Kneipp

Kneipp, kryształki do kąpieli, Seelen-Wärmer.

Opakowanie z uroczym termoforkiem zachęca, żeby użyć soli, kiedy wrócimy zmarznięci i chcemy się rozgrzać.
W środku znajdują się kryształki o mocnym kolorze. Po wsypaniu do wanny, woda zabarwiła się na pomarańczowo-czerwony kolor.
Zapach wanilii i gałki muszkatołowej towarzyszyła mi całą kąpiel, choć nie był to bardzo intensywny zapach, ale po wyjściu na skórze utrzymywał się jeszcze jakiś czas.
Kąpiel była rozgrzewającą i relaksująca, a skóra gładka i nieprzesuszona, mimo że spędziłam w wannie grubo ponad godzinę.

Zobacz post

Sól do kąpieli Kneipp Seelen Warmer dostałam ją od kochanej Natalii @Brill . Opakowanie ma przesłodką zimową grafikę. Sól posiada śliczny słodki waniliowy zapach z nutką czegoś co nie umiałam określić. Wpisałam sobie w internet słowo muscat i okazało się, że jest to jakaś odmiana wina. Sól pięknie zabarwia wodę na pomarańczowo. Tworzy się też lekka pianka ale dość szybko znika. Zapach roznosi się po całej łazience. Sól fajnie nawilżyła moją skórę.

Zobacz post

❤️ Kneipp. Kryształki do kąpieli, Seelen-Wärmer

Spójrzcie tylko na tą uroczą saszetkę z termoforkiem i malutkim pingwinkiem, no cudo. ♥️ W saszetce znajduje się 60g kryształków o intensywnym pomarańczowym kolorze. Od razu po otwarciu opakowania czuć przepiękny, zimowo, korzenny zapach a to za sprawą połączenia wanilii i gałki muszkatołowej. Myślę, że pierwsze skrzypce gra tu gałka muszkatołowa a wanilia jest gdzieś w tle. W saszetce zapach jest bardziej intensywny za to podczas kąpieli jest troszkę delikatniejszy ale i tak jest wyczuwalny. Kryształki szybko się rozpuszczają, barwią wodę na intensywny pomarańczowy kolor. Powstało też trochę pianki. Przez ten zapach szczerze nie chciało mi się wychodzić z łazienki, jak tylko znajdę jeszcze te kryształki to zrobię sobie zapas bo są mega i totalnie kupił mnie ich zapach. Po kąpieli czułam się zrelaksowana i odprężona a skóra była zmiękczona. Polecam ♥️

Zobacz post