Wegańska kula do kąpieli z dzisiejszej chmurki to zakup ze sklepu Sinsay. Zamawiałam ją online bo stacjonarnie nigdzie nie mogłam jej dostać. A bardzo chciałam przetestować serię z pszczółkami na opakowaniu. Kula jest naprawdę duża ma 165 g i żółty kolor. Jest mocno zbita i twarda po wrzuceniu do wody powoli musując rozpuszcza się. Tworzy przy tym również pianę jednak piana ta nie utrzymuje się zbyt długo i znika. Podczas rozpuszczania tworzą się fajne wzorki na powierzchni wody. Na sucho nie pachnie jakoś szczególnie a po rozpuszczeniu w wodzie zapach przypomina mi kisiel cytrynowy. Po wytarciu skóry ręcznikiem również zapach nie jest wyczuwalny. Kula barwi wodę na żółto. Na stronie widnieje informacja, że kula bogata jest w olejki z pestek winogron i awokado oraz szereg witamin. Widać na wodzie, że te olejki się z niej uwalniają. Jak również na skórze pozostaje delikatna warstwa nawilżenia. Dla mnie wystarczyło aby po kąpieli nie używać balsamu. Czułam przyjemną miękkość i gładkość. Kula kosztowała 9,99 zł. Kąpiel z jej użyciem podobała mi się to był dosyć fajny umilacz kąpielowy.
Zobacz postPodobne produkty
