Avon

Chyba byłam grzeczna, bo tuż po przebudzeniu obudził mnie kurier z paczką. Za roczną "pracę" w Avon, co roku moja liderka wysyła mi paczki. W tym roku przyszła wyjątkowo inaczej zapakowana. Podstawę paczki a za razem prezentu stanowił plaster drewna, przewiązany czerwoną wstążką. A pod nią koperta z kartą z życzeniami. Na plastrze leżała malutka paczuszka zapakowana bardzo świątecznie. W paczuszce znalazłam perfumy i serum. Perfumy Eve Confidence, w różowym kartoniku. Podobno z limitowanej edycji. Już je miałam I wiem, że pachną jak połączenie Zielonej, czarnej herbaty, białych kwiatów i cytrusow. Przyjemne i idealne na wiosnę. Mają świetną trwałość. Ładny flakon i przystępną cenę. Podobają mi się.
Krem z kwasem askorbinowym, którego zadaniem jest rozświetlanie i nawilżenie twarzy. Osobiście nie testowałam tego Serum, bo jest 40+,ale kilka osób sobie go chwali.

Zobacz post

Avon, Anew, Vitamin C, Krem do twarzy, Daily Defence Moisturiser, SPF50, Na dzień.

Przyznaję się, że do kremów z Avon straciłam zaufanie i bardzo sceptycznie podchodziłam do niego. Jako konsultantka mogłam go kupić w bardzo atrakcyjnej cenie i chyba głównie to przyczyniło się do tego, że wylądował w koszyku.

Krem zamknięty jest w klasyczniej tubce o pojemności 50 ml. Ma biały kolor i bardzo przyjemny zapach. Jego konsystencja należy do tych bardziej treściwych. W rozprowadzaniu na początku jest dosyć tępy, jednak mam wrażenie, że ciepło skóry sprawia, że coraz łatwiej się go rozprowadza. Krem nie bieli skóry i zostawia na niej świetlistą poświatę, która nie jest absolutnie z tych wyczuwalnych i przeszkadzających. Jestem również zaskoczona tym, jak dobrze wygląda na nim makijaż, na który nie ma negatywnego wpływu. Ponadto zauważyłam, że odkąd go stosuję moja skóra wygląda naprawdę dobrze. Jest nawilżona, promienna, bez większych zaczerwienień, czy suchych skórek. Jestem nim naprawdę miło zaskoczona. Nie zauważyłam żadnego negatywnego wpływu na moją skórę. Nie zapycha, nie podrażnia i w dodatku ma wysoki SPF. Jestem w szoku, pozytywnym oczywiście.

Zobacz post

Avon - Anew, Daily Defence Moisturiser Vitamin C SPF 50

Krem ma gęstą, treściwą konsystencję i biały kolor. Jego zapach jest bardzo przyjemny - dla mnie to połączenie słodkich cytrusów z kwiatową nutą.

Na początku myślałam, że będzie mocno bielił, ale nic takiego nie ma miejsca, wystarczy chwilę nad nim popracować. Produkt zostawia na skórze delikatny film, który na pewno nie zaliczyłabym do ciężkich
i oblepiających, tylko do takich typowo ochronnych. Wykończenie, jakie daje na skórze jest z tych świetlistych. Dodatkowo krem nie szczypie w oczy i nadaje się pod makijaż.

Produkt bardzo dobrze radzi sobie z nawilżeniem i robi to na tyle dobrze, że nosiłam go solo (bez serum pod) nie czując, że mojej skórze czegokolwiek brakuje. Skóra jest cudownie miękka, rozświetlona, a nawet pokusiłabym się o stwierdzenie, że ukojona.

Uważam, że jest to krem godny wypróbowania. Dzięki temu, że super nawilża i ma SPF50 to na pewno zostanie ze mną na dłużej

Zobacz post