29 na 29 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Delikatny preparat łączy w sobie funkcje płynu micelarnego, skutecznie usuwającego makijaż oraz toniku o działaniu nawilżającym i kojącym. Przeznaczony do każdego rodzaju skóry. Dzięki zawartości oleju rokitnikowego, oleju z pestek moreli i lecytyny sojowej, odżywia i pozostawia ochronną warstwę, która zapobiega przesuszeniu skóry. Ekstrakt z nagietka i panthenol łagodzą podrażnienia i przywracają ...

Delikatny preparat łączy w sobie funkcje płynu micelarnego, skutecznie usuwającego makijaż oraz toniku o działaniu nawilżającym i kojącym. Przeznaczony do każdego rodzaju skóry. Dzięki zawartości olej ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 25.04.2018 przez hangled

-

Płyny udało mi się upolować w rewelacyjnej cenie, kilka miesięcy temu były dodatkiem do magazynów "Zwierciadło" i "Dziecko". Odżywczy płyn ma specyficzny zapach. Jest zamknięty w poręcznej butelce. Idealnie sprawdza się przy demakijażu oczu - nie szczypie, nie podrażnia, nie uczula. Usuwa wodoodporny eyeliner. Używałam go także jako toniku, gdy nie miałam hydrolatu pod ręką. Niestety na twarzy pozostawia uczucie ściągnięcia, dlatego częściej służył mi jako produkt do demakijażu oczu. Płyn rewitalizujący jest natomiast rewelacyjny - wprawdzie przeznaczony do cery dojrzałej, ale sprawdził się u mnie najlepiej ze wszystkich płynów micelarnych marki Vianek. Z pewnością do niego wrócę.

Zobacz post

-

Vianek, odżywczy płyn micelarny-tonik 2w1z ekstraktem z nagietka to jeden z pierwszych płynów, jaki używałam marki Sylveco i zakochałam się w nim od razu.
Używam go głównie do oczyszczania skóry twarzy rano i wieczorem, przed myciem żelem, jako że makijaż to u mnie ogromna rzadkość. Z tuszem do rzęs też radzi sobie bardzo dobrze, szybko i dokładnie się zmywa.
Uwielbiam produkty Vianka za ich składy i piękne buteleczki.
Zawsze poluję na promocyjne ceny produktów Sylveco.

Zobacz post

-

Odżywczy płyn micelarny i tonik 2 w1 z ekstraktem z nagietka marki Vinek. Wreszcie miałam okazję przetestować tak zachwalaną markę jaką jest Vianek. No i po testach nie dziwię się czemu tak głośno o niej. Płyn i tonik 2w1 świetnie sobie radzi z usuwaniem makijażu i jednocześnie nawilżaniem skóry. Płyn posiada naturalny skład m.in. ekstrakt z nagietka, olej rokitnika, olej z pestek moreli i lecytynę sojową. Ma on przyjemny, w ogóle nie drażniący nosa zapach, nie podrażnia skóry, dobrze ją oczyszcza nie tylko z makijażu ale nawet z nadmiaru sebum. Skóra po nim jest świeża, widocznie oczyszczona i nawilżona. Nie zauważyłam żadnych negatywnych skutków. Polecam.

Zobacz post

-

Bardzo przyjemny płyn micelarny! Ogólnie bardzo lubię micele od Vianka i ten również mnie nie zawiódł. Przyzwoicie zmywa makijaż i jest przy tym bardzo łagodny dla skóry i oczu. Ogromnym plusem jest też skład, który jest w pełni naturalny i bogaty w ekstrakty roślinne, dzięki czemu przy okazji demakijażu również pielęgnuje skórę.

Zobacz post

-

Dwa kosmetyki Vianka, które kupiłam wraz z gazetą Zwierciadło- za całość dałam 9,9 zł, czyli mniej niż pojedyńczy kosmetyk w sklepie. Nie przepadam za tą firmą, ale tych produktów jeszcze nie miałam okazji testować, więc postanowiłam dać im szansę za tę cenę. Kremik jest gęsty, dość szybko się wchłania i fajnie nawilża skórę. Rzeczywiście potrafi przynieść ukojenie i dobrze zregenerować skórę. Ma ładny zapach, który czuć po nałożeniu kremu. Raczej trzeba chwilę odczekać aż się wchłonie, bo na rękach pozostaje taka trochę lepka warstewka. Tonik bardzo fajnie oczyszcza skórę z brudów całego dnia, radzi sobie z podkładem, cieniami, choć ma problem z eyelinerem i tuszem- ich nie zmyjemy z jego pomocą. Jest wydajny, ma śliczny kwiatowy zapach i pozbawia skórę uczucia napięcia. Choć opakowanie jest małe, to mi wystarczył na naprawdę długo. Zakup uważam za zdecydowanie udany!

Zobacz post

-

Paczuszka z wymiany z @dreams1919 Znalazły się tam same nowości - zarówno kosmetyczne, jak i woski oraz książki. To będzie dobry zestaw na umilenie wieczorów i przyjemnie spędzony czas. Każdy kosmetyk znałam głównie z opinii, szczególnie ciekawił mnie Jantar, bo słyszałam o nim wiele dobrego, ale nie miałam okazji wypróbować. Serum z Bielendy okazało się całkiem przyjemne - mam już serum z serii zielona herbata i też sprawdza się fajnie, na ten moment nie wiem, które lepiej. Płyny micelarne dobrze radzą sobie z oczyszczaniem, nie podrażniają skóry. Maseczka z Perfecty pozostawiła skórę oczyszczoną i gładką, więc sprawdziła się całkiem nieźle. Książki jeszcze czekają na przeczytanie, a jeden z wosków pachnie bardzo przyjemnie. Pyszne herbaty były bardzo miłym dodatkiem.

Zobacz post

-

Produkt 2w1 czyli płyn micelarny i tonik od Vianka. Był dołączony do gazety Zwierciadło razem z kremem do rąk i były to moje pierwsze kosmetyki tej marki. Jedną z cech za którą go bardzo lubię jest piękny zapach - delikatny, kwiatowo-owocowy. Według mnie nie jest intensywny ani nachalny, po prostu wyważony. Poza tym to chyba jedyny tonik który nie podrażnia moich oczu. Od kiedy pamiętam zawsze miałam z tym problem, wszystkie kosmetyki wywoływały uczulenie, zaczerwienienie albo ból oczu, a ten z Vianka nie. Średnio sobie radzi że zmywaniem mocniejszego makijażu ale ja głównie stosuję go rano i wieczorem do oczyszczenia twarzy. Tonik ma naturalny skład i bardzo estetyczne opakowanie. Na pewno kupię następny jeżeli ten się skończy, ale będę czekać na promocję.

Zobacz post


-

Dwa produkty naturalne przeznaczone do pielęgnacji twarzy, które kupiłam całkiem niedawno. Są one takich marek jak Sylveco oraz Vianek. Sylveco tymiankowy żel do mycia twarzy już opisywałam w którejś z chmurek. Niestety pomimo całkiem fajnego działania na moją skórę musiałam szybko się z nim rozstać. Bardzo intensywnie i niezbyt przyjemnie pachniał tymiankiem, którego opary bardzo podrażniały mi oczy... A szkoda, bo bardzo dobrze oczyszczał skórę. Jego opakowanie również było bardzo wygodne-z pompką.
Drugi produkt to płyn micelarny i tonik 2 w 1. Ten produkt sprawdził się u mnie super. Ma śliczny, bardzo delikatny zapach. Działa również bardzo delikatnie i nie przesusza skóry. Dobrze radzi sobie ze zmywaniem makijażu, nigdy wcześniej nie miałam tak delikatnego i jednocześnie skutecznego płynu micelarnego. Nie pozostawia też przykrego uczucia ściągnięcia.

Zobacz post

-

Dziś kilka słów o płynach micelarnych marki Vianek. Kupiłam je za grosze, gdyż były dodatkami, dołączonymi do gazet. Póki co zużyłam dwa z nich - odżywczy i rewitalizujący. Moim zdaniem są świetne, zwłaszcza jeśli chodzi o demakijaż oczu - zero szczypania! Są naprawdę delikatne. Bez problemu radzą sobie z maskarą do rzęs czy ciemnymi cieniami do powiek. Zdecydowanie bardziej podoba mi się zapach płynu rewitalizującego - słodki i owocowy. Jest to produkt przeznaczony dla cery dojrzałej, jednak absolutnie mi to nie przeszkadza. Ponadto płyn odżywczy pozostawiał na mojej twarzy uczucie delikatnego ściągnięcia, dlatego będę wracać do wersji rewitalizującej. Pojemność płynów to 200ml. W zapasach na swoją kolej czeka płyn z serii nawilżającej - jestem bardzo ciekawa czy sprawdzi się równie dobrze.

