Eveline, balsam po opalaniu, After Sun.
Nie jestem pewna kategorii, wrzucam w "balsamy", być może powinno być w "do opalania", proszę mnie poprawić, jeśli się mylę.
Balsamy zawiera między innymi olej makadamia, kukui, masło shea, wit. E i łagodzący pantenol.
Zapach taki średni, nie brzydki, nie porywający.
Niweluje zaczerwienienia, delikatnie chłodzi, a spalona skóra słońcem piecze mniej.
Raczej nie nadaje się do calego ciała, bardziej na konkretne miejsce, ponieważ zawiera sporo pantenolu, a on jednak trochę się lepi. Przy malutkiej ilości balsamu nie jakoś mocno, ale na cierpiącą skórę nakłada się więcej kosmetyku (przynajmniej ja tak robię) i zostawiam do wchłonięcia, a bardzo nie lubię jak mi się coś lepi.
Kosmetyk spełnia swoje zadanie dobrze i polecam, ale na przyszłość szukałabym innego kosmetyku, chociaż znalazłam już kefirek z Soraya, ktory sie swietnie sprawdził i to po niego najprawdopodobniej sięgnę latem.
Podobne produkty
