Avon

Woda perfumowana Avon, Lov U.

Testuje skromnie,bo tylko z próbki. Troszkę żałuję, że tylko próbkę posiadam. Zapach zapowiada się imponująco i chyba skusze się na flakonik a jak nie to chociaż na perfumteke. Co do samego zapachu to on już był w katalogu, ale pod inną nazwą. Pamiętacie Premiere Luxe?
To jest właśnie ten zapach, tylko delikatniejszy. Jest tu Róża i ambra, przynajmniej ja je czuję. Malin tu nie wyczuwam ani na skórze,papierku czy z fiolki. W katalogu jednak można było wyczuc jakieś owoce, ale były one raczej sztuczne. Dziś podczas ciepłego dnia nie są one męczące i duszące. Przyjemnie się unoszą i nie męczą. Pachną troszkę jak żel pod prysznic. Przyjemne i ciekawe, fajne.

Zobacz post