4 na 4 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 18.08.2018 przez lubietox3

Mediheal Maska do twarzy w płacie, TeaTree Care Solution, Zielona herbata

19 okienko skrywało herbate oraz madeczke do twarzy. @kruszynka0 bardzo sie postarała o kolejna nowosc.

Mediheal teatree care solution essential maska w płachcie kojąca.
Plat biały dosc cienki ale dobrze nasaczony esencją został zamkniety w ladnej saszetce. Esencji jest naprawdę sporo więc to co zostalo w saszetce zużylam na szyję oraz dekold.  Jest ona przeznaczona do cery mieszanej trądzikowej oraz podrażnionej. Esencja zawiera w sobie wyciag z drzewa herbacianego , lawendy , wąkroty azjatyckiej, wierzby białej, szałwi, rumianku, rozmarynu, trawy cytrynowej , pstrolistki sercowatej, nasion zielonego groszku , trehalozę, pahthenol, betainę, alantoinę i wit E.
plat wykonany zostal w 100% z bawełny, dobrze przylega do twarzy, nie zsuwa się podczas chodzenia. Maseczka ta dość szybko się wchłonęła a po jej zastosowaniu skora jest miękka, sprężysta oraz nawilżona. Jest to produkt po który warto siegnac ponieważ nie podrażnia ani nie wywoluje zadnej alergii a polaczenie wyciagow z roslin korzystnie wpływa na cerę. Ciesze sie że mialam okazje ja przetestowac i zapewne siegne po nia ponownie poniewaz zadowolila mnie swoim działaniem .

Zobacz post

Mediheal Maska do twarzy w płacie, TeaTree Care Solution, Zielona herbata

Maseczka kojąca od MediHeal

Maseczkę kupiłam w Hebie, w zestawie z 7 innymi, choć o tym samym działaniu. Wybrałam je ze względu na opakowanie, ponieważ znajduje się na nich zdjęcie jednego z moich ulubionych zespołów k-popowych - BTS.
Oprócz pięknego opakowania, warto pochwalić samą płachtę i esencję.
Materiał jest bardzo dobrze wycięty, idealnie pasował do mojej twarzy, pokrywając ją całą bez żadnego problemu. Jest cieniutka i super trzyma się skóry. Maska jest świetnie nasączona esencją, jest jej bardzo dużo i w dodatku sporo zostało jej w opakowaniu, a dzięki temu mogłam wklepać ją w szyję i dekolt. Sam zapach przypominał właśnie olejek z drzewa herbacianego, był delikatny, nie drażnił mojego nosa, a nie przepadam za zapachem drzewa herbacianego.
Podczas nakładania materiału na twarz, czułam orzeźwiające zimno, które utrzymywało się przez cały czas, gdy miałam maseczkę na twarzy. Po zdjęciu, zauważyłam, że moja cera jest w nieco lepszej kondycji niż przed aplikacją maseczki. Była gładka, widać było, że jest odświeżona, nawilżona i mniej zmęczona. Mojej cerze zrobiła dobrze.

Zobacz post

denko

DENKO 12/2020
Pierwszy tydzień kwietnia u mnie rozpoczął się właśnie tak.

Maseczka w płachcie Mediheal - miałam już bodajże 2 te maseczki, a może i więcej i bardzo je lubię ze względu na fajne działanie, od @bow90
Suchy szampon Batiste wersja tempt - jak zwykle to najlepsza firma jeśli chodzi o suche szampony, świetnie się u mnie sprawdzają. Jedynie co, ta wersja jeśli chodzi o zapach średnio mi przypasowała, chociaż szata graficzna mega
Krem do twarzy na dzień Biodermic- świetny, leciutki, idealny na dzień kremik, chętnie przetestowałabym inne produkty tej firmy, od @Kasia7212 i żałuję, że się skończył
Mydło do rąk w płynie YR - mimo, że mniejsza pojemność od standardowej to był strasznie wydajny, pieniący się, mocno pachnący. Zapach średnio przypadł mi gustu, ale wiem, że chcę więcej, od @candysmile
Płatki kosmetyczne Isana - płatki jak płatki ok
Biała glinka jordańska - akurat u mnie stosowana nieco inaczej niż na twarz, bo zrobiłam sobie około 1,5 miesięczne 'wyzwanie' w postaci dodawanej glinki do szamponu. Rezultaty opiszę w osobnej chmurce, ale pozytywne od @madziek1
Maseczka Bielenda Smoothie Mask bananowa - świetne działanie jak na maseczkę w kremie, piękny zapach, od @sufcia72
Zestaw Ava Pore Revolution peeling i maseczka - maseczka całkiem w porządku, a peeling dziwnie się u mnie spisał, sama nie wiem czy dobrze czy nie, od @dastiina
Próbka kremu Aloesowe - całkiem fajny kremik, dobrze nawilżający, bardzo mi się podobał, tylko zapach średniawy, od @bow90
Mydło w kostce Barwa - hipoalergiczne, często się u mnie pojawia

Zobacz post

Mediheal Maska do twarzy w płacie, TeaTree Care Solution, Zielona herbata

Maseczka na tkaninie nasączona serum na bazie olejku herbacianego od Mediheal. Rzeczywiście pachnie znajomo - kto raz poznał ten charakterystyczny zapach, z pewnością będzie pamiętał go jeszcze długo 🤣 Na szczęście intensywność tego zapachu jest znacznie mniejsza, niż przy czystym olejku, więc zapach nie odbiera oddechu. 😄

Sama płachta, jak to ma miejsce przy maskach Mediheal, na medal! Odpowiednio mięsista i gruba, a zarazem elastyczna. Bez problemu nakłada się ją na skórę, idealnie przylega i pozostaje wilgotna przez długi czas.

Ten egzemplarz sprzyja gojeniu się drobnych niedoskonałości oraz hamuje powstawanie nowych wyprysków. Delikatnie oczyszcza i mocno odświeża skórę, zabierając z niej nadmiar sebum. Na drugi dzień skóra jest przyjemnie matowa i wolniej się przetłuszcza 👌

Zobacz post

Mediheal Maska do twarzy w płacie, TeaTree Care Solution, Zielona herbata

Kupując zestaw maseczek z MediHeal ta była dla mnie nowością. Nie wiedziałam czego się po niej spodziewać, ale i tak moje nastawienie było bardzo pozytywne, bo każda inna maseczka tej formy mnie zachwyciła. Z tą nie mogło być inaczej! N.M.F. Aquaring Ampoule Mask (Maska-ampułka nawilżająco-wygładzająca) to maseczka, która pomaga mi ogarnąć buzię przed okresem, gdy na mojej twarzy pojawia się stado rozwścieczonych nieprzyjaciół, którzy rujnują mój humor. Dzięki niej moja twarz się uspokaja, a zaczerwienienia znikają. Nie zauważyłam żadnego wygładzenia, ale na pewno jest to maseczka mocno nawilżająca!

Zobacz post


MediHeal

Z maseczkami MediHeal zapoznałam się przez kompletny przypadek - była jedna na promocji, to wzięłam do testów. tak oto zaczęła się WIELKA miłość i uwielbienie do maseczek tej firmy. Kocham maseczki glinkowe, wolę je o wiele bardziej, niż te w płachcie, ale staram się zrównoważyć moją pielęgnację o: maseczki glinkowe - oczyszczające, a później maseczki w płachcie - nawilżające. W Hebe była ostatnio promocja i każdaz tych masek kosztowała w przedziale 5-7,5 zł, to jest świetną ceną, bo normalnie kosztują 2x drożej. To, co je wyróżnia, to super wycięta płachta, która nie zachodzi na oczy, czy usta, spora ilość płynu, który można rozsmarować także na szyi oraz skuteczność działania. Tym razem wybrałam maseczkę:
- kojąco-regenerującą (jasnoniebieska) - moja ulubiona - świetnie nawilża skórę, przyśpiesza gojenie się ran i zmniejsza podrażnienia skóry
- nawilżająco-wygładzającą (ciemnoniebieska) - idealna przed większymi wyjściami, bo daje skórze kopa nawilżającego i makijaż trzyma się bez żadnych uszczerbków kilka godzin dłużej
- kojąco-ujędrniającą - ta jest dla mnie nowością, którą z chęcią wypróbuję!

Zobacz post

Mediheal Maseczka w płacie kojąco ujędrniająca drzewo herbaciane

Koreańska maseczka w płacie marki Mediheal kupiona jakiś czas temu w Lidlu. Maseczka ma delikatny zapach ziołowo miętowy, który nie drażni nosa. Płat jest bardzo dobrze nasączony, nawet aż za bardzo ale plusem jest to że esencja nie kapie z niej. Byłam zaskoczona także tym, że płachta była bardzo dobrze wycięta i nawet materiał nad górną wargą nie zsuwał się. Maseczka świetnie przylegała do twarzy i nie musiałam jej poprawiać. Maseczka dawała fajne uczucie chłodzenia i trzymanie jej na twarzy to była czysta przyjemność. Moja skóra szczególnie teraz gdy jestem chora zwłaszcza wokół ust jest przesuszona i podrażniona a ta maseczka to wybawienie. Maseczka zawiera olejek z liści drzewa herbacianego, wyciągi z wąkroty azjatyckiej i rumianku. Skóra jest ukojona i bez żadnych podrażnień. Zauważyłam również lekkie nawilżenie. Nie zostawia lepkiej warstwy a skóra jest gładka i miękka. Maseczka działa świetnie i na pewno jeszcze ją kupię bo jestem z niej bardzo zadowolona.

Zobacz post

-

Dostałam ostatnio kilka maseczek od MEDIHEAL tak więc przyszło czas na pierwsze testowania.
Na pierwszy ogień poszła maseczka z wyciągiem z zielonej herbaty. Maska ma działanie kojące, ale też oczyszczające. Właściwie użyłam ja jak zawsze wieczorem. Akurat przez cały dzień byłam nad wodą, opalałam się, więc jej właściwości wydawały mi się w porządku na to co potrzebowała moja skóra. I sprawdziła się! Świetnie ukoiła skórę, czułam, że przyniosła mi dużą ulgę na wysuszonej oraz gorącej od słońca twarzy. Moja skóra wręcz pochłonęła cała esencję. Fakt, jest jej na prawdę bardzo dużo. Maska aż ścieka z esencji. Na twarzy trzymałam ją prawie pół godziny. Jedyny może mały minus to jej zapach. Dla mnie zbyt intensywny. Pachnie olejkiem herbacianym, herbata, mentolem, może jakimś lekarstwami. W każdym razie bardzo mocny zapach. Esencji pozostało sporo w opakowaniu i posmarowałam nią nogi, ramiona i sprawdziła się super. Skóra po aplikacji wyglądała ładnie i prawie w ogóle się nie lepila.

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem