Lirene

Lirene Dermoprogram Cera naczynkowa odżywczy łagodzący. Kupiłam w drogerii Rossmann. Był na jakieś promocji.
Niestety pozbyłam się kartonowego opakowania, do którego włożony był krem.
Na pierwszy rzut oka myślałam, że cały słoiczek jest pełny kremu. Po wyjęciu z kartonika okazało się, że kremu jest dużo mniej (50ml). Słoiczek plastikowy z lustrzaną zakrętką. Krem jest zarówno na dzień i na noc. Na etykiecie przyklejonej do słoika są informacje na temat stosowania. Krem należy stosować rano lub wieczorem. Ma być idealny się pod makijaż.
A głównym zadaniem kremu jest redukcja zaczerwienień. To właśnie w nim zawarte wyciąg z arniki, diosmina, wyciąg z żurawiny wzmacniają naczynia krwionośne, a następnie je napinają, aby w efekcie końcowym naczynka były mniej widoczne.
Krem w konsystencji jest lekki, a jego zapach bardzo lubię. Szybko się wchłania. Krem pozostawia lekko tłustą warstwę . Opakowanie łatwo i szybko odkręca się i zakręca za pomocą nakrętki.
Skóra po aplikacji miękka, nawilżona. Pamiętam, że po pierwszej aplikacji kremu skóra na policzkach była zaczerwieniona, piekła. Natomiast brak jest objawów podrażnienia. Widoczne jest trochę zmniejszenie rumienia, ale nie wiem czy to jego zasługa. Przetestowałam jak sprawdza się pod makijażem. Podkład z kremem na twarzy wygląda świeżo.

Zobacz post