4 na 6 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 07.09.2018 przez hangled

isana balsam po depilacji

Mam ogromną skłonność do podrażnień, z tego też względu zdecydowałam się na depilację laserową. Planuję powoli wydepilować w ten sposób całe ciało, ale robię to stopniowo, więc nogi nadal golę w standardowy sposób - przygotowując je do depilacji laserowej zrezygnowałam z wosku. Używam kremów i czasem zwykłej maszynki, a to wywołuje u mnie zapalenie mieszków włosowych. Nie sądziłam, że ten olejek rozwiąże wszystkie moje problemy, ale mogę powiedzieć, że rzeczywiście nieco łagodzi podrażnioną skórę, więc u osób, które nie mają aż tak dużego problemu jak ja, może sprawdzić się znakomicie . Plus za piękny zapach i wydajność - myślałam, że taka mała tubka starczy dosłownie na dwa razy, ale okazało się, ze balsamik jest całkiem wydajny! .

Zobacz post

kosmetyki denko balea

Kolejne denko, już ostatnie z 2016 roku. Przez ten rok zużyłam 118 produktów - z próbkami i maseczkami 145. Nawet nie wiedziałam, że tyle mam kosmetyków. Teraz ostatnia, całkiem spora dawka. Peeling Tutti Frutti, który uwielbiam za owocowy zapach, dobre zdzieranie i niską cenę. Mydła Isany są u mnie stałymi bywalcami, tak samo jak ulubione suche szampony od Batiste. Szampon z Balea był bardzo fajny i myślę, że do niego wrócę, za to balsam po depilacji z Isany to dla mnie bubel. Przy drobiazgach mamy kilka niezbędników - chusteczki do higieny intymnej Facelle, waciki z Biedronki i kolorówkowe must have - żółty tusz z Lovely i korektor w płynie z Eveline. Nie mam do tych produktów żadnego ale i kupię je jeszcze nie raz. Chusteczki nawilżane z Pepco były okej, uwielbiam je głównie za opakowanie. Z produktów w saszetkach serce skradły mi maseczka z Bielendy i próbka kremu na noc Vianek. Pozostałe produkty bez szału. Teraz czas na nowe kosmetyki do testowania.

Zobacz post

kosmetyki balsamy isana

Balsam po depilacji firmy Isana wg mnie wypada dość przeciętnie. Nawilżenie jest słabe a po depilacji skóra powinna być odpowiednio ukojona. A tutaj nie dość, że nie czuję ulgi bo żel nic nie robi to jeszcze piecze mnie po nim skóra. Konsystencja przyjemna nie za rzadka nie za gęsta. Jednak strasznie lepiąca nie jest to fajne uczucie. Na plus, że szybko się wchłania i pachnie ładnie jak krem Nivea. Drugim razem nie kupię swoje zadanie lepiej spełni dobrze nawilżający balsam do ciała niż ten bubel.

Zobacz post

kosmetyki balsamy rossmann

Najlepszy produkt jaki kolwiek mialam do tej pory i ktorego bardzo dlugo szukalam na podrazniona i sucha skore po goleniu.Jest to balsam po depilacji z Isany Sensitive o pojemnosci 125 ml,do kupienia w Rossmannie za okolo 6 zl,do wszystkich rodzajow skory,nie zawiera alkoholu.Koi on skore po goleniu i pielegnuje ja oraz nawilza,bo ma w skladzie miedzy innymi aloes,latwo sie rozprowadza i nie pozostawia tlustej warstwy.Opakowanie to nie wielka plastikowa tuba koloru fioletowo bialego nakretka plastikowa koloru ciemny fiolet,po podwazeniu przez paznokiec otwiera sie plastik,po otwarciu znajduje sie dziurka przez ktora nakladamy balsam.Konsystencja jest gesta i dlatego duzo nie potrzeba jej nakladac,koloru bialego,balsam jest bezzapachowy.

Zobacz post

kosmetyki balsamy

Balsam po depilacji od Isany który mam z wymiany kosmetycznej. Już na wstępie muszę powiedzieć że kompletnie się u mnie nie sprawdził i na pewno nie kupię go w przyszłości. Ma on nie za gęstą, nie za rzadką konsystencję i w miarę dobrze się wchłania, jednak to jego jedyny plusy, przynajmniej dla mnie. Po nałożeniu go po goleniu, skóra zamiast zostać ukojona zaczęła mnie strasznie piec, a to coś czego bardzo nie lubię. O nawilżeniu także nie ma w jego przypadku mowy, chciałam się pozbyć go jak najszybciej z ciała i wiem że już do niego nie wrócę.

Zobacz post

-

Balsam po depilacji marki Isana. Dostałam go od @Venus300 w paczce wymiankowej, nigdy nie używałam tego typu produktów i fajnie było przetestować coś nowego. Zazwyczaj po depilacji używałam normalnego balsamu, najlepiej żeby był taki gęsty i mocno nawilżający. Ten produkt ma lekką konsystencję, więc nie byłam pewna czy nawilżenie będzie na odpowiednim poziomie. Nie mam jednak powodów do narzekania, bo produkt szybko się wchłonął i nawet jako tako nawilżył. Jednak co mi się nie spodobało, to fakt, że po pierwszej aplikacji piekła mnie skóra i efekt zamiast łagodzący był zupełnie odwrotny. Potem się przyzwyczaiłam, ale to i tak nie to, czego oczekiwałam. Zapach bez szału, ogólnie efekt bardzo przeciętny. Zostanę przy normalnych balsamach.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem