Opis produktu
O zapachu kandyzowanych pomarańczy i solonego karmelu. Odpowiedni dla wegan.
Działania pielęgnacyjne: Peeling pod prysznic ISANA Sweet & Salty dogłębnie oczyszcza skórę swoimi naturalnymi perełkami masującymi a jednocześnie roztacza zapach kandyzowanych pomarańczy i solonego karmelu. Drobne perełki peelingu delikatnie usuwają zanieczyszczenia i obumarłe fragmenty naskórka. W efekcie poprawia ...
O zapachu kandyzowanych pomarańczy i solonego karmelu. Odpowiedni dla wegan.
Działania pielęgnacyjne: Peeling pod prysznic ISANA Sweet & Salty dogłębnie oczyszcza skórę swoimi naturalnymi perełk ...
Isana peeling do ciała sweet i salty.
Skusiłam się na niego w Rossmanie już jakiś czas temu i kosztował mnie tylko 7 zł.
Tubka miękka, plastikowa, zamykana na 'klik'.
Design bardzo elegancki, choć całkiem dużo się w nim dzieje.
Kosmetyk o kremowej konsystencji z delikatnymi drobinkami zdzierającymi. Jednak te drobinki są tak delikatne, że niewiele co robią na naszej skórze. Jednak dla wielbicielek delikatnych peelingów będzie idealny.
Skóra po kąpieli jest oczyszczona, pachnąca i delikatnie nawilżona.
Zapach ma piękny, gdyż mieszanka słodkiego karmelu ze skórką pomarańczową to istna, świąteczna mieszanka. Idealnie, więc wpisuje się w teraźniejszy czas.
Opakowanie zawiera 250 ml i wystarcza na chwilę, choć ze względu na delikatne drobinki nie jest on wgl wydajny.
Oprócz faktu, że drobinki nie wpisują się w moje gusta, to kosmetyk jest fajny. ☺️
W 2020 roku straciłam węch i smak na ok. 1.5 roku. Od tamtego czasu mało mnie tu było i nie miałam chęci ani testować ani kupować nowych kosmetyków. Dziś oba te zmysły są w 95% sprawne dlatego mam nadzieję, że tą chmurką powoli będę wracać.
Idąc do sedna. Jest to żel pod prysznic z malutkimi drobinami marki Isana sweet & salty. Zapach kandyzowanej pomarańczy i słonego karmelu, który jest słodki lecz nie mdły i długo utrzymuje się na skórze. Używałam go po wakacjach we Włoszech, kiedy schodziła mi skóra z ciała, a nowa była już nie taka delikatna i dobrze przyjmowała peelingowanie. Produkt nawilża i faktycznie dobrze radzi sobie z naskórkiem. Skóra po nim jest miękka i pachnąca. Żel ma pojemność 200 ml, kosztował na promocji jakieś 3 zł i jest wegański.
Peeling do ciała Isana Sweet & Salty z edycji limitowanej kupiłam już jakiś czas temu, ale dopiero teraz mogę napisać o nim coś konkretnego. Kosmetyk jest drobnoziarnisty, ma super przyjemny zapach. Jest to połączenie pomarańczy oraz słonego karmelu. Konsystencja jest w porządku, taka jak powinna być. Opakowanie w formie tuby bardzo dobrze się sprawdzało. Myślę, że to dobry produkt, który można kupić w rozsądnej cenie.
Zobacz post
Peeling pod prysznic Sweet&Salty kandyzowana pomarańcza&solony karmel
Uwielbiam peelingi do ciała pod każdą postacią. Tym razem skusiłam się na peeling pod prysznic, czyli na łagodniejszą wersję peelingu. Mieści się on w 200ml tubce. Ma konsystencję typową dla żeli pod prysznic, nie spływa z ciała i daje się ładnie po nim rozprowadzić. Co mnie w nim zdziwiło, to to że peeling ma całkiem spore ziarenka peelingujące i naprawdę mocno oczyszcza i masuje skórę. Po jego użyciu skóra jest mięciutka i niesamowicie gładka w dotyku. Dodatkowo jego zapach to jakieś cudo! Słodziutki, pomarańczowy jak delicje aromat. Dla mnie świetny A cena tego cuda to tylko 6zł!
