1 na 1 Użytkowniczkę poleca


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 23.05.2019 przez arxbella

e

Kolejna część moich zdobyczy kosmetycznych to również podkłady, ale w tubkach. Lubie je dużo mniej niż te w szkle, ale posiadam ich podobną ilość.

Pierwszy gagatek to podkład matujący marki NIUQI, kupiłam go na jakiejś przecenie w Biedronce za grosze. Kolor 01 jest ładny, wpada w żółte tony, ale niestety oksyduje. Jego krycie jest średnie, wykończenie napewno matem nie jest. Nie tworzy maski i trzyma się ładnie na twarzy przez ok 5 godzin, więc całkiem spoko jak na podkład kupiony za 6 zł.
Kolejny podkład jest rozświetlającym podkładem marki Bell, który kupimy w Biedronce za 10 zł. Mam odcień 01 Light Beige i ma on ładny kolor, wchodzi w żółte tony. Latem jest idealny dla mnie kolorystycznie, zima muszę go rozjaśniać. Jest leciutki, ma słabe krycie, ale idealnie sprawdza się w upalne lata. Nie schodzi mi z twarzy i daje efekt lekkiego rozświetlenia.
Kolejna pozycja na liście to nie podkład a krem CC i zarazem kompletny bubel. Dostałam go w boxie subskrypcyjnym i byłam zawiedziona, bo markę Selfie Project. Strasznie ciemnieje, schodzi z twarzy, dodatkowo przetłuszcza mi twarz. Na tą chwilę jest już w śmieciach.
Kolejny podkład w kolekcji to podkład marki Max Factor, Lasting Perfomance. Mam go w odcieniu 100 Fair i jestem z niego średnio zadowolona. Kolor ma bardzo ładny, beżowy. Niby ma być odporny na dotykanie, jednak mi schodzi z twarzy nawet bez dotykania. Krycie ma średnie, kosztował mnie 30 zł w Lidlu i trochę żałuje, że go kupiłam.
Dolny rząd zaczyna podkład marki Sensique, który jest też jedynym kosmetykiem z jakim miałam styczność tej marki. Podkład ma być podkładem z matowym wykończeniem. Mam odcień 200 Ivory, który jest neutralny. Matowy to on raczej nie jest, ale bardzo go lubię bo mimo to jest lekki, ma średnie krycie i ładnie trzyma się na buzi.
Przedostatni podkład z kolekcji to podkład z serii Infaillible 24H- Matte marki L'Oreal, który kupiłam w nieodpowiednim odcieniu i ciężko go przetestować. Wzięłam nr 11 Vanilia, który lubi ściemnieć.
Ostatni podkład jest marki Ingrid i jest to podkład mineralny. Mam go w odcieniu 280 Kość słoniowa i jest to bardzo ładny kolor, który niestety lubi oksydować. Lubię go, bo jest lekki, ma średnie krycie i nie obciąża skóry na twarzy.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem