Garnier

Monarea

Mała przestroga dla wszystkich, by właśnie obcinać tu kilka kremów.
Uwielbiam dbać o siebie, poranna pielęgnacja jest już nawykiem. ❤️
Przestawiam pocięta tubkę z żółtymi elematami. Wcześniej była cała i mieściła w sobie 15ml żółtego kremu. Ten akcent rozświetlający widać, ponieważ krem zawiera w sobie coś w rodzaju malutkich drobinek brokatu. Pięknie się świeci.

Rano używam zaraz po serum kofeinowym , a wieczorem po serum hialuronowy. Troszeczkę zawsze daje grubiej by zrobić lekką okluzje. By spf nie rolował się przypadkiem.

Co do działania. Czy zauważyłam rozświetlenie? Nie. Czy było coś złego? Kompletnie nie. Chociaż nie wiem czy wrócę do tego produktu. Po otwarciu tubki miałam jeszcze mnóstwo produktu po bokach. Normalnie bym to wyrzuciła.

A wy otwarcie tubki?

Pozdrawiam,
Monii

patkakonca

Miesiąc temu miałam okazję otrzymać paczkę do testów, która zawierała kilka produktów marki Garnier. Wśród nich znalazł się również rozświetlający krem pod oczy, który od razu przyciągnął moją uwagę.
Uwielbiam produkty zawierające witaminę C, ponieważ doskonale sprawdzają się na mojej skórze. Dlatego też, gdy zauważyłam ten składnik w składzie kremu, byłam bardzo zadowolona z możliwości jego przetestowania.
Pierwsze wrażenie, jakie odniosłam po otwarciu opakowania, było bardzo pozytywne. Krem został zaprojektowany z myślą o wygodzie użytkowania - wyposażono go w specjalny aplikator, co eliminuje konieczność bezpośredniego kontaktu palcami z produktem (ale wiadomo produkt trzeba wklepać palcami ). Wystarczy delikatnie nacisnąć na tubkę, aby wydobyć odpowiednią ilość kremu. Jednak trzeba być ostrożnym, aby nie przesadzić z ilością, gdyż zbyt duża ilość produktu może spowodować powstanie ciężkiej warstwy pod oczami.
Po kilku użyciach krem bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Nie tylko skutecznie rozświetla skórę wokół oczu, ale także ją wygładza. Dodatkowo, jego delikatna konsystencja sprawia, że szybko się wchłania, co jest niezwykle wygodne w codziennej pielęgnacji.
Warto również zaznaczyć, że krem świetnie sprawdza się jako baza pod makijaż. Nie tworzy tłustej ani lepkiej warstwy, co jest częstym problemem przy stosowaniu podobnych produktów. Co więcej, nie wywołał u mnie żadnych podrażnień czy reakcji alergicznych, co świadczy o jego delikatnym działaniu nawet na wrażliwą skórę.

ema9088

Rozświetlający krem pod oczy z wit C, Garnier

Od kilku miesięcy powoli zakochuję się w kosmetykach z witaminą C. Autentycznie zauważam ich świetne działanie na moją cerę! Dlatego dziś przychodzę do Was z recenzją mojego ulubionego duetu ostatniego miesiąca, który udało mi się wygrać na wizaż.pl, a jest to duet od Garnier

Krem mieści się w 15 ml tubce. Bardzo podoba mi się jego grafika i wygląd całego opakowania. Krem jest kompletnie bezzapachowy, a szkoda, bo ma tak piękny pomarańczowy kolor, że aż by się chciało żeby pachniał soczystą pomarańczą. Krem całkiem szybko się wchłania. Jest całkiem wydajny, bo starczył mi na lekko ponad miesiąc codziennego stosowania. Kremik przede wszystkim cudownie rozświetlił moje okolice pod oczami Super nawilżał i niwelował wszelkie oznaki zmęczenia. Nic, a nic mnie nie podrażnił, nie powodował uczucia ściągnięcia, więc super!