Zobacz post

-

Vianek płyn micelarny i tonik 2 w 1. Ma on bardzo rzadką, wodnistą konsystencję, przez co nie jest zbyt wydajny. Pachnie bardzo ładnie, brzoskwinką, ale według mnie zbyt intensywnie jak na kosmetyk do pielęgnacji twarzy. Bardzo dobrze radzi sobie ze zmywaniem tuszu do rzęs i nie podrażnia oczu. Dobrze zmywa też podkład, czy puder, ale mam wrażenie, że delikatnie ściąga i podrażnia skórę. Ma ładne, minimalistyczne opakowanie, ale jego zamknięcie bardzo łatwo się psuje.

Zobacz post

-

Odżywczy produkt 2 w 1 od Vianka Bardziej płyn micelarny, czy bardziej tonik?

Muszę przyznać, że po raz pierwszy od bardzo dawna mam do czynienia z płynem micelarnym o konsystencji wody. Ostatnio trafiałam głównie na żele i aż się zdziwiłam Ale produkt jak najbardziej na plus!

Świetnie radzi sobie z rozpuszczaniem makijażu - zarówno tego lekkiego, jak i ciężkiego. Tusz (niewodoodporny) również nie ma z nim szans. Nie podrażnia, nie zapycha, a skóra bezpośrednio po demakijażu jest wyraźnie nawilżona i ukojona. Sporym plusem jest również to, że nie podrażnia wrażliwych oczu - ostatnio ciągle trafiałam pod tym względem na niewypały, więc cieszę się podwójnie

Jednak nazwa z opakowania głosi, że produkt sprawdzi się nie tylko jako micel, ale również jako tonik. Postanowiłam przelać trochę do butelki z atomizerem i przekonać się, jak zadziała na mnie ten produkt. I powiem Wam, że jest nieźle Produkt szybko się wchłania, pozostawia na skórze trochę błysku, ale nie jest to warstwa lepka czy tłusta. Spokojnie można na nią zaaplikować pielęgnację, a nawet makijaż. Fajnie nawilża i odżywia, a po maseczkach działa kojąco. Nawet stosowany w nadmiarze nie zapchał mojej podatnej skóry i nie wyrządził jej krzywdy.

Dawno nie byłam tak zadowolona z jakiegoś kosmetyku. Rano jest dla mnie tonikiem, wieczorem płynem micelarnym i dogadujemy się świetnie

Zobacz post

-

Tak, ja też skusiłam się na gazetę "Zwierciadło" z zestawem kosmetyków firmy Vianek. Nie miałam praktycznie styczności z tą firmą, ale słyszałam dużo dobrego i z radością zabrałam się za testy. Trafił mi się odżywczy płyn micelarny i tonik z ekstraktem z nagietka oraz odżywczy krem do rąk z ekstraktem z chmielu. Oba produkty mają prześliczną szatę graficzną, prostą ale od razu kojarzącą się z naturą. Ogromnie mi się podobają i sam już ich wygląd skłania do zakupu. Produkt do pielęgnacji twarzy ma przyjemny, kwiatowy zapach, a do tego dobrze się sprawdza w swojej roli. Dokładnie usuwa makijaż, nie podrażnia skory, zostawia ją nawilżoną. Krem ma bardziej owocowy zapach i lekką konsystencję, która szybko się wchłania. Przy regularnym używaniu widać, że dobrze nawilża skórę i nawet z dużymi problemami sobie radzi. Z obu tych kosmetyków jestem bardzo zadowolona i cieszę się, że mam okazję je testować. Tym bardziej, że w sklepie koszt tych produktów to około 40zł, więc zapłacić za nie 1/4 ceny to świetny interes.

Zobacz post
1 2