aż 3 podkłady... I na szybko musiałam kupować kolejny.
/ Podkład Rimmel match perfection, odcień 100 ivory. Był to najjaśniejszy kolor w gamie, a mimo to jest dla mnie za ciemny. Tym bardziej, że na twarzy dodatkowo ciemnieje... Aplikacja jest przyjemna, ale niestety nie trafiłam z kolorem. Plus za to, że nie ciasteczkuje się. Więcej: https://dresscloud.pl/p/595422/u03.0118.wenkka.5a6ca6f2ce08f.jpg?v=1517070067
PODKŁAD BOURJOIS 123 PERFECT, kolor 51 Light Vanilla, cena ~50 zł w Rossmannie. Aplikacja jest bardzo przyjemna. Na początku bardzo go polubiłam, ale z czasem uznałam, że chyba jest trochę za ciężki, ostatecznie, przy codziennym używaniu podkreślał suche skórki. Jest okej, jeśli nie używam go codziennie. pisalam o nim: https://dresscloud.pl/p/513073/u03.0417.wenkka.58fe2e4a1f2ff.jpg?v=1493053002.
Bourjois Healthy Mix kolor 51 Light Vanilla, cena 62,99 zł w Rossmannie. Bardzo, bardzo go lubię! W ogóle mnie nie wysuszył, ale ma raczej przeciętne krycie. Na pewno minus za cenę, bo stacjonarnie jest dość wysoka, ale można go kupić o wiele taniej przez internet. Pełna recenzja: https://dresscloud.pl/p/518228/u03.0517.wenkka.591344a97b474.jpg?v=1494434986
/ White Chocolate z Lovely, puder ryżowy, cena ok. 24 zł. Mam co do niego mieszane uczucia. Z jednej strony sprawdzał się całkiem okej, ale z drugiej strony czuję lekki niedosyt. Matowił dobrze, ale nie na długo. Za regularną cenę nie kupię go ponownie. Z pudełkiem nic się nie stało. Wydajność jest raczej średnia, bo używałam go jakieś 3 miesiące. Na końcu w dodatku skruszyl mi się i końcówkę musialam już wyrzucić. Od mojej pierwszej opinii: https://dresscloud.pl/p/589696/u03.0118.wenkka.5a50c0a749a3e.jpg?v=1515241639 trochę się jednak zmieniło.
korektor Catrice w płynie, odcień nr 010 - kolejna zużyte opakowanie, dalej jestem zadowolona. Pisałam: https://dresscloud.pl/p/519959/u03.0517.wenkka.591c06e4e6da1.jpg?v=1495008997
CONNY Animal masks, maska nawilżająca tygrys, cena ok. 7 zł - natknęłam się na nią podczas zakupów w Auchan i zapragnęłam mieć tego słodkiego tygryska. Jest to maska w płachcie z nadrukiem tygryska. Płachta jest okej, otwory są dobrze wycięte. Jest bardzo dobrze nasączona, trochę substancji zostało w opakowaniu. Maskę trzyma 10-20 min. Po jej zdjęciu twarz była jaśniejsza i faktycznie nawilzona. Jeśli znów je przyuważę, to kupię jeszcze inne maski z tej serii.
maseczka do twarzy oczyszczająca, Cien - maska przeznaczona do cery tlustej i mieszanej, więc grubszą warstwę nałozyłam na brodę, nos i czoło. Nie zauwazyłam, żeby wyeliminowała niedoskonałości czy oczyściła pory, ale ogólnie była całkiem spoko. Nawilżyła twarz.
/ Bielenda, maska peel-off - u mnie sprawdziła się tak sobie, nie zauwazylam większych rewolucji.
/ Bielenda carbo detox, maseczka do cery suchej i wrażliwej, cena ok. 2,50 zł. Sięgnęłam po nią ponownie, ale znów nie zauważyłam oczyszczenia twarzy. Było za to nawilżenie i odświeżenie cery. Na jej temat pisałam: https://dresscloud.pl/p/527175/u03.0617.wenkka.59383a350e916.jpg?v=1496857141.
Bialy Jeleń, żel do mycia twarzy - pachnie neutralnie, jest dość wodnisty. Nie uczulił mnie oraz nie podrażnił. Mam wrażenie jednak, że jest mało wydajny... Dobrze oczyszczał twarz.
Miałyście coś? Jak sprawdziło się u Was?

DENKO MARZEC 2018 cz. 1
W tym miesiącu zużycie, zwłaszcza kolorówki, miałam całkiem niezłe. W tej chmurce pokażę pierwszą część marcowego denka. Ciekawe co udało mi się zużyć?
szampon z YR I love my planet - znamy się juz długo i często do niego wracam, włosy są miękkie, nie plączą się i nie są suche.
odżywka z YR - pachnie naturalnie, jakby zbożem. Ma biały kolor i jest gęsta. Aplikacja nie sprawia problemów, odżywka nie zjeżdża z włosów. Włosy wyglądają po niej bardzo dobrze, nie były obciążone.
Rival de Loop, tonik odżywczy do twarzy - kosmetyki Rival de Loop bardzo lubię, są w niskiej cenie oraz mają całkiem niezłe składy. Tonik był przydatny w codziennej pielęgnacji. Nie ściagał skóry twarzy, nie uczulał.
Neutrogena, krem do rąk - tej zimy moje ręce były wyjątkowo suche, dalej jeszcze nie doprowadziłam ich do formy. Krem w miarę szybko się wchłania i nieźle nawilża ręce. Konsystencja była dość gęsta, więc krem nie rozlewał się po dłoni. Na plus.
korektor w płynie z Catrice - mój zdecydowany ulubieniec. To już kolejna zużyta tubka i na pewno będą jeszcze następne.
Ta część denka wyszła bardzo pozytywnie, same dobre produkty! Miałyście coś? Jak sprawdziło się u Was? ;>
Wesołych Świąt!
Podobne produkty