Z racji tego, że nie ma u mnie zimy, a za oknem pięknie świeci słoneczko, wrzucam Wam słodkie i zdecydowanie letnie zdjęcie. Główną rolę gra tu błyszczyk z Golden Rose Color Sensation 120. Od razu muszę powiedzieć, że bardzo nie lubię błyszczyków, ale latem stwierdziłam, że chociaż jeden wypadałoby mieć w swojej kolekcji. Skoro jeden, to na pewno nie byle jaki, a jak nie byle jaki to wiadomo - tylko GR. I racja, jestem zadowolona w 100% z tego produktu. Ma przepiękne, ekskluzywne opakowanie, cudownie leży w dłoni. Świetny pędzelek - gąbeczka, który pozwala dokładnie nałożyć produkt na usta. Konsystencja jest cudowna, nie lepi się, nie ciągnie przy otwieraniu ust, tylko delikatnie otula usta i nabłyszcza je. Obawiałam się tylko tych mini drobinek, które tak połyskują w opakowaniu, jednak niepotrzebnie, bo nadają one tylko ładnego połysku. Kolor delikatnie podbija ten naturalny. A zapach! Wyczuwam lekką wanilię.. ♥ Podsumowując to najlepszy błyszczyk jaki miałam w swojej marnej karierze błyszczyków. Pięknie błyszczy, nie lepi się i ma lekką formułę. POLECAM ♥
Zobacz postPodobne produkty