OnlyBio

Krem do twarzy z 7 wyciągami odmładzającymi marki OnlyBio z serii Ritualia Tranquility. Krem przeznaczony jest do stosowania zarówno na dzień jak i na noc. W produkcie znajdziemy 98% składników pochodzenia naturalnego. Nie ukrywam że zafiksowałam się na tym kremie głównie ze względu na elegancką szatę graficzną