Ziaja

Nigdy sama z siebie nie kupiłabym peelingu do ust, ponieważ od zawsze genialnie sprawdza się u mnie cukier i miód. Jednak robiłam zamówienie na allegro i brakowało mi 10 złotych do darmowej wysyłki - wiadomo, że wolałam zapłacić za jakiś dodatkowy kosmetyk niż za wysyłkę. Tak o to mogę przetestować peeling do ust z Ziaji o zabójczym zapachu mango. Zabójczym, bo jest bardzo intensywny i przyjemny! To naprawdę mango w najczystszej postaci.
Sam peeling jest cukrowy, ale to chyba drobny cukier, który prawie w ogóle nie ściera. Trzeba się długo namęczyć i dobrać produktu, by faktycznie pozbyć się suchych skórek z ust. Olejkowa baza odżywia usta i za to wielki plus, bo po wymasowaniu ust i zmyciu produktu są bardzo miękkie i gładkie. Efekt zanika z czasem i na nowo usta są w słabej kondycji.
Zamierzam zużyć jak najszybciej i wrócoć do mojej domowej mieszanki, która działa milion razy lepiej.

Zobacz post

Ziaja słoneczne mango czyli wegański peeling do ust. Już dawno przymierzałam się do takiego produktu aż w końcu dostałam go na urodziny wraz z innymi produktami. Kosmetyk pięknie pachnie owocami i ma soczysty pomarańczowy kolor. Drobinki peelingujace są delikatne ale zarazem dobrze wyglądają usta a baza w której są umieszczone natłuszcza je i pielęgnuje. Świetnie przygotowuje usta PiS makijaż ale i bez makijażu po wykonaniu peelingu usta wyglądają świetnie 😊. Dodatkowo jest słodki co sprawia że jego użycie jest jeszcze przyjemniejsze 😁.

Zobacz post