1 na 1 Użytkowniczkę poleca


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 10.02.2023 przez gilgotka

Makeup Revolution I Heart Revolution, Tasty Marschmallow Wonderland, Rozświetlacz, Hot Chocolate

Absolutnie cudowny rozświetlacz, który dostałam od kochanej @dastiina w świątecznych paczuszkach. No to był produkt, na który normalnie zapiszczałam z radości. Ja kocham, no po prostu wielbię rozświetlacze, a słodkie opakowania to już w ogóle i tutaj totalne combo! Jest to rozświetlacz I Heart Revolution Tasty Marschmallow w wersji Hot Chocolate. I powiem szczerze, że Justyna trafiła z nim perfekcyjnie! No jest po prostu genialny, ale nim przejdę do tego jak się sprawdza to kilka słów o opakowaniu. Jest ono plastikowe, ale niezwykle porządne, a z wierzchu mamy bałwanka wykonanego z pianek i jest to taki gumowy materiał, no po prostu obłęd, zwłaszcza, że cała obwódka utrzymana jest we fioletowym kolorze, który uwielbiam. W środku mamy rozświetlacz z wytłoczoną śnieżynką, co też dodatkowo dodaje uroku, a jego błysk jest oszałamiający. Mamy również małe lustereczko, które bywa bardzo przydatne. Ja ogólnie lubię kosmetyki tej marki, więc kolejna nowość do kolekcji bardzo mnie ucieszyła. Druga sprawa, jest taka, że jest to taki chłodny odcień, a ja właśnie chłodne rozświetlacz kocham używać w te zimowe miesiące i tu strzał w 10! To na lato wolę bardziej ciepłe, a jednak w chłodne pory roku, bardziej jasne. Tu odcień jest perfekcyjny, a sam rozświetlacz mnie w sobie rozkochał. Zarówno w opakowaniu jak i na policzku to jest przepiękny błysk. Idealnie nakłada się pędzlem i tworzy przepiękną taflę. Ja najchętniej cała bym się nim wysmarowała, bo tak go uwielbiam. Najczęściej nakładam go na kości policzkowe, ale zdarzy się również łuk brwiowy czy kącik oka, bo daje świetny efekt rozświetlenia. Światło pięknie się od niego odbija, a makijaż dostaje takiej świeżości wręcz rześkości. Sam na twarzy się nie rozjeżdża, chyba, że przejadę ręką czy rozmawiam przez telefon i odbije się na ekranie, ale nawet ruszony zostaje na twarzy do końca dnia. Ja używam mgiełki utrwalającej to jest dużo stabilniejszy. Sam z siebie nie ma w zwyczaju wędrowania na twarzy, ale trzeba faktycznie się pilnować, żeby go nie dotykać. Ja uwielbiam patrzeć jak odbija promienie słońca. Uważam, że to produkt fantastycznej jakości i już dawno nie miałam tak cudownego rozświetlacza. Moim zdaniem świetny dla bledszych cer i w okresie, kiedy nasza skóra nie jest opalona. Mi sprawdza się rewelacyjnie i jestem z niego szalenie zadowolona, nawet jak czasem drobinki są nie tylko tam gdzie go nałożyłam, chociaż warto wspomnieć, że w żaden sposób nie osypuje się podczas nakładania. Zdecydowanie polecam to cudeńko!

Zobacz post
1