Le Petit Marseillais

Pierwszy zestaw od la petite marseillaise już po większych testach. moje wrażenie nie różni się od pierwszego - produkty tak samo mi się podobają jak ich zapach. Są to produkty o zapachu białej brzoskwini i nektarynki. Z dwóch wersji jest to zdecydowanie ta, która bardziej przypadła mi do gustu. Zapach nie jest chemiczny, produkty mnie nie uczulają. Żel nie wysusza skóry, fajnie się pieni. Dezodorant jest jednym z najdelikatniejszych jakie miałam. Na razie nie mam im nic do zarzucenia, być może po dłuższych testach dostrzegę jakieś minusy, ale jak na razie - poezja.

Zobacz post

Żele pod prysznic tej marki zna już chyba każdy, bo są w miarę łatwo dostępne. Ten moja mama akurat kupiła w Belgii za 1 euro. Buteleczka ma pojemność 250ml i jest całkiem wydajny. Przepięknie pachnie, tak słodko, ja jestem tym zapachem oczarowana. Co więcej po kąpieli utrzymuje się na skórze przez jakiś czas Produkt jest kremowy, dobrze się pieni, więc nie trzeba go dużo by umyć ciało. Nie zauważyłam też by przesuszał skórę, chociaż jego skład nie jest naturalny. Myślę, że jeszcze kiedyś wrócę do tej wersji zapachowej i mam ochotę wypróbować też inne zapachy

Zobacz post