2 na 2 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 25.01.2024 przez Anuusiaczeek

Doll Face Puder 01 Vanilla

Puder Doll Face od Miyo kolor 01 Porcelain Doll.
Biały puder w opakowaniu, a jednak transparenty został zamknięty w tekturowym kartoniku bardzo dobrej jakości zamykanym na mocny magnes. Opakowanie zawiera również świetnej jakości lusterko, które jest bardzo pomocne.
Jako, że jest to puder prasowany aplikowałem go puszkiem.
Puder jest dosyć suchy pod palcami ale na twarzy na szczęście już tak nie wygląda. Zaaplikowany puszkiem początkowo nieźle mnie wystraszył. Wyglądałam dosłownie jak porcelanowa lalka, cała biała. Jednakże odczekujac chwilkę ściągnęłam nadmiar pędzlem tak jak zawsze i tu zadziała się magią. Puder idealnie dopasował się do odcienia mojego podkładu. Zaaplikowany nawet pod strefę pod okiem pięknie wygładził i nawet trochę zblurowal. W żaden sposób nie podkreślił suchych skórek ani zmarszczek. Świetnie utrwalił podkład i utrzymał go przez cały dzień. Dopiero pod wieczór zauważyłam, że miejscami się wyswiecilam ale akurat przy mojej mieszanej cerze to normalne.
Puder jest świetny, a kompaktowe opakowanie z powinnością będzie mi towarzyszyć podczas wyjazdów.

Zobacz post

Zestaw szaleństwa w miyo

Niewielkie zakupy kosmetyczne w sklepie Pierre Rene i Miyo. Potrzebowałam drugiej palety magnetycznej do swojej kolekcji więc to była dobra okazja aby się tam zjawić.
Po niewielkich przebojach udało się zdobyć paletę magnetyczną i to w dwóch sztukach. Jedna poleci do @ksanaru ❤️.
Już od dłuższego czasu również byłam ciekawa nowości, które wyszły w różnych odstępach czasowych. W końcu zdecydowałam się na puder z serii Doll Face. Zamknięty został w tekturowym, bardzo dobrze wykonanym opakowaniu zamkniętym na magnes. Zawiera również lusterko. Puder jest bardzo dobrze sprasowany. Biały jak papier ale na swatchu jest transparentny. Zobaczę jak to wygląda w rzeczywistości na twarzy.
Drugim produktem jest róż z serii Girl Boss. Wzięłam ciemniejszy odcień. Opakowanie ma takie samo jak puder. Sam róż jest iście cukierkowy w kolorze i zapowiada się bardzo ciekawie. Tak, nie używam róży, a kupiłam róż 😂.
Trzecim i ostatnim produktem jest złoty, sypki rozświetlacz od Pierre Rene. Bardzo drobno zmielone drobinki cudownie się iskrzą. Rozświetlacz jest miałki pod palcami i daje taki drobiowy błysk, że od samego patrzenia bolą oczy. . Mam nadzieję, że na twarzy będzie wyglądał równie imponująco.
Pojedyncze cienie widoczne na zdjęciu to gratis do zakupów. Tak, sama byłam w szoku .

Zobacz post
1