3 na 3 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 04.10.2023 przez jesienna

Shionle Maska do twarzy w płacie, Snail

Ta maseczkę dotarła do mnie wraz z pudełkiem kosmetycznym puree beuayy, któraś z poprzednich edycji. Dosyć długo czekałam aby jej użyć, aż w końcu zdecydowałam się na relaksujący wieczór spa w towarzystwie tej maseczki. Był to strzał w dziesiątkę. Maseczka okazała się świetnie nasączona produktem, bardzo przyjemna w odczuciu. Skóra po niej jest nawilżona i zregenerowana.

Zobacz post

Shionle Maska do twarzy w płacie, Snail

Shionle, Snail, Rewitalizująca maska do twarzy.

Tą maskę w płacie znalazłam w jednym z pudełek Pure Beauty i jest to moje pierwsze spotkanie z koreańską marką Shionle.
Maska zawiera ekstrakt ze śluzu ślimaka, który intensywnie regeneruje i rozświetla. Płat był dobrze wycięty i łatwo dał się dopasować. Zapach maski był bardzo przyjemny. Trzymałam ją 25 minut, a po zdjęciu moja skóra była bardzo nawilżona, odżywiona i rozświetlona. Efekt odżywienia był wyczuwalny przez calutki dzień, więc jest to super wynik. Jestem z niej bardzo zadowolona i z chęcią wypróbuję pozostałe warianty.

Zobacz post

Maseczka do twarzy w płacie

Maseczek z ekstraktem ze śluzu ślimaka miałam okazję użyć zaledwie kilka razy. Dlatego też bardzo się ucieszyłam gdy w pudełku Pure Beauty znalazłam właśnie taką wersję! I to w dodatku zupełnie nowej dla mnie koreańskiej marki Shionle. Wersja ta jest rewitalizująca a więc idealna na jesienną pielęgnację - ma regenerować oraz rozświetlać skórę! Super, że opis z tyłu opakowania jest przetłumaczony na język polski bo niestety te wszystkie symbole są mi totalnie obce. Czasem zdarzało się, że musiałam posiłkować się wyłącznie instrukcją obsługi w formie grafiki. Tkanina maseczki była w białym kolorze bez nadruków jednak bardzo przyjemnie mięciutka i prosta w aplikacji. Posiadała przyjemny zapach niezbyt mocny, ale jednak umilił mi ten proces pielęgnacyjny. Troszkę bałam się śmierdziuszka jednak jak okazało się zupełnie niepotrzebnie! Esencją obficie nasączony został materiał a serum znajdujące się w opakowaniu było leciutko żelowe. Czas przez jaki trzymałam maseczkę na oczyszczonej skórze był dosyć długi bo 20 minut. Jednak nawet po upłynięciu go materiał nadal pozostał odpowiednio wilgotny na tyle, że trzymał się świetnie twarzy i nie odstawał. Po odklejeniu go i pozbyciu się materiału z buzi przez jakiś czas czułam leciutko lepką warstwę. Nie zauważyłam jakiegoś większego efektu poza nawilżeniem, które utrzymało się również na dzień kolejny. W ocenie końcowej myślę, że warto jednak przetestować i jak widziałam w cenie regularnej nie jest ona droga. Samo to, że jest w formie płatu już mnie przekonuje bo dla mnie to wygoda.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem