Zimowy szampon do włosów Balea, Winter Shampoo, the most wonderful time. Jest on z kalendarza adwentowego. Jest on przeznaczony do włosów zmęczonych zimą. Chroni włosy prze czynnikami zewnętrznymi. Jest on o zapachu róż i wanilii. Pachnie bardzo przyjemnie słodko. Dobrze oczyszcza włosy, ale raczej po myciu wymagają użycia odżywki. Inaczej niezbyt łatwo się rozczesują i troszkę się puszą. Opakowanie jest o pojemności 50 ml i starczyło mi na dwa mycia włosów, a na trzecie nieco zabrakło.
Zobacz post
Zużywania kosmetyków z kalendarzy adwentowych ciąg dalszy. Następny w kolejce jest szampon Balea, którego zapach zostanie mi w pamięci na długo. Jest to róża z wanilią - cudowne połączenie. Na włosach niestety się nie utrzymuje, ale podczas mycia pozwala na bardzo przyjemne doznania. Kosmetyk wyśmienicie się pieni i pozwala na dogłębne oczyszczenie włosów i skóry głowy. Ma jednak jeden poważny minus. Skóra głowy przetłuściła mi się po nim dużo szybciej, niż w przypadku innych szamponów. Zwykle nie muszę często myć włosów, są wiecznie suche. Tu jednak poczułam potrzebę zrobienia tego już po dwóch dniach. Niemniej jednak jest bardzo fajny, ten zapach jest dość niespotykany i choćby że względu na niego polecałabym go sobie przetestować.
Zobacz post
Dzień 4 - kalendarz adwentowy Balea: Szampon do włosów The Most Wonderful Time Balea.
W kalendarzu znalazłam właściwie wszystkie kosmetyki do codziennej pielęgnacji, w tym ten szampon. Jest to fajna miniaturka, która jest idealna do kosmetyczki. Szampon ma fajny zapach, nie jest wyczuwalny na włosach. Szampon jest całkiem dobry, nie odciąża włosów. Szampon ma żelowo-kremową konsystencję.
Zimowy szampon do włosów o cudnym zapachu róży a także wanilii. Znalazłam go w kalendarzu adwentowym. Chroni włosy przed zewnętrznymi czynnikami mrozu. Posiada cudną grafikę na opakowaniu ptaszka, szyszki oraz kwiatów. Bardzo fajnie się go używa bo jest wydajny dlatego też starcza na moje włosy które trochę potrzebują tego kosmetyku bardzo ładnie się pieni i oczyszcza włosy. W opakowaniu jest go 50 ml.❤️
Zobacz post
Szampon do włosów z kalendarza adwentowego Balea. Kosmetyk został zamknięty w tubce zamykanej na klik o pojemności 50 ml. W konsystencji jest stosunkowo lekki o perłowym zabarwieniu. Zapach ma ładny, delikatny ale wyrazisty. Zaaplikowany na skórę głowy zaczął od razu intensywnie się pienić. Delikatnie uwydatnił swój zapach jednak jak się okazało nie jest on zbyt trwały, stłumił go zapach odżywki. Szampon oczyścił skórę głowy nie powodując powstania lupiezu. Nie obciążył przy tym włosów, pozostawił je delikatne oraz lekko odbite u nasady. Produkt starczył mi na dwa użycia, przy czym drugie użycie musiałam wspomóc pozostałym szamponem, który już mam w użyciu. Niestety nawet gdybym chciała byłby on zbyt mały na podróż. Nie mniej jednak chętnie bym go kupiła gdyby był w dużym opakowaniu.
Zobacz post
Balea, The Most Wonderful Time, okienko nr 4.
Szampon do włosów.
Opakowanie choć niewielkie, to po jednym użyciu widać, że wystarczy spokojnie na 4-5 użyć, a może nawet i na więcej.
W ogóle samo opakowanie ma prześliczną szatę graficzną i ten ptaszek skradł moje serce.
Szampon ma kremową i odpowiedniej gęstości konsystencję. Dobrze się pieni, ale nie tak wściekle jak niektóre szampony, co mi akurat bardzo odpowiada. Przez to trochę daje złudzenie, że trzeba go dołożyć więcej, ale nie ma takiej konieczności, bo dobrze domywa włosy, nawet poradził sobie z wcześniej nałożonym olejem.
Zapach ma ładny, lekki i miły dla nosa. Dobrze oczyszcza skórę głowy i bez problemu wypłukuje się z włosów.
Pozostałe posty z tym produktem
Podobne produkty
