1 na 1 Użytkowniczkę poleca


Opis produktu


Poznaj esencję-tonik z nawilżającym aloesem do twarzy Hagi SMART A
Esencja-tonik z aloesem Hagi SMART to kompozycja nawilżająca i wyrównująca pH skóry. Żel z aloesu wykazuje silne właściwości łagodzące oraz odświeżające, a delikatny hydrolat różany koi skórę i zmysły. Dodatek kwasu hialuronowego oraz betainy zabezpiecza naskórek przed utratą wody.
W składzie esencji-toniku znaj ...


Poznaj esencję-tonik z nawilżającym aloesem do twarzy Hagi SMART A
Esencja-tonik z aloesem Hagi SMART to kompozycja nawilżająca i wyrównująca pH skóry. Żel z aloesu wykazuje silne właści ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 18.03.2023 przez gilgotka

Hagi Cosmetics Esencja do twarzy, Naturalna, Aloes, Smart, Nawilżenie

Esencja-tonik ,,A'' Aloes do twarzy z linii SMART marki Hagi, którą kupiłam jakiś czas temu na Krem de la krem. Wcześniej miałam wersję z witaminą C i byłam bardzo zadowolona, więc skusiłam się na kolejną propozycję i tym razem wybrałam tę z aloesem. Jej głównym zadaniem jest nawilżenie, ale też odświeżenie skóry, a dzięki zawartości hydrolatu różanemu wykazuje też właściwości przywracające naturalne pH. Aloes tutaj jest odpowiedzialny za łagodzenie, a właściwości nawilżające przypisywane są betainie, i kwasowi hialuronowemu. Oprócz tego możemy od niego oczekiwać również ukojenia czy zabezpieczaniu naskórka przed utratą wody. Ja osobiście bardzo lubię firmę Hagi i z tym produktem też się polubiłam. Buteleczka jest szklana o pojemności 100 ml, a atomizer dobrze rozpyla produkt. Dopiero przy samej końcówce psika nierównomiernie, więc zużywam już w tedy produkt wylewając go na wacik, albo po prostu bezpośrednio na dłoń. Esencję możemy używać tradycyjnie jako tonik, jako mgiełkę odświeżającą, ale też jako bazę do masażu czy nawet jogi twarzy w połączeniu z olejkami. Ja nie wyobrażam sobie już nakładać olejków na twarzy czy serum olejowych bez takiej bazy, bo widzę znaczną różnicę i we wchłanianiu i działaniu. Używałam więc jej na wszystkie sposoby i we wszystkich sprawdziła się rewelacyjnie. Mgiełka ma śliczny zapach, który ja określiłabym jako słodki i czuć tutaj najbardziej aloes, a natomiast nie wyczuwam róży i w sumie się cieszę, że to aloes jest dominujący, bo za różanymi zapachami nie przepadam. Mgiełka delikatnie osiada na twarzy i przyjemnie odświeża, a dodatkowo jej zapach umila pielęgnację. Kiedy chcę wykonać masaż olejkiem lub nakładam jakieś serum olejowe to psikam esencji troszkę więcej. Olejek wtedy cudownie współpracuje i zdecydowanie szybciej wchłania się w skórę i mam takie poczucie, że głębiej. Kosmetyk ujrzał już denko, więc mogę śmiało powiedzieć, że dla mnie był rewelacyjny. Nie podrażniał skóry, nie spowodował żadnych działań niepożądanych, a wręcz przyjemnie ją koił. Dodatkowo dało się wyczuć nawilżenie skóry, a kiedy tonik się wchłaniał stawała się miękka. Bardzo fajnie przygotowywał skórę do dalszych kroków pielęgnacji i wyrównywał pH po użyciu żelu czy pianki myjącej. Buteleczka 100 ml kosztowała 39,90 zł, ale w moim odczuciu wypada bardzo wydajnie i mnie zachwyciła. Chętnie sięgnęłabym po nią ponownie, bo robi wszystko to co obiecywał producent, a jej działanie jest odczuwalne już od pierwszego użycia. Bardzo polecam!

Zobacz post

Zakupy kosmetyczne w Krem de la krem

Tak prezentuje się moje ostatnie zamówienie na stronie Krem de la krem. Uwielbiam ten sklep, a że akurat potrzebowałam kremu pod oczy, to zdecydowałam się na zakup właśnie tam. Wybrałam zupełnie nową dla mnie markę Moistry i Naturalny Krem pod oczy, który ma absolutnie śliczne opakowanie. Jest eleganckie, a jednocześnie te rzęsy na dole mnie po prostu rozczulają! Niestety ostatnio mam problem z bardzo suchą skórą pod oczami i niestety przez chorobę skóra zaczęła dość mocno wiotczeć. Zależało mi więc na dobrym kremie i byłam gotowa zapłacić więcej. Nie ukrywam, że do decyzji o wyborze tego kremu skłoniło mnie głównie pojawienie się tej marki na Dress Cloud. Doradziłam się też kremowej Madzi i tak kremik znalazł się u mnie i za 15 ml zapłaciłam 77 zł. Zaczęłam go używać od razu i moje pierwsze wrażenia są bardzo, ale to bardzo pozytywne. Krem ma dość specyficzny zapach, ale fantastycznie nawilża skórę. Drugim kosmetykiem, który planowo wskoczył do koszyka jest tonik marki Hagi w wersji Aloes z serii Smart za 39,90 zł. Ostatnio kupiłam wersję z Witaminą C i jest genialna, a że mam już tonik o właściwościach rozświetlających innej marki to zależało mi teraz na tym aby mieć również coś nawilżającego. Ostatnim kosmetykiem jest zupełna dla mnie nowość czyli Nawilżające serum do pielęgnacji intymnej marki Yope. Przyznam szczerze, że jak pojawiła się ta nowość to kompletnie do mnie nie przemawiała, ale ostatnio mam problem z zaczerwienieniem skóry po depilacji i postanowiłam spróbować. Serum ma między innymi łagodzić skórę po goleniu, a przy tym ją nawilżać i dbać o okolice intymne, więc jestem ciekawa jak się sprawdzi. Opakowanie ma 50 ml i kosztowało 26,90 zł i jest po prostu przesłodkie, ale też wygodne ze względu na pompkę. Zakochałam się w tym zapachu! Jest delikatny, słodki, wręcz otulający jak piórko. Już niedługo idzie do testów. Kupiłam jeszcze herbatkę w kształcie króliczka! Jest to co prawda czarna herbatka, ale nie mogłam się oprzeć i mój partner chętnie ją wypije. W gratisie do zakupów dostałam olejek Miłość od Mydlarnia Cztery Szpaki. Olejek już kiedyś mieliśmy i bardzo fajnie sprawdza się do wspólnego masażu. Można przy nim fajnie spędzić czas, a w dodatku przy okazji skóra jest dobrze nawilżona. Zakupy były oczywiście pięknie zapakowane i dostałam jeszcze uroczą karteczkę, które uwielbiam kolekcjonować i mam już ich naprawdę sporo, bo są prześliczne. Ledwo odpakowałam jedną paczkę, a już kusi mnie kolejne zamówienie. Teraz pora na testy i już nie mogę się doczekać, jak mi się sprawdzą te nowości, bo póki co zapowiada się naprawdę dobrze.

Zobacz post
1