Mariza

Mój pierwszy kosmetyk z Watermellow i jakoś niespecjalnie mnie zachwycił. Matka jest polska, sprzedawana w Kontigo. Zawiera ekstrakty z arbuza i granatu, ale również sok z aloesu. Pianka jest bardzo delikatna i nie radziła sobie z wieczornym oczyszczaniem. Ciężko było mi nią zemulgować olejek do demakijażu, pozostawiała buzię niedomytą nawet po dwóch użyciach. Zaczęłam jej więc używać w porannej pielęgnacji. Domywała buzię, ale faktycznie dopiero po dwóch użyciach miałam uczucie czystej buzi. Wydaje mi się, że po prostu dla mnie była zbyt delikatna. Plus za to, że nie zostawiała uczucia ściągnięcia. Sam zapach arbuzowy, ale słodko-sztuczny.

Zobacz post