4 na 4 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 05.09.2018 przez hangled

kosmetyki zestawy kosmetykow batiste

Ostatnio @martaako zaprosiła mnie do zabawy Top5. Dzisiaj pokażę Wam, bez czego ostatnio nie mogłam się obyć.
1. Korektor pod oczy z Eveline. Jest moim ulubieńcem, kocham go miłością stałą i odwzajemnioną. Pięknie kryje, nie roluje się, ładnie rozjaśnia spojrzenie. Czasami nakładamy tylko jego, i to wystarcza aby nie przypominać zombie.
2. Dezodorant biedronkowej marki Isae. Nie ma co, sprawdza się u mnie świetnie mimo niskiej ceny. Blokuje pot i nieprzyjemny zapach. Nie widzę sensu przepłacać, skoro produkt za 4zł działa na mnie lepiej niż kilkukrotnie droższe marki.
3. Suchy szampon Isana. Nie, nie polubiłam go, dalej uważam że jest słaby i Batiste jest o niebo lepszy. Ale jakimś dziwnym trafem woda w mojej rodzinnej miejscowości tak niekorzystnie działa na moje włosy, że nawet po prysznicu wyglądają na tłuste. Ten produkt pozwolił mi normalnie działać i miałam go cały czas ze sobą.
4. Chusteczki nawilżane Dada. Niezastąpione w podróży, przy codziennym makijażu i obowiązkach. Są dobrze nawilżone, nie podrażniają i sprawdzają się w każdej sytuacji.
5. Czekoladowy żel pod prysznic z Palmolive. Czekał mniej więcej rok, aby go użyć, ale przepadłam. Piękny, intensywny zapach, który utrzymuje się na skórze. Jego kremowa formuła ładnie nawilża skórę. Jestem nim oczarowana i chciałabym wypróbować inne wersje zapachowe.
Do zabawy zapraszam @eddieegger, @eendoorfin, @kamilja, @MariaZam.

Zobacz post

kosmetyki denko batiste

Wrzesień przeminął bardzo szybko, mamy już środek jesieni, więc czas na denko z ostatniego ciepłego miesiąca. Pierwsza część to produkty pielęgnacyjne. Mamy dwa dezodoranty Isae - jeden w kulce, a drugi to spray. Jest to wersja, która nie zostawia śladów na ubraniach. Jak dla mnie sprawdzają się super, chyba najlepsze jakie testowałam. Ten w kulce daje mi 100% ochronę i muszę lecieć do Biedronki, aby go kupić, bo mój najnowszy zupełnie się niestety nie sprawdza. Następnie kolejny ulubieniec, suchy szampon Batiste, tym razem wersja klasyczna. Uwielbiam te produkty za działanie, natychmiastowo odświeżają włosy i je unoszą, a do tego pięknie pachną. W kolejce już mam następne, a znając mnie pojawi się ich jeszcze więcej. Płyn do demakijażu z Perfecty to taki średniak, działał nawet dobrze, przy mocniejszym makijażu miał jednak problem. Raczej do niego nie wrócę. Za to olejek do mycia twarzy z Kolastyny pojawi się u mnie ponownie - sprawdził się fajnie i podobał mi się o wiele bardziej niż mój aktualny z Bielendy. Dobrze oczyszczał, a przy okazji nawilżał i odżywiał twarz. Żel pod prysznic z Yves Rocher o zapachu oliwki był całkiem przyjemny i może przetestuję inne zapachy, tym razem bardziej owocowe. I na koniec arganowa maska do włosów z Kallosa, dobrze się sprawdziła na moich włosach, bo faktycznie lepiej po niej wyglądały i były przyjemniejsze w dotyku. Jednak nie lubię opakowania i sposobu aplikacji, więc nie jestem pewna czy do niej powrócę. Może kiedyś skuszę się na inną wersję, ale to dopiero jak zużyję zapasy.

Zobacz post

kosmetyki denko balea

Wrzesień minął w mgnieniu oka, czas więc podsumować denko. Staram się zużywać jak najwięcej i jak najmniej kupować. W tym miesiącu pożegnałam kilka fajnych produktów, które teraz przedstawię wam bliżej.
Świeczka waniliowa Bolsius była bardzo słaba, aromat ledwie wyczuwalny, a do tego sam zapach bez szału. Płyn dwufazowy z Ziaji to niewypał, nie domywał makijażu, zostawiał ślady i tłustą warstwę na oczach. Dezodorant z Isae i pastę z Ziaji bardzo polubiłam, świetnie spełniały swoje zadanie i do tego są niedrogie. Na pewno nie raz wrócą do mojej kosmetyczki. Emulsja do oczyszczania twarzy była okej, ale nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia. Dobrze myła, chociaż czasami zdarzało się jej przesuszać skórę. Zużyłam też odzywkę do paznokci firmy Laura Conti, która nie zdziałała niestety cudów na moich paznokciach. Serum do włosów Marion zużyłam na siłę, moim zdaniem nie robiło nic fajnego, jedynie delikatnie wygładzało włosy. Eyeliner z Eveline był super, piękny czarny kolor, długotrwały, łatwo rysowało się precyzyjną kreskę. Jedyną jego wadą jest fakt, że szybko zasycha. Z maseczek podobały mi się ta węglowa z Bielendy i jedna z Balea. Obie fajnie nawilżają, a węglowa do tego super oczyszcza skórę. Z próbek wpadło mi w oko jedynie serum do ciała z Bielendy, na pewno będę chciała wypróbować pełnowymiarowe opakowanie.
Tak prezentuje się moje denko, trzymajcie kciuki aby w tym miesiącu było jeszcze większe.

Zobacz post

-

Biedronkowy dezodorant, który nie pozostawia śladów i chroni przez 48h. Oczywiście pewne obietnice trzeba pozostawić w strefie marzeń, ale ogólnie rzecz ujmując nie należy do najgorszych. Używam go w połączeniu z kulka tej samej marki, i tylko tak daje najlepsze rezultaty. Na plus na pewno to, że mnie nie podrażnia, a używam go na świeżo wydepilowane pachy. Nie pozostawia też śladów i jest niedrogi, myślę że warto wypróbować

Zobacz post
1