SINSAY

Maska z Sinsay'a 'A Cup of Relax'. Udało mi się ją dorwać w bardzo fajnej wyprzedażowej cenie czyli za 1,99 zł (cena regularna to 3,99 zł). Jest to maseczka kremowa, nawilżająca, z migdałami i rokitnikiem w składzie. W oko wpadło mi przede wszystkim opakowanie, które wygląda jak kubek z jakimś fajnym napojem. Kolorowa saszetka zawiera 7 ml produktu i spokojnie wystarczy na dwie aplikacje. Maska wygląda jak dość gęsty biały krem. Ma śliczny migdałowy zapach. Nakłada się ją bardzo łatwo, potem pozostawia do wchłonięcia. Ewentualny nadmiar po 15 min można zmyć wodą lub usunąć wacikiem.
Po aplikacji przez chwilę czułam jakby mrowienie, ale ustało ono samo i twarz się nie zaczerwieniła. Maska prawie w całości wchłonęła się w moją skórę, resztki wytarłam chusteczką. Twarz po zastosowaniu tej maski jest gładka i natłuszczona - jest to bardzo miłe uczucie. Towarzyszy mi też jej miły migdałowy zapach. Na plus też jest dla mnie fakt, że została ona wyprodukowana w Polsce. Zdecydowanie polecam i chętnie kupiłabym ją ponownie.

Zobacz post

Maseczka do twarzy kupiona przez internet na wyprzedaży w Sinsay. Najśmieszniejsze jest to, że sklep oddał mi za nią kasę bo pisali, że już jej nie mają, po czym otwierając karton była praktycznie na wierzchu 🤪.
Maseczka ma saszetkę w bardzo fajnym kształcie. Kubeczka z bitą śmietaną i piankami.
W środku mamy kremową maseczkę w kolorze jasnobeżowym. Ma ona przepiękny zapach migdałów który bardzo mnie zrelaksował. Miał w sobie coś kojącego i ciepłego ❤️. Maseczkę należało trzymać 15 minut, po tym czasie praktycznie cała się wchłonęła. Resztę zmyłam wodą. Po użyciu skóra była nawilżona i przyjemnie gładka. Jestem z niej zadowolona i ogólnie polecam 🥰.

Zobacz post

Kremowa nawilżająca maska do twarzy z Sinsay to bohater mojej kolejnej chmurki. Maseczka zamknięta jest w niedużej saszetce inspirowanej kubkiem napoju. Na puszystej piance wśród kolorowej posypki widać co możemy znaleźć w składnikach tego produktu. Jest to rokitnik oraz migdały. Maseczka ma działanie nawilżające. Przez swoją konsystencję łatwo dała się wycisnąć z opakowania oraz rozprowadzić na skórze. Delikatnie było czuć aromat migdałów dla mnie zapach był przyjemny. Maseczka jest z rodzaju samowchłaniających a pozostałości do usunięcia wacikiem lub wodą. Mi troszkę zostało na skórze więc delikatnie usunęłam wacikiem. Co fajnie, że maseczka nie zostawiła tłustej warstwy na skórze. Z początku po nałożeniu troszkę szczypała, ale to uczucie szybko minęło. Bardzo przyjemnie nawilżyła skórę jednocześnie zostawiając uczucie odżywienia.

Zobacz post