Pamnowa

Krem pod oczy Garnier Vitamin C. Jest to krem rozświetlający zawiera witaminę C, niacinamid, puder bananowy i kofeinę. Jest to gęsty, treściwy krem, ale błyskawicznie się wchłania. Ma ciemnożółty kolor, który znika po wchłonięciu produktu. Krem nadaje się nawet do wrażliwych oczu i pod makijaż. Nie zostawia filmu na skórze. Bardzo ładnie wygładza skórę pod oczami, ale nie zauważyłam zmienjszenia cieni. Za to zdecydowanie likwiduje opuchnięcia. Jest to dobry krem, ale nie zauważyłam jakiś mega spektakularnych efektów. Zdecydowanie nawilża skórę i likwiduje opuchnięcia. Dlatego mogę go polecić.

Indelove

Rozświetlający krem pod oczy Vitamin C Skin Naturals Garnier. Na ten produkt zwróciłam uwagę ze względu na skład, ponieważ zawiera on między innymi kofeinę, która ułatwia redukcję cieni i obrzęków w okolicy oczu, puder bananowy, który znany jest ze swoich właściwości wyraźnie poprawiających wygląd skóry, a także witamina Cg, która ma właściwości rozświetlające. Krem ma lekką konsystencję, która bardzo łatwo się rozprowadza i szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy. Ma żółty kolor, co jest zasługą pudru bananowego. Ten żółty kolor pozostaje przez chwilę na skórze, jednak potem dopasowuje się i nie jest widoczny. Jestem bardzo zadowolona z działania, ponieważ krem sprawia że skóra pod oczami wygląda zdrowo i promiennie. Kosmetyk redukuje sińce pod oczami, dzięki temu spojrzenie jest wypoczęte. Poza tym krem pięknie rozświetla, poprawia koloryt skóry, nawilża i wygładza. Świetnie się sprawdza pod makijaż, ponieważ nic się nie roluje. Plusem jest również aplikator, dzięki któremu aplikacja jest bardzo prosta i wygodna. Można od razu nakładać krem bezpośrednio pod oczy. Póki co jest to mój numer 1 wśród kremów pod oczy. Wreszcie znalazłam swojego ulubieńca.

Janettt

Moje kosmetyczne zamówienie z Hebe. O dziwo tym razem wszystko dotarło w całości. 😱
Zaopatrzyłam się w termoochronę i Korektor pod oczy, bo długo ich nie używałam i stare już średnio się nadawały. Do tego wzięłam na zapas serum od Garnier (bo świetnie mi się sprawdza, a był na promce) i dobrałam krem pod oczy też z tej linii.
Dobrałam peeling i maseczkę z Eveline. Okazało się też że dostałam próbkę, co zauważyłam dopiero po zrobieniu zdjęć. Pierwszy raz chyba coś dorzucili, ale może dlatego że w koszyku miałam zakupy za ponad 100zł. Miałam nie kupować w Hebe, ale ta promka na serum i krem Garnier mnie przekonała i byłam bardzo ciekawa tej termoochrony od Sielanka. 🥰
Nie mogę się doczekać testów.
Na razie nałożyłam próbnie Korektor i wydaje się że było warto zapłacić, aż tyle. Termoochronę również wczoraj wieczorem wypróbowałam i jak na razie wszystko na plus - spray ma ładny zapach, choć nie w każdej chwili czuje to jabłuszko (jeśli już to chyba bardziej pieczone zielone 🤭 ), nie skleił włosów choć sporo nałożyłam. Na razie wielki plus, ale od razu pluł produktem jak hydrolat Dermofuture i się wystraszyłam, jednak po 2-3 psiknięciach leciała Mgiełka z atomizera, a nie krople.
Fajnie się zapowiada. 💜

Pozdrawiam
Janettt

KatarzynaK

Garnier - Rozświetlający krem pod oczy z Wit C.

