2 na 2 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 08.11.2022 przez gilgotka

Denko kosmetyczne listopad 2022

DENKO LISTOPAD 2022

Ja wiem, że już połowa grudnia, ale mam zaległości w chmurkach więc nadrabiam!

Listopad był średnim miesiącem jeśli chodzi o zużycie, bo mamy tutaj tylko 17 opakowań. Pojawili się w denku stali bywalcy jak żel do higieny intymnej Intima marki ZIaja z kwasem mlekowym, który dla mnie jest najlepszy. Oczywiście antyperspirant Rexona invisible pure, który zapewnia mi ochronę jak żaden inny. Są też mydła w piance z Bath & Body Works, które zawsze mi się sprawdzają, a tutaj dwa naprawdę genialne zapachy Sun-Washed Citrus i Champagne Apple & Honey, który mi zapachem przypomina skrzynie wypełnione jesienią jabłkami prosto z sadu.


Pielęgnacja twarzy:

Maseczka w płacie Get Ready... with Vitamin C kupiona w Action była naprawdę genialna! Świetnie nawilżyła skórę i faktycznie dodała jej blasku. Naprawdę miło ją wspominam i chętnie użyłabym jej ponownie, więc tutaj polecam!

Maska w płacie Onesie time let's gladm! z serii #selfiemask marki Maxbrands kupiona w Action, która oczarowała mnie od samego początku do końca. Fantastyczne opakowanie, kosmicznie fajna płachta, a sama maseczka przyjemna w użyciu i dająca fajne efekty. Pozwoliła mi uzyskać nawilżoną i zrelaksowaną skórę bez wystąpienia podrażnień czy jakichś skutków niepożądanych. Tutaj zdecydowanie polecam.

Próbka Arcykreu do Szyi i Dekoltu z serii Royal Therapy marki Resibo, który na początku bardzo mnie zaciekawił, ale obietnice producenta były tylko obietnicami bez pokrycia. Długo się wchłania, lepi i nie daje jakiegoś efetu wow, jeśli chodzi o nawilżenie czy wygładzanie skóry. W dodatku produkt jest bardzo drogi, więc ja absolutnie bym go nie kupiła.

Próbka Arcykoncentratu pod oczy Eye Guru marki Resibo który nie zaskoczył mnie niczym pozytywnym. Jest tutaj bardzo cienka granica między nadaniem lekkim napięciem, a nieprzyjemnym ściąganiem. Delikatnie nawilża skórę, ale nie robi tego w jakiś nadzwyczajny sposób. Produkt jest dość drogi, a mnie próbka kompletnie nie zachęciła do jego zakupu.

HIT!!!! Mus do mycia twarzy rewitalizujący LAQ w opakowaniu z uroczym króliczkiem w wersji kiwi i winogrona. To lekki jak chmurka produkt do oczyszczania skóry, który pozostawia ją gładką, cudownie nawilżoną i miękką. W dodatku wypada dość wydajnie, idealnie nadaje się do zabrania w podróż i ma absolutnie przecudowny zapach winogron! Dla mnie obłędny!

HIT!!!! Próbka kremu pod oczy Blue Therapy Eye marki Biotherm, który kompletnie mnie w sobie rozkochał. Lekka konsystencja, dbanie o skórę nie tylko pod oczami, ale wokół nich. Jest wspaniały w użyciu i daje świetnie nawilżoną i aksamitną w dotyku skórę. Pierwszy raz spotkałam się z kremem, który zmienia natychmiast skórę w aksamit tam gdzie się go nałoży. Jest po prostu niesamowity! Mimo swojej ceny, która jest wysoka jestem gotowa na niego odłożyć, bo mam poczucie, że idealnie gra z moją skórą i daje jej dokładnie to czego potrzebuje.

Krem Przeciwzmarszczkowy Q10 na noc i na dzień marki Balea w formie uroczych słoiczków po 5 ml. Kremiki niezwykle tanie, ale bardzo przyjemne w użytkowaniu. Świetnie nawilżają skórę , sprawiają, że jest miękka i elastyczna, a w dodatku cudownie pachną. To chyba najtańsze kremy jakie miałam i przyznaję, że były boskie!

