SINSAY

Maseczka do twarzy Sinsay Regenerating kupiłam ją przez tą słodką grafikę z reniferkiem. Płachta także ma przesłodki wzorek. Ma cudowny słodki czekoladowo pomarańczowy zapach. Była solidnie nasączona esencją przez co skóra dłużej ją wchłaniała. Nie podrażniła mojej cery. Skóra była lekko nawilżona i zdecydowanie odświeżona.

Zobacz post

Sinsay maseczka regenerująca z kolekcji świątecznej Winter Sheet Mask ☺️. Maseczka posiada ekstrakt z pomarańczy, ekstrakt z kakao, wodę morską oraz kwas hialuronowy. Posiada urocze opakowanie z reniferem w zimowym wydaniu. Mega słodkie! Płat maseczki był dosyć gruby i mocno nasączony. Wilgotny przez całą aplikację nawet przy zdejmowaniu tkaniny z twarzy. Dobrze wycięty trzymał się buzi jak druga skóra. Nadruk wykonany fajnie i z pomysłem, kolory intensywne. Idealna maseczka do selfie! Zapach był mieszanką pomarańczy i kakao muszę przyznać, że nawet przyjemny. Towarzyszył przez całą aplikację produktu na buzi. Maseczka delikatnie szczypała mnie pod nosem nad ustami. Na szczęście uczucie to pojawiło się dopiero pod koniec aplikacji i nie wywołało zaczerwienienia. Buzia po wchłonięciu maseczki trochę się świeciła ale nie była wyczuwalna klejąca warstwa. Nie musiałam przemywać twarzy wodą. Buzia była gładka i miękka w dotyku. Przyjemnie odświeżona oraz zrelaksowana. Maseczka przyjemnie schłodziła skórę.

Zobacz post