4 na 4 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Crystal Noir marki Versace to orientalno - kwiatowe perfumy dla kobiet. Crystal Noir został wydany w 2004 roku. Twórcą kompozycji zapachowej jest Antoine Lie. Nutami głowy są Pieprz, Imbir i Kardamon; nutami serca są Kokos, Gardenia, Kwiat pomarańczy i Piwonia; nutami bazy są Drzewo sandałowe, Piżmo i Bursztyn.

Produkt dodany w dniu 31.05.2023 przez Kamilabea

Versace Crystal Noir

Perfumy z klasą, zarazem niemiłosiernie intrygujące czyli Versace Crystal Noir.

Dla mnie to niegrzeczny zapach, zarazem trochę infantylny - jeśli jest stosowany przez zbyt młode lub zbyt dojrzałe kobiety.
Jest to zapach dosłownie mówiąc - seksualny, wulgarny. Kojarzy mi się z fizjologicznym zapachem ciała, po bliskim spotkaniu z facetem.

Mocny pieprz, imbir, kardamon. Wydawało by się.. głowa pęka od ciężkich nut, ale tak nie jest w tym przypadku.
Korzenne nuty są przełamane kokosem oraz białymi kwiatami.
Do tego drzewo sandałowe, piżmo oraz bursztyn działa otulająco i ocieplająco na zapach.

Projekcja i trwałość rewelacyjna. Szalik po 4 dniach pachnie do tej pory!



Zobacz post

Versace Woda perfumowana, Crystal Noir EDP

Versace Crystal Noir edp.

*Najbardziej komplementowany zapach jaki posiadam. Zwracają uwagę niejednego mężczyzny niezależnie od wieku.

Co do tego zapachu to bywa różnie. Jedni uważają, że edp i edt to dwa różne zapachy. Drudzy zaś, że są podobne. Dla mnie jednak to dwa te same zapachy. Minimalnie różnią się trwałością. Wersję edp czuć dłużej. Jest tu równie kobieco i seksownie co w wersji edt. Według mnie są bardzo ładne i oryginalne, cena jest również bardzo przystępna. Czuć tutaj na prawdę pięknego kokosa z kwiatami. Bardzo lubię te flakoniki w formie małych diamencików.

Zobacz post

Zestaw Versace Crystal Noir- perfumy, lotion, żel pod prysznic oraz torebka Versace

Versace, Crystal Noir- torebka oraz zestaw kosmetyków- perfumy, balsam do ciała i żel pod prysznic

Ulubiony i jedyny w moim sercu zapach- Versace Crystal Noir. Jest to zestaw, który dostałam w prezencie z okazji rocznicy. To chyba już będzie tradycja, ponieważ na ostatnią rocznicę również został mi sprezentowany podobny, natomiast w środku zamiast torebki była kosmetyczka. Całość zapakowana została w przepiękne i bardzo eleganckie pudełko z obwolutą o takim samym wzorze. Niewątpliwie prezentuje się to bardzo „luksusowo”. Torebkę z tego zestawu również traktuję jako kosmetyczkę, bo nie pasuje zdecydowanie do mojego stylu na co dzień. Łańcuszek jest dodany do niej osobno, zapewne wykorzystam go przy jakiejś innej torebce w opcji zapasowej. Zarówno same perfumy jak i żel oraz balsam są już mi dobrze znane. Perfum używam bardzo często na wieczorne wyjścia, a żel oraz balsam zawsze zabieram ze sobą w podróż- mają poręczne i wygodne opakowania. Wszystkie kosmetyki z zestawu pachną obłędnie. Jestem uzależniona od niego i zawsze, kiedy perfumy mi się kończą, to dostaję kolejny flakon. To już jest jakoś samoistnie zakodowane chyba w moim związku

Zobacz post

Perfumy, podsumowanie kwartału

Pora na moje podsumowanie kwartału.
Było pachnąco,ale skromnie. Podsumowanie obejmie 3 miesiace: marzec, kwiecień, maj. Postaram się po segregować je w kolejności, od tych najbardziej spodobanych do mniej. A więc, tak:

1. 212 Sexy by Carolina Herrera. Piękny Pieprzno-kwiatowy zapach. Na wskroś Różowy, bardzo optymistyczny. Są one kobiece I z pazurem. Pachną mocno różowo, czuć kwiaty i pieprz. Mają dobrą trwałość i projekcję.

2. Ange ou Demon od Givenchy. Dwie natury a jeden zapach. Potrafią być kobiece I z pazurem, mówiące ją tu rządzę, ja tu jestem. Patrzcie tylko na mnie, reszta się nie liczy. A z drugiej strony będą cukierkowe i pudrowe. Dziewczęce i kokieteryjne. Jedno jest pewne nie przejdzie się obok nich obojętnie. Oh, jak one mi się podobają.

3. Beyonce Heat. Flakon paskuda z odpadającą farbą, no dramat. Lecz to co skrywa flakon sprawiło,że wpada na 3 miejsce. W środku tandetnego flakonika kryje się zapach cynamonu. Bardziej cynamonowego zapachu nie znam. To cynamon w każdej postaci. Starty, w drewienku a i słodki i apetyczny z odrobiną cukru.

4. Versace Crystal Noir. Tym razem w wersji edp. Każdy twierdził,że to zupełnie inny zapach niż edt, a tu proszę... No na mnie to ten sam co edt. Z tym ,że ta jest mocniejszą i trwalsze. 2 psiki i czuję na skórze 2 dni. Projekcja również jest bardzo dobra. Świetne!

5. Daisy Love by Marc Jacobs. Ładny flakon, ale niestety kupiłam beż korka i musiałam sama coś wymyślić. Zapach jest słodki, oj bardzo słodki, ale na szczęście nie ulepny. Mieszanka owoców, Wata cukrowa i to na tyle. Flakonik ładny a co do zapachu można się psikac po odejściu.

6. Hugo Boss Femme. Z tą marką mi nie po drodze a tu się pozytywnie zaskoczyłam. Perfumy te są świeże I kwiatowe. Na drzewnej bazie trochę w stylu Bright Crystal. Póki co jeszcze mi się podobają. Mają dobrą trwałość, Projekcja też niczego sobie.

7. Tiffany&Co Sheer Love. Piękny flakon, jak większość od Tiffaniego. Bardzo świeże, ale też nie tyle by używać Przy migrenach, potrafią zmęczyć. Coś niby w nich jest za dużo, ale czegoś mi brakuję. Te pójdą w świat raczej.

7. Avon TTA Wonder. Kwiatowe i totalny dramat. Dostaje migreny jak czuję. Chodź trwałość i Projekcja dobre. Te na pewno idą w świat.

Zobacz post
1