Hydrolat Senkara Róża z aloesem, który bardzo polubiłam. Świetnie koi skórę, a w dodatku nawilża ją, odświeża i sprawia, że jest bardziej promienna. Jest idealny w gorące dni, ale też na przebudzenie czy odświeżenie w ciągu dnia, a mała butelka idealnie nadaje się też do torebki.

Pielęgnacja ciała:

Maseczka pielęgnacyjna na dłonie w postaci nasączonych rękawiczek marki SersanLove, która okazała się być wielkim zawodem i bublem. Maseczka bardziej nastawiona na wygląd niż działanie. Niepraktyczne rękawiczki, sztuczny zapach, a sama maska lejąca jak woda. Nigdy więcej po nią nie sięgnę i nie polecam.

Balsam do ciała The Ritual of Sakura marki Rituals w wersji miniaturowej. Kocham tę serię za zapach będący mieszanką mleka ryżowego, fantastycznie sprawdził się na mojej skórze. Świetnie ją nawilżał, wygładzał i zwiększał jej elastyczność. W dodatku ten zapach czułam na sobie długo i jestem pod ogromnym wrażeniem, więc oczywiście polecam!

Żel pod prysznic Balea Make a Wish z uroczym króliczkiem oczywiście był cudowny. Piękny zapach, śliczne opakowanie, a w dodatku dobrze myje skórę i jej nie wysusza.

HIT!!!! Peeling do ciała w wersji Mango marki NaLi w wersji miniaturowej. Totalny obłęd! Pachnie i wygląda tak, że chce się go zjeść łyżeczką. Świetnie zdziera martwy naskórek nie raniąc przy tym skóry, a dodatkowo przy okazji peelingu ją natłuszcza. Skóra jest fantastycznie wygładzona, miękka i pachnąca.

Mimo niespełna 20-stu opakowań jestem bardzo zadowolona z tego denka. Odkryłam kilka hitów, ale też nadziałam się na buble dzięki czemu mogę Was przed nimi przestrzec. Recenzję wszystkich produktów oczywiście są w moich chmurkach.

Zobacz post

Bath & Body Works Mydło w piance, Champagne Apple & Honey

Mydło w piance Champagne Apple & Honey marki Bath & Body Works. Zamówiłam je jakiś czas temu online podczas wyprzedaży i zamiast 39 zł zapłaciłam jedynie 19 zł. Uwielbiam mydła w piance tej marki i miałam już naprawdę wiele zapachów, bo kupujemy je regularnie, a cały czas ta mara potrafi mnie zaskoczyć. Ten zapach zamawiałam totalnie w ciemno nie znając go wcześniej. Wzięłam jeszcze z tej serii balsam do ciała w wersji miniaturowej i oczywiście to był strzał w 10! Znajdziemy tutaj nuty zapachowe takie jak chrupiące jabłka, szampan czy miód jaśminowy i ja powiem szczerze, że dla mnie ten zapach to jabłkowy obłęd. Dla mnie pachnie soczystymi, czerwonymi jabłkami zebranymi późną jesienią. Takie, które leżą już w drewnianych skrzyniach, a ich zapach całkowicie wypełnia pomieszczenie. Jest w nim też coś łaskoczącego nozdrza, charakterystycznego dla bąbelków z szampana, ale również słodycz miodu, która stanowi bardzo delikatne tło. Urzekła mnie ta kompozycja, bo ten zapach jest tak prawdziwy i wyrazisty i w żadnym wypadku nie wieje tutaj sztucznością. Mydło ma pojemność 259 ml i dzięki specjalnej pompce otrzymujemy na dłoń gotową piankę. Mi na umycie dłoni wystarcza spokojnie pół pompki. Dłonie są dobrze umyte i cudownie pachną. W moim przypadku nie powoduje podrażnień i nie wysusza skóry. W dodatku opakowanie jest nie tylko praktyczne, ale też wizualnie przyjemne dla oka. Etykieta z różowe jabłuszka prezentuje się uroczo, a delikatnie barwiony plastik ją podbija. Po raz kolejny jestem bardzo zadowolona z mydełka tej marki i dalej podtrzymuję, że najlepiej kupować w czasie trwania promocji, bo można za mniej kupić wiele cudownych kosmetyków, a pielęgnacja tej marki i świece są niesamowite. To mydełko oczywiście polecam za cudownie jabłkowy, soczysty zapach i za doskonałe oczyszczenie skóry bez wysuszania.

Zobacz post

Zakupy na wyprzedaży online w Bath and Body Works

Moje najnowsze zamówienie z Bath & Body Works. Kiedy dostałam informację o promocji i cenach zaczynających się już od 9 zł to od razu rozpoczęłam buszowanie na stronie. Zamówienie złożyłam wspólnie z siostrami dzięki czemu wyszła też darmowa wysyłka. Oczywiście głównie zależało nam na mydełkach w piance i wszystkie są dla nas nowością. Do siebie wzięłam zapach Wild Berry & Plum i jestem nim absolutnie oczarowana to mieszanka soczystych śliwek z borówkami, z nutą cynamonu. Absolutnie idealny zapach na jesień. Uwielbiam śliwkowe zapachy właśnie w okresie jesienno zimowym, a ten jest cudowny! Słodki, ale i w pewien sposób rozgrzewający. Drugi zapach mydełka, które ze mną zostaje to Champagne Apple & Honey i tutaj również petarda. Przede wszystkim czuć tutaj szampańskie nuty z jabłkową nutą i otulającym miodem. Zapach jest słodki, a zaraz w pewien sposób łaskoczący nos dokładnie tak jak robią to bąbelki szampana. Przyznam, że jedno z bardziej niesamowitych połączeń! Z mydełek, które lecą do siostry mamy tutaj Sweet Mint & Rain. I tutaj przepiękna mieszanka powietrza po deszczu z ziołowo-miętowymi nutami, które zdecydowanie są tutaj wyczuwalne, ale nie dominują całkowicie zapachu. Kolejne dwa mydełka to bardziej wakacyjne nuty jak Coastal Watermelon będące połączeniem arbuza z morską bryzą, czyli słodko-rześkie połączenie. Wbrew pozorom morskie nuty podbijają tutaj zapach arbuza i świetnie mu akompaniują. I ostatni to Boardwalk Vanilla Cone, czyli typowy słodziak w którym czuć głównie pianki marshmallow połączone z karmelem. W moim odczuciu zapach jest niezwykle optymistyczny i przyjazny. Wszystkie mydełka w cenie regularnej kosztują 39 zł, a w promocji było 19 zł za sztukę. Mają specjalną formułę, która dzięki pompce zamienia ją w otulającą dłonie piankę. Dla mnie najlepsze mydła, które nie wysuszają skóry, dobrze myją iw dodatku na długo pozostawiają na nich swój zapach. Z kosmetyków mamy tutaj jeszcze mgiełkę do ciała Love Always Wins o zapachu tęczowych fal i oh co to za zapach! Słodki, owocowy, z nutami melona, który jest niesamowicie energetyzujący! Uwielbiam mgiełki tej marki, bo są idealne do odświeżania w ciągu dnia, a zapach na ubraniach trzyma się całkiem ładnie. To pojemność 236 ml i zamiast 79 zł kosztowała 42 zł. Ostatni z kosmetyków, który wzięłam dla siebie to mini balsam do ciała o zapachu takim jak mydełko czyli Champagne Apple & Honey. Ich balsamy również uwielbiam i kupuję kiedy tylko mam okazję. Tutaj pojemność 70 g w uroczej tubce za jedyne 15 zł. Kiedy zobaczyłam tego maluszka od razu wpadł do koszyka. Zapach jest cudowny, a skóra po nim miękka i dobrze nawilżona i oczywiście zapach pozostaje z nami na dłużej, co osobiście uwielbiam!
Z niekosmetycznych rzeczy wzięłam też na próbę perfum do pomieszczeń o zapachu Sun -Washed Citrus i wzięłam go i dla siebie i dla siostry. Polecała go kiedyś @martaako i od tej pory polowałam na niego na promocji aż w końcu się udało, bo kosztował jedynie 19 zł. Akurat ten zapach już dobrze znałam, bo miałam mydełko właśnie o tym zapachu. Zapach słodki, cytrynowy i byłam bardzo ciekawa jak się spiszę, ale po pierwszych testach jak najbardziej na plus. Nie dość, że pomieszczenie szybko wypełnia się odświeżającym zapachem, to jeszcze elegancko prezentuje się na półce. Z zakupów jestem bardzo zadowolona i oczywiście już czekam na kolejne promocje.

Zobacz post
1