Schwarzkopf

Gliss Kur, serum do włosów.

Dawno, dawno temu używałam całej czarnej serii do wlosow i wtedy lubiłam się z tymi kosmetykami.
Po wielu latach zobaczyłam na promocji ten fluid i jakoś tak zatęskniłam i postanowiłam, że je kupię.
Mam trochę mieszane uczucia co do niego.
Nie przynosi oczekiwanych efektów ale też nie używam go regularnie.
Teraz bardziej sprawdzają mi się olejki, niż ten typu kosmetyki, sama nie wiem co mnie podkusiło na zakupy, dodam tylko jeszcze że kupiłam dwa, drugie w innym wydaniu, ale chyba wieki miną zanim je zużyje.

Pachnie tak jak pozostałe kosmetyki z tej serii.
Jest takim trochę oblepiaczem i włosy wyglądają po nim lepiej, ale wiem że to tylko złudzenie optyczne, bo napewno nie zasługa składników pielęgnujących zawartych w kosmetyku, bo na próżno ich szukać.
Natomiast pomaga mi przy rozczesywaniu włosów i to jest zdecydowanie jego zaletą, używam po umyciu na mokre włosy. Jest to kosmetyki bez spłukiwania i nie obciąż włosów nawet nałożony na całej długości.

Zobacz post

Kosmetyk, który ani nie jest hitem, ani nie jest bublem. Kupiłam go podczas swojej fazy na kremowanie włosów i tak leży już dłuższy czas w kosmetyczce. Nie mam pojęcia, czy nadal w ogóle jest na drogeryjnych półkach. Krem zamknięty jest w tubce z pompką, za co wielki plus. Dodatkowo tubka nie jest duża, więc na spokojnie można zabierać ją ze sobą. Konsystencja kremu nie jest tłusta, mazidło ładnie pachnie, świeżo, chyba tak, jak cała czarna seria od Gliss Kur. Włosów nie przetłuszcza, ujarzmia odstające końcówki, ale żadnych więcej efektów przy stosowaniu go nie widzę. Końcówki łamią się i kruszą tak, jak się kruszyły. Włosy na końcach nie są nawilżone.
Wykorzystam go sobie chyba dodając do masek, bo szkoda, żeby produkt się zmarnował, a ja następnym razem, kiedy znowu będę chciała kremować włosy - sięgnę po sprawdzonego biovaxa.

Zobacz post

Fluid na rozdwajające się końcówki do włosów bardzo zniszczonych i suchych od schwarzkopf. Byłam ciekawa tego produktu, dlatego też skusiłam się na niego w Rossmanowej promocji -49%. Kosmetyk zamknięty jest w wygodnym opakowaniu z pompką więc jego wydobycie jest łatwe i przyjemne. Opakowanie zawiera 50 ml ale produkt jest dość wydajny więc starcza na długo co jest jego zaletą. Jego zapach jest specyficzny i szczerze mówiąc do mnie nie przemawia i jest to dla mnie jego minus. Na szczęście stosując ten kremik, bo tak bym nazwała jego konsystencję, wchłania się w mokre włosy razem z zapachem, który pozostaje bardzo mało wyczuwalny. Przy regularnym stosowaniu włosy faktycznie są wygładzone, miękkie i odrobinę bardziej lśniące. Myślę że jest to całkiem fajny kosmetyk i gdyby moje włosy były w nieco lepszej kondycji spisywałby się świetnie, a przy takich jakie są nie wypada najgorzej więc jestem z niego zadowolona.

Zobacz post