Belov

Belov Moods Facial Mask Milk Strawberry , czyli maseczka do twarzy mleko i truskawka jest to produkt w formie płatu. Zaciekawiło mnie opakowanie na którym jest różowa butelka z mlekiem oraz wesoła truskaweczka. Uwielbiam i to i to więc byłam ciekawa połączenia. Marki która pochodzi z Tajlandii zupełnie nie znam, nie słyszałam o niej wcześniej i nie używałam żadnych innych kosmetyków spod jej produkcji.
Tkanina maseczki jest bez żadnych nadruków w białym kolorze. Mocno nawilżona czuć było jak troszkę spływa po szyi. Akurat ja bardzo nie lubię takiego uczucia więc siedziałam jak na szpilkach do końca wymaganego czasu trzymania maseczki. Otwory miała odpowiedniej wielkości nawet na mój nos wystarczyło materiału 😂. Zapach nie podobał mi się było to coś jak zmieszana mieszanka starych truskawek i starego mleka. Jednak nie sam zapach był w niej najgorszy. Bo maseczka po nałożeniu na skórę dziwnie mnie drażniła w okolicach brody. Było to takie swędzące uczucie, niezbyt intensywne i do wytrzymania,ale niepokojące. Po zdjęciu przemyłam skórę wodą jednak uczucie swędzenia zostało. Cały wieczór kusiło mnie aby się drapać. Coś mnie ewidentnie podrażniło. Na szczęście nic mi na buzi nie wyskoczyło. Nie zauważyłam aby maseczka dawała jakiekolwiek efekty nawilżenia, odbudowy czy odżywienia co zapewnia producent. Drugi raz bym po nią nie sięgnęła.

Zobacz post