Dr Paw Paw, uniwersalny balsam z limitowanej edycji Red Sparkle, kolejny kosmetyk z mojej cudownej, wygranej paczuszki. ♥️
Nie znałam wcześniej tej marki, dlatego też bardzo byłam ciekawa tego produktu. Okazał się numerem jeden! ♥️
Balsam ten można używać na wiele sposobów, sprawia, że zaczynamy błyszczeć!
Można rozświetlić nim skórę twarzy, nałożyć na usta, jest idealny na dekolt. Po jego pierwszym użyciu stwierdziłam, że koniecznie muszę go zabrać ze sobą na tegoroczne wakacje. Opakowanie swoim wyglądem aż przywołuje wakacje, podobnie jak zapachem. No i do tego te migoczące drobinki!
Ma delikatny, owocowy zapach i cudownie mieniące się, brokatowe drobinki. Wzbogacony jest wyciągiem z papai. Nie jest "nachalny", w sam raz na wieczorne wyjścia (o których teraz mogę tylko pomarzyć ).
Od otwarcia można go używać aż przez 12 miesięcy, mimo że zawiera tylko 25 ml, wydaje się być ogromnie wydajny. Warto mieć go w swojej kosmetyczce, idealnie sprawdzi się w sytuacjach, gdzie będziemy chciały "błyszczeć", z pewnością kupię następne opakowanie z serii, jak już to mi się skończy. ✨
Zestaw kosmetyków, które stały jednymi z wakacyjnych ulubieńców jakie miałam ze sobą na wyjeździe. Znalazła się tutaj kokosowa esencja firmy Miya Cosmetics, która jak dla mnie jest kosmetykiem idealnym. Świetna forma, cudowny kokosowy zapach, a delikatna mgiełka odświeża i nawilża skórę. Używam jej często na noc, a na wakacjach psikałam kilkakrotnie skórę w ciągu dnia dla odświeżenia. Kosztuje około 30 zł i moim zdaniem jest warta swojej ceny. Kolejny wspaniały kosmetyk to ochronna mgiełka do włosów w arbuzowej wersji firmy Anwen. Jej zadaniem jest ochrona włosów przed promieniami słonecznymi, ale również wiatrem czy solą morską. Dzięki niej po raz pierwszy z wizyt na słońcu wróciłam ze swoim kolorem i nie przesuszonymi włosami. Po raz pierwszy sięgnęłam po uniwersalne balsamy Dr. Paw Paw. Świetnie nawilżają skórę, usta, a w dodatku można stosować je również na włosy jak i całe ciało czy twarz. Mnie zwłaszcza urzekła wersja z drobinkami, które cudownie mienią się na skórze po wchłonięciu balsamu. Specjalnie przed wyjazdem wybrałam się do The Body Shop po miniaturki na wyjazd. Wiedziałam, że będzie to seria Banana, bo bananowe kosmetyki zawsze były moim czułym punktem. Uwielbiam ! Żel okazał się bardzo wydajny, świetnie się pienił, a masło do ciała, gęste i przyjemnie kremowe podczas nakładania. Skóra po takim duecie była miękka, nawilżona i pachnąca. Zdecydowanie z każdego z nich jestem bardzo zadowolona i serdecznie polecam !
Zobacz postPozostałe posty z tym produktem
Podobne produkty