Isana Sweet & Salty Peeling pod prysznic . O zapachu kandyzowanych pomarańczy i solonego karmelu. Kupiłam go dawno temu na promocji w Rosmannie. Była to edycja limitowana. Przekonał mnie wyglądem i zapachem karmelu. Nie przepadam za pomarańczą, ale połączenie było dość przyjemne . Peeling ma grube ziarenka i dobrze ściera martwy naskórek. 200ml wystarcza na dość długo. Wygładza skórę, nie nawilża ale nie wysusza też skóry. Fajny, ale chętnie wróciłabym do niego tylko w innym zapachu.
Zobacz postIsana Sweet & Salty Peeling pod prysznic . O zapachu kandyzowanych pomarańczy i solonego karmelu . Jest to edycja limitowana . W ładnym czarno pomarańczowym opakowaniu o pojemności 200 ml . Odpowiedni dla wegan . Peeling ma ładny przyjemny owocowy zapach . Jest on wydajny i starczy na kilka użyć . Peeling jest gruboziarnisty bardzo dobrze oczyszcza skórę , usuwa martwy naskórek , wygładza skórę . Po jego zastosowaniu skóra jest miękka , oczyszczona ,wygładzona , odświeżona ,zrelaksowana. Można go kupić w Rossmann . Jestem z niego zadowolona i chętnie kupię go ponownie jak wykończę ten .
Zobacz postPeeling do ciała Isana Sweet and Salty. Kupiłam go jakiś czas temu podczas zakupów w Rossmanie. Peeling ma przyjemny zapach , głównie wyczuwam zapach pomarańczy . Fajnie i delikatnie złuszcza naskórek . Nie podrażnia skóry i nie wysusza jej . Przyjemnie się go używa . Skóra jest po nim gładka , miła w dotyku i dokładnie umytą . Ma żelowa konsystencję , jest drobnoziarnisty .Kupiłam go w promocji i dałam coś koło 6 zł więc to super cena . 🙂
Zobacz postIsana peeling pod prysznic o zapachu kandyzowanych pomarańczy i solonego karmelu dostałam go od kochanej Mileny @sjemaziomq . Uwielbiam słony karmel zarówno jako jedzenie i kosmetyki . Ma cudny słodki zapach aż chce się go zjeść. Drobinki są małe ale czuć, że lekko szorują skórę. Dodatkowo kosmetyk się pieni więc myje także ciało. Konsystencja jest bardzo rzadka. Zauważyłam, że lekko przesusza skórę. Trzeba go też bardzo dokładnie spłukać bo lubi przyklejać się do skóry. Opakowanie ma wadliwy korek bo się nie domyka. Ogólnie jestem z niego zadowolona jak zresztą z większości produktów z Isany.
Zobacz post
Peeleng pod prysznic Sweet & Salty o zapachu kandyzowanych pomarańczy i słonego karmelu.
Zapach jest świąteczny, jedna nuta przebija drugą i nie jestem pewna którą wygrywa, chyba jednak karmel, a drugą nutą jest pomarańcza.
Skórą po jego użyciu jest gładką i miękka, nie jest mocnym zdzierakiem, ale do częstego użycia się sprawdzał.
Opakowanie to miękka tuba i wygodnie się z niego wydobywa kosmetyk do samego końca.
Sprawdził się w porządku, ale ppd koniec zapach nieconoe zmęczył, owszem podobał mi się, ale ostatecznie za dużo słodkości w słodkości.
Peeling pod prysznic firmy Isana. Jest to peeling o zapachu słonego karmelu, zapach jest przepiękny i wyczuwalny na skórze. Osobiście bardzo lubię takie słodkie rzeczy. Peeling jest w kolorze pomarańczowym i jest drobnoziarnisty. Peeling łatwo się rozprowadza na skórze oraz dobrze się pieni. Pozostawia skórę miękką i gładką w dotyku. Konsystencja jego jest troszkę rzadka, ale peeling dobrze się wsmarowuje w ciało, nie spływ. Peeling zamknięty jest w tubie i dzięki temu jego użycie jest bardzo wygodne. Został zakupiony w niemieckim rossmanie. Polecam
Zobacz post
Trzy pozostałe kosmetyki, czyli mydło do rąk, żel do higieny intymnej i peeling do ciała pod prysznic. Wszystkie te produkty się u mnie sprawdziły bardzo dobrze i z chęcią sięgnę ponownie.
👍 Żel do higieny intymnej z firmy Lactacyd. Uzywam go już wiele lat i uważam, że jest naprawdę super. Miałam wiele takich żeli, ale żaden nie sprawdził się tak jak ten. Kupię go na pewno ponownie.
👍 Lubie te mydełka z Biedronki a to następne mydelko, które przetestowałam. Ma fajny, delikatny zapach, dobrze się pieni. Kupię ponownie.