Rozświetlający krem pod oczy ma mega żółty kolor, co jest bardzo widoczne podczas aplikacji na skórę. Po chwili jednak pięknie dopasowuje się do koloru cery i niweluje zasinienia pod oczami. Świetnie nawilża, wygładza i ujędrnia. Żółty kolor kosmetyku to zasługa pudru bananowego. W składzie (również jak w serum) znajdziemy niacynamid, Wit C i dodatkowo kofeinę. Kosmetyk ten jest bezzapachowy.
Szybko się wchłania i jest bardzo wydajny.
Pojemność 15 ml.

Olaj

Garnier Skin Naturals, Vitamin C, Krem pod oczy, 4% Niacynamid, kofeina, witamina Cg, puder bananowy,Rozświetlający . Mam cerę mieszaną, ale ostatnio skóra pod oczami stała się przesuszona i nie mogłam sobie z tym poradzić . Dodatkowo przemęczenie robi swoje i miałam worki pod oczami i poszarzałą skórę. Ulgę przyniósł mi ten krem , który dodatkowo trzymałam w lodówce i dzięki temu fajnie chłodził moje oczy i przynosił ulgę . Skóra pod oczami stała się dobrze nawilżona i dodatkowo wygląda świeżej , zdrowiej i jest ładnie rozświetlona. Krem jest delikatny , nie uczula i nie podrażnił delikatnej skóry wokół oczu . Dodatkowo zauważyłam ujedrnienie skóry i wygładzenie . Pomaga pozbyć się oznak zmęczenie i szarości skóry

Viki28

Lubię kosmetyki z witaminą C, dlatego bardzo ucieszyłam się z możliwości przetestowania kremu pod oczy Garnier.
Krem zamknięty jest w małej poręcznej tubce z wąskim aplikatorem. Krem ma lekką kremową konsystencję o żółtym kolorze. Można w nim zauważyć malutkie drobinki. Podoba mi się to, że szybko się wchłania i nie pozostawia tlustej warstwy na skórze. Jest idealny pod makijaż. Już po kilku dniach używania zauważyłam znaczną różnicę w rozjaśnieniu cieni pod oczami, a mam z nimi naprawdę duży problem. Codzienna praca przy komputerze sprawia, że moje oczy są przemęczone a skóra zmęczona i poszarzała. Krem Garnier sprawił, że cienie są już mniej widoczne, a skóra bardziej jędrna. Według mnie krem mógłby bardziej nawilżać i odżywiać skórę. Ogólnie jestem zadowolona z efektów. Krem na pewno sprawdzi się u osób, które chcą rozjaśnić swoje spojrzenie i zniwelować cienie pod oczami.

Ananovo

Krem pod oczy z witaminą C przypadł mi do gustu. Jest treściwy lecz łatwo się rozprowadza i szybko wchłania.
Praktycznie od razu oko jest rozświetlonae a cienie rozjaśnione.
Nie powoduję pieczenia oczu.
Jest dość wydajny, ponieważ potrzebne jest odrobinka aby nałożyć w okolice oczu.
Tubka jest wyciskana co może być lekką przeszkodą w wydobyciu do końca.
Tak czy inaczej polecam

pinkowaangel

🍋 Około 2 miesięce temu otrzymałam do testów od Wizaż Rozświetlający Krem pod oczy 4% od Garnier. 👌 😁 😍
🍋 Krem ten zawiera w swoim składzie Niacynamid, Kofeine, Wit C, puder bananowy.
🍋Ma świetny aplikator, z którego wydobywa się krem w kolorze żółtym 😊. Dostrzegam w nim delikatne drobinki rozswietlajace.
🍋 Krem pod oczy daje świetny efekt wygładzenia i nawilżenia, a po włożeniu go wcześniej do lodówki zmniejsza opuchnięcia powiek. Oceniam go pozytywnie. 👌