Opis produktu
Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(
Kolejne kosmetyki najrzadziej używane w mojej kolekcji, czyli kredki i konturówki do ust. Nie używam ich jakoś często bo szybciej mi idzie pomalowanie ust samą pomadką, ale może coś się zmieni w najbliższym czasie.
Dwie konturówki marki Golden Rose to totalne świeżynki w kolekcji, których nie użyłam ani razu. Mam nr 523 oraz 524. Są one dosyć miękkie, więc pewnie dobrze sprawdzą się na ustach.
Kolejne dwie konturówki są z lip kitów marki Revolution, które mam w odcieniach Echelon i Regal. Echelon jest piękny nudziakiem wpadającym w pomarańcz, natomiast Regal to piękna pomarańczowa, żywa czerwień. Testowałam już beżową i sprawdziła się wyśmienicie, jeśli chodzi o kolor oraz trwałość i mam nadzieję, że z czerwoną będzie tak samo.
Mam jedną konturówkę marki Wibo w odcieniu nr 3 z serii Nude Lips i jest to moja pierwsza konturówka jaką przetestowałam w życiu i jest to moja trzecia sztuka. Ma ładny lekko czerwony kolor, trzyma się długo, nie przesusza ust i kosztuje tylko 7 zł.
Ostatnia kredka to kredka do ust marki Technic w odcieniu Bright Pink i użyłam ją wszędzie tylko nie na ustach. Ma piękny żywo różowy kolor, jest dość trwała i mega mocno napigmentowana, jak na kredkę za gorsze.
Kredka do ust marki Technic, w kolorze soczystego różu Bright Pink. Kredka ma cudowny kolor i dobry pigment. To niestety jedyne jej zalety. Jest ona strasznie nietrwała i szybko się zjada.Jest ona dobra do makijażu na chwilę, bądź do zdjęć. Nie polecam.
Zobacz postPodobne produkty