Denko Luty 2019 😉
Powiem Wam, że mimo tego iż luty jest najkrótszym miesiącem to moje denko okazało się całkiem spore jak na mnie. Udało mi się zużyć 10 produktów pełnowymiarowych plus maseczki w saszetkach których było 7. Najgorzej wspominam Mus do ciała Hydro Boost z Neutrogeny, tworzył na skórze taką powłokę, która pod wpływem potu się rolowała, a efekt nawilżania był złudny. Myślałam, że będzie to lepszy produkt. Pozostałe kosmetyki sprawdziły się dobrze, jedne lepiej inne gorzej. Ulubieńcem okazał się Hipoalergiczny krem nawilżający DermoSystem z Delia. Bardzo dobrze nawilżał skórę oraz świetnie sprawdzał się pod makijaż. Jeśli chodzi o maseczki to na kolana nie powalają te z Isany, ale o nich pisałam już w osobnych chmurkach.
Jeśli chodzi o denko to jestem zadowolona i mam nadzieję, że również w marcu uda mi się sporo zużyć, bo zapasy zamiast maleć to rosną. 😉
Jakoś w sierpniu na promocji w Rossmannie skusiłam się na Mus do ciała Hydro Boost z Neutrogena. Byłam bardzo ciekawa tej serii i mój wybór padł akurat na ten produkt. Krótko po zakupie trafił on do mojej łazienki. Zakochałam się w jego konsystencji, taki przyjmiemy mus, łatwo i szybko rozprowadza się na skórze. Produkt niby się wchłania, a jednak pozostawia na skórze jakby taką satynową powłoczkę, która pod wpływem potu się roluje co wygląda nieestetycznie. Teraz w zimne dni sprawdza się o wiele lepiej i nawet mi ta powłoczka nie przeszkadza. Mus dobrze nawilża skórę, jednak nie wiem czy będzie ono wystarczające dla bardo suchej skóry. Ogólnie mus jest dobry, ale właśnie na sezon jesienno-zimowy.
Zobacz postPozostałe posty z tym produktem
Podobne produkty
