SINSAY

Sinsay maseczka do twarzy A Cup of Relax w wydaniu ginger i cinnamon to bohater mojej dzisiejszej chmurki. Maseczka ma kremową konsystencję a jej pojemność to 7 ml. Wystarczy na jednorazowe użycie. Saszetka wizualnie przypomina kubek z napojem. Po otwarciu czuć zapach bardziej imbirowy troszkę orientalny jak przyprawy . Maseczka ma żółty kolor i na twarzy rozprowadza się jak krem. Sporo jej się wchłonęło a to co zostało usunęłam wodą. Po nałożeniu na skórę czułam początkowo trochę szczypanie i delikatne uczucie rozgrzania. Nie było ono wyczuwalne zbyt długo. Po zmyciu jednak miałam zaczerwienione trochę policzki. Po jakimś kwadransie skóra wróciła do normy. Nic się później złego nie zadziało. Maseczka nie zostawiła po sobie lepiącej warstwy. Skóra była wygładza oraz miękka. Zapach nawet trochę się na niej utrzymał. Mnie ona bardzo relaksował, był bardzo przyjemny. Producentem maseczek dla Sinsay jest Marion bardzo lubiana przeze mnie firma. Tą maseczkę można było kupić właśnie w Sinsay ja wybrałam ją z oferty wyprzedaży.

Zobacz post