Golden Rose

Pomadka w markerze, Golden Rose, Lip Marker, Ultra Lasting Color w odcieniu 101. To chyba najmniej lubiany przeze mnie produkt do ust z tej marki. Po pomalowaniu ust właściwie nie czuć jej na ustach. Z czasem jednak czułam, że moje usta robią się troszkę suche. Odcień jaki wychodzi na ustach nie przypomniana ani tego jakim się sugerowałam ze strony GR, ani tego z końcówki opakowania. Można nią wyrysować kontur ust i nadać im kształt. Pomadka nie dobija się na szklance. Dość długo się utrzymuje, ale ściera się zarówno podczas jedzenia i picia.

Zobacz post

Pomadka w markerze marki Golden Rose. Jak o niej usłyszałam to od razu chciałam ją wypróbować. Jako że wczoraj obchodziłam podwójne święto - dzień kobiet i urodziny to postanowiłam zrobić sobie mały prezent i kupić właśnie ten marker do ust. Zdecydowałam się na kolor 101, taki chłodny róż, który na moich ustach niestety wychodzi dość ciemny. Starałam się pokazać efekt na ustach na ostatnim zdjęciu. Ogólnie oferta kolorystyczna jest dość uboga i brakuje mi w niej jasnych kolorów. Mam nadzieję, że z czasem powiększy się Tint łatwo się aplikuje, ma fajną końcówkę która jest ścięta. Dzięki temu możemy zarówno precyzyjnie obrysować kontur ust jak i szybko je wypełnić. Opakowanie jest solidne, nie ma szans żeby otworzyło się samo w torebce. Kolor wpija się w wargi, szybko zasycha, nie zostawia śladów i w ogóle nie czuć że mamy coś na ustach. Plusem jest też to, że nie wysusza ust tak jak matowe pomadki, których jestem ostatnio miłośniczką. Można używać tylko jego do nadania koloru lub potraktować jako bazę pod szminkę dzięki czemu kiedy zacznie się ona ścierać nie będzie to takie widoczne. Marker jest dość trwały ale spodziewałam się czegoś lepszego czytając opinie w internecie. Co prawda z ręki na której sprawdzałam kolory schodził bardzo opornie i jeszcze dziś mam na niej ślady ale na ustach nie trzyma się już tak długo. Po 4 godzinach dla mnie był niewidoczny ale w między czasie jadłam i smarowałam usta balsamem więc pewnie przyczyniło się to do jego starcia. Zapłaciłam za niego 26,90 na stoisku GL, myślę że w przyszłości skuszę się na jeszcze jakiś kolor

Zobacz post