👍 Peeling do ciała pod prysznic z Isany o zapachu słonego karmelu. Bardzo lubię słony karmel we wszystkim, a peeling ten uważam, że jest super. Kupię ponownie.
Wyjątkowo późne denko ale jest.😁 W listopadzie nie zużyłam szczególnie pokaźnej ilości kosmetyków mimo to jestem dumna że zwolniło się trochę miejsca na kolejne.😊 Zaczne może od serum MyPOWERelixir, którgo już zużyłam kolejne opakowanie. Jest mój ulubiony i jednocześnie niezawodny kosmetyk. Nawilża, pielęgnuje rozświetla cerę i zdecydowanie poprawia jej koloryt.❤️ Kolejny produkt który się u mnie sprawdził to jedwabny krem do twarzy od Manufaktury Naturalis. Pasował mi pod każdym względem skóra po nim była mięciutka i dobrze wygładzona pewnie kiedyś kupię go w pełnowymiarowym opakowaniu. Dalej mamy maseczkę z różową glinką od Faceboom tutaj zdecydowanie przekonywał mnie zapach słodziutki przepiękny jak wszystkich kosmetyków faceboom. Natomiast w działaniu uważam że jest poprawna nie zaskoczyła mnie jakoś nadzwyczajnie ale też nie zaszkodziła. Polecam jako uzupełnienie pielegnacji jak najbardziej.😊 Udało mi się także zużyć żel do mycia twarzy Garnier Bio z trawą cytrynową. Chetnie po niego sięgałam za sprawą świeżego zapachu i delikatnej konsystencji. Udało mi się także zużyć z czego jestem dumna rozświetlający olejek do ciała i włosów od Yves Rocher. Było to trudne szczególnie teraz kiedy już raczej chodzimy ubrani od stóp do głów.😂 Olejek ma śliczny zapach i cudnie pielęgnuje skórę ale uważam mimo wszystko że drobinki są ciut za duże i wałkują się trochę na ciele podczas rozsmarowywania niestety. 3 olejki eteryczne także zdenkowane bergamotowy, mandarynkowy i grejpfrutowy od esent. Są to zapachy idealne dla mnie zarówno do aromaterapii jak i do produkcji świeczek. Mydło w kostce od Yves Rocher mango&kolendra także mnie zachwyciło zapachem myślę że wrócę do niego nie raz. Do tego dorzucam dwie pasty do zębów pierwsza z której głównie korzystałam tylko ja marki nature ON dragon Fruit White druga Ekos pierpaoli pasta z ksylitolem bez fluoru. Z tej drugiej korzystało głównie moje dziecko i stwierdzam że jest jedyną pastą która spełnia nasze oczekiwania także polecam.😊 Zdenkowałam także pomadke ochronną do ust Laura Conti która jest jedną z moich ulubionych że względu na neutralny zapach i mega naturalny skład. Bardzo polubiłam się z żelem peelingujący do ciała "Sweet and Salty" od Isany i tutaj głównie za zapach, jeśli chodzi o drobinki to nie są one super mocne tak jak oczekuje tego od peelingów ale cena produktu jest niska więc warto czasem po niego sięgnąć.😊 W denku znalazł się także żel pod prysznic od Isany Beach happy, z edycji limitowanych jeszcze żaden żel mnie nie zawiódł także ten polecam. Skończyła się nam też oliwka betulinowa od Sylveco. Jest to produkt u nas uniwersalny czasami także ja korzystam z uwagi za świetne delikatnie pielęgnujące właściwości.😊
Zobacz postPrzyszedł czas na peeling pod prysznic od Isany Sweet & Salty. Peeling podobnie jak jego poprzednik czyli grapefruit love posiada półpłynną konsystencję. W środku żelu znajdują się drobinki peelingujące bardzo delikatne. Peeling pachnie ciekawie słodko-słono z wyczuwalną nutą pomarańczy.😊 Kupiłam go za na prawdę niewielkie pieniądze, z tego co pamiętam był na promocji i kosztował niespełna 4 zł. Myślę że cena jest adekwatna do jakości. Nie jest to rodzaj mocnego peelingu ale takiego połączenia żelu z peelingiem o umiarkowanej sile masażu. Skóra po nim jest dobrze oczyszczona i gładka.😊
Zobacz post
Moja dziewiąta paczuszka urodzinowa która przywędrowała do mnie od @Olala kochana bardzo dziękuję.
W paczce znalazłam same perełki dużo gadżetów ale kosmetyków też nie zabrakło.
zacznę od drobiazgów:
- Piękne gumeczki w kształcie serca które od razu mi się spodobały ale nie tylko mi bo córka była nimi zachwycona.
- Śliczne słuchawki w kształcie ananasków uwielbiam egzotykę więc te słuchawki to strzał w dziesiątkę.
- Ładna ramka na zdjęcia w złotym kolorze świetnie będzie pasować do mojego wnętrza.
- Cudowny notesik w serduszka który pięknie się mieni no i znalazłam też dwa ładne ołówki w pięknych pastelowych kolorach.
- W paczce były również dwa pilniczki które pięknie się mienią i mają śliczny zielony kolorek.
- Były też gumeczki sprężynki w ciemnym kolorze o bardzo mięciutkiej powłoce no i nie zabrakło też czegoś na osłodę a jak widać słodkości jest dużo ( cukierki i lizaki)
Teraz część kosmetyczna:
Mam tutaj cztery różne maseczki każda o innym zastosowaniu więc chętnie je sprawdzę no i znalazło się coś dla ciała a mianowicie peeling o przepięknym zapachu.
Kochana bardzo dziękuje za paczkę i biorę się za testowanie
Peeling jaki kupiłam jakiś czas temu na promocji w Rossmannie. Pierwsze od czego zacznę to zapach: pachnie genialnie. jestem zwolenniczką typowo owocowych zapachów, ale ten wyjątkowo mi podpasowal, to jakby połączenie pomarańczy z nutką toffie. Peeling jest drobnoziarnisty, ale zawiera mnóstwo tych peelingujacych drobinek, przez co jest całkiem wydajny. Nie pozostawia na skórze nieprzyjemnej (dla mnie), tłustej poświaty. Po jego użyciu skóra jest doskonale przygotowana do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych.
Zobacz post
🎀Peeling 🎀
Z racji że akurat kończył mi się peeling musiałam się wybrać na kolejne zakupy.
Zle zawsze wychodzę na tym bo kupuje coś przy okazji bo nagle coś mi się potrzebne. 😂
Wybrałam ten peeling ponieważ nie było akurat dużego wyboru, ale opakowanie zwróciło moja uwagę.
Przyjemny karmelowy zapach, nie jest jakiś bardzo intensywny ale i tak chciałoby się go zjeść jak ciasteczka.
Ziarenka są dość drobne.
Isana, peeling pod prysznic Sweet & Salty to produkt, który zaczęłam uzywac, gdy dojrzałam rozszerzone pory na całym ciele... Zaczynały się zatykać, poza tym dobrze jest złuszczać martwy naskórek, a do czasu zakupu tego produktu robiłam to bardzo rzadko...
Ten produkt rozkochał mnie w sobie swoim zapachem - intensywny zapach kandyzowanej pomarańczy i solonego karmelu... Peeling delikatnie się pieni w kontakcie z wodą, ale ledwo zauważalnie. Nie wysusza skóry, a zapach utrzymuje się na skórze jeszcze jakiś czas. W łazience też.
Peeling jest nawet wydajny, te drobinki nie są zbyt duże. Jestem na TAK i na pewno kiedyś sięgnę po niego ponownie.
#DENKO4/2020
Trzydziesta piąta chmurka z denkiem. Jest to denko z kwietnia, udało nam się zużyć 34 produkty. W pierwszej części znalazły się:
1. Luksja, Magic mermaid, Płyn do kąpieli, skóra po jego użyciu była dobrze umyta oraz nawilżona.
2. Natei, Naturals, Everyday Fresh, Szampon pielęgnujący, dobrze się pienił oraz domywał włosy. Nie plątał włosów ani nie podrażniał skóry głowy.
3. Isana, Żel pod prysznic, Cote D’Azur, skóra po jego użyciu jest miękka, gładka oraz dobrze nawilżona.
4. Schwarzkopf, Schauma kids, Szampon i odżywka do włosów, miał owocowy zapach. Dobrze domywał włosy oraz zostawiał je świeże, miękkie oraz lekkie.
5. Avon Care, Krem do rąk revitalising with banana, miał lekką konsystencję, szybko się wchłaniał oraz nie zostawiał tłustej warstwy na dłoniach. Dobrze nawilżał dłonie oraz sprawiał, że były one gładkie i miękkie.
6. Ziaja, oczyszczanie, Liście Manuka, Pasta do głębokiego oczyszczania twarzy przeciw zaskórnikom, skóra po jej użyciu była oczyszczona, gładka oraz zmniejszyła ona ilość zaskórników.
7. BeBeauty, Orzeźwiająca sól do kąpieli, Morska, skóra po jej użyciu była gładka, miękka oraz nawilżona.
8. Colgate plax, płyn do płukania jamy ustnej, Soft mint, odświeżał on jamę ustną oraz redukował osad nazębny.
9. Isana, peeling pod prysznic Sweet&Salty, miał on drobne ziarenka peelingujące, które dobrze złuszczały martwy naskórek. Skóra po jego użyciu była oczyszczona oraz nawilżona.
10. Koza Dereza, odmładzająca maska do twarzy, miała ona konsystencję kremową, dzięki czemu dobrze rozprowadzała się na twarzy dłońmi lub pędzlem. Skóra po jej użyciu była nawilżona, uelastyczniona oraz zmniejszona była widoczność zmarszczek.
11. Ziaja, Ziajka – krem do pielęgnacji dzieci i niemowląt, szybko się wchłaniał oraz łatwo rozprowadzał na skórze. Skóra po użyciu kremu była nawilżona oraz delikatnie natłuszczona. Krem działał kojąco na podrażnioną skórę oraz chronił naskórek.
12. Foot Works, Złuszczający scrub do stóp, pomarańcza&cynamon, który dobrze złuszczał martwy oraz twardy naskórek.
13. Cien, Food For Skin, Płyn micelarny 3w1 do demakijażu twarzy, oczu i ust ‘Odświeżenie z goździkiem’, dobrze zmywał makijaż oraz zanieczyszczenia ze skóry. Skóra po jego użyciu była odświeżona, nawilżona oraz oczyszczona. Płyn nie pozostawiał na skórze tłustej warstwy, nie uczulał oraz nie powodował podrażnień oczu.
14. Cien, Food For Skin, Odświeżający tonik do twarzy z sokiem z aloesu, dawał efekt odświeżenia skóry. Dobrze oczyszczał skórę z resztek makijażu oraz zanieczyszczeń. Skóra po jego użyciu była nawilżona, odświeżona oraz ukojona. Nie wysuszał skóry oraz nie powodował uczucia ściągnięcia.
15. Isana, delikatne mydło mango exotic, miał przyjemny owocowy zapach. Bardzo dobrze domywał skórę, nie pozostawiając uczucia ściągnięcia. Nie wysuszał ani nie podrażniał skóry.
Isana, Sweet & Salty, Peeling pod prysznic
_____________________________
Uwielbiam peelingi, szczególnie do ciała, więc gdy tylko kończy się mój zapas dokupuje nowe. Z peelingami marki Isana nie miałam jeszcze doczynienia, ale podczas ostatnich zakupów w Rossmannie postanowiłam się skusić na ten o zapachu sweet & salty. Pod tą nazwą kryje się nic innego jak zapach kandyzowanej pomarańczy oraz słonego karmelu. Jeszcze nie zdążyłam go przetestować, ale zapach bardzo mi się podoba.
DENKO #9
Kolejne zużycia z mojej łazienki. Mamy tu kolejno Isana Sweer&Salty peeling, GlissKur ekspresowa odżywka w sprayu, Mixa Baby delikatny płyn do kąpieli i mycia z olejkiem.
Isana to piękny kremowy pomarańczowy słodki zapach i fatalne opakowanie - jak zwykle niedomykająca się nakrętka, która doprowadzała mnie do szału. Peeling gęst, ale ździerak marny, drobinki zbyt słabe dla mnie. Ładnie się za to pienił i mycie się nim było bardzo przyjemne.
Odżywka Gliss Kur jest super. Używałam jej do spółki z córką. Obie mamy takie same kołtuniące się, trudne do rozczesania włosy i obie musimy czymś je potraktować po myciu. Ta odżywka jest skierowana dokładnie do takich włosów i sprawdzała się bardzo dobrze. Przy tym ślicznie pachnie, ni to różami ni to malinkami. No i jest w sprayu! Kocham odżywki do spryskiwania.
Mixa dla dzieci, ale w sumie używała jej cała rodzina. Myłam tym płynem dzieciaki ale siebie też. Ładny zapach i chyba tyle. Za tyle kasy spodziewałam się czegoś lepszego. In plus też fajny kolor (dzieciaki na to zwracają uwagę) i fakt, że nikt nie dostał żadnego uczulenia. Raczej go nie powtórzę, chyba że będzie jakaś mega promocja w Rossmannie.
Podobne produkty