0 na 3 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 13.08.2018 przez Kasia7212

Płatki pod oczy różne marki część 1 testu

Musiałam podzielić chmurkę na dwie - w pierwszej opisywałam zużyte przeze mnie w czasie wakacji próbki oraz maski do włosów. Teraz pora na maseczki pod oczy ;-))
O płatkach napiszę dosłownie po kilka słów, bo jak już wspominałam - szykuję szerszą recenzję na bloga ;-) Pierwsze cztery wymienione płatki pod oczy dostałam od kochanej Beatki @Sherifka89 i to jej prezent zainspirował mnie to przetestowania większej ilości tego typu kosmetyków
- COLLAGEN Pearl Extract Be Beauty - Hydrożelowe, miały srebrnoperłową barwę i były mocno nasączone esencją zawierającą kolagen, ekstrakt z białych pereł, glicerynę i prowitaminę B5. Zrobiły na mnie bardzo dobre wrażenie, mimo że zjeżdżały mi podczas aplikacji i musiałam się położyć Skóra była wyraźnie rozjaśniona i wyglądała ładniej nawet na drugi dzień.
- Q10 COENZYME and GOLD Be Beuty - hydrożelowe, złote płatki wyglądały bardzo luksusowo, niestety one także zjeżdżały mi ciągle i to nawet podczas leżenia co było trochę irytujące Esencja zgodnie z informacją producenta zawiera złoto i koenzym Q10, a także glicerynę i alantoinę. Tutaj nie widziałam już tak spektakularnego efektu, jak przy tych srebrnych.
- ICE PATCH, Perfecta - rzeczywiście chłodziły i to nawet bez trzymania ich w lodówce! Hydrolżelowe płatki dobrze nawodniły moją skórę, a w składzie esencji znajdował się m.in. ekstrakt z zielonej herbaty i aloes.
- EYE PATCH, Perfecta - były ultracienkie i przez to mam wrażenie, że słabiej nasączone ale nie było jeszcze najgorzej. Przyjemnie się je aplikowało, nie zsuwały się nawet gdy chodziłam w nich po pokoju Esencja zawiera ekstrakt z aloesu i witaminy. Niestety poza przyjemną aplikacją nie zauważyłam znaczącej różnicy na skórze.
- Watermelon Burst, CIATE - te płatki dostałam od Kasi @icecold i mega mnie zaskoczyły. Miały one nadruk w połówki arbuzów, co ogromnie spodobało się mojemu tacie Niestety nie pachniały owocowo Płatki były odpowiednio nawilżone, a po aplikacji skóra była mocniej nawilżona i wyglądała na lekko wygładzoną.
- BEAUTY LAB, Faberlic - pokładałam w nich duże nadzieje, ale nie wiem czy nie trzymałam ich zbyt w długo w zapasach. W każdym razie były bardzo słabo nasączone i totalnie nie zauważyłam, żeby coś zrobiły na mojej skórze. A szkoda, bo obiecywali ujędrnienie i lifting skóry oraz jej dotlenienie. No szkoda!
- Cucumber under eye pads, Mascot Europe - jedne z czterech zestawów kupionych w Actionie w pudełku, z polecenia pewnej beauty blogerki. Kosztowały 4,44 za pudełko i powiem Wam, że one są GENIALNE! Były mocno nasączone, pachniały ogórkiem, a po aplikacji skóra była nawilżona i wypoczęta. Jak za taką cenę to już kompletnie można szaleć! Cieszę się, że mam jeszcze trzy sztuki i coś czuję, że będę wracać ;-)
- Panda's Dream Eye Patch, Tony Moly - te płatki totalnie mnie zaskoczyły, bo okazały się czymś bardziej w rodzaju maski z otworami na oczy, przy czym te otwory były tak nacięte, że można było je też położyć na powieki, co uczyniłam. Miały trochę chemiczny zapach, ale dało się wytrzymać. Płatki-maska była mocno nasączona i przez całą aplikację pozostawała mokra, co pozwoliło mi się fajnie zrelaksować. Skóra po aplikacji była jaśniejsza, mocno nawilżona, choć efekt rano nie byl już niestety widoczny.

Zobacz post

Denko pielegnacja twarzy

Denko pielegnacja twarzy
Mamy tu same maseczki i jedne platki pod oczy.
Maseczki spełniły moje oczekiwania jednak platki pod oczy okazaly sie średnie niestwty.
Dwie maseczki na platach jedną z balea dostalam w paczuszce a polka kupilam przy okazji zakupów. Mini arbuzowe maseczki poznałam w zeszlym roku i dokupilam sobie kolejne opakowanie które wkońcu zdenkowałam 😅. Maseczka od Douglas byla calkiem fajna a platki pod oczy z Faberlic okazaly sie takie sobie.

Zobacz post

Faberlic Beauty Lab, Maseczka pod oczy, Wzmacniająca

Dziś szłam na urodziny do chrzesniaka i postanowiłam wypróbować platki pod oczy od Faberlic.
Platki znajdują się w dość malej plastikowej foliowej saszetce. Z jednej strony jest żelowy płatek a z drugiej biały materiał. Rzekla bym że są słabo nasaczone ale coś tam zadziałały nie było jakiegoś wielkiego efektu wow . Trochę szczypala mnie okolica w której je nakleilam a skóra była zaróżowiona co jednak przeszło po pewnym czasie. Raczej nie zakupie tego produktu jak mam być szczera.

Zobacz post

-

Jakiś czas temu miałam okazję przetestować maseczkę wzmacniającą pod oczy od Faberlic. Maseczkę, a raczej płatki nakładamy pod oczy taką jakby silikonową stroną do skóry, dzięki której maska pozostaje na swoim miejscu. Produkt pozostawiamy na buzi przez 20-30 minut, ja trzymałam 20 ponieważ zaczęłam czuć lekkie pieczenie, nie wiem czy tak powinno być bo miałam je pierwszy raz. Kiedy zdejmowałam płatki spod oczu były one cieńsze niż w momencie ich nakładania czyli kosmetyk zawarty w nich wchłoną się w skórę. Po zastosowaniu tej maski skóra pod oczami była delikatna i lekko napięta. Mam wrażenie że daje lekkie ukojenie znaczonej skórze, ale żeby zauważyć większe zmiany trzeba by było używać taką maskę co najmniej dwa razy w tygodniu 😋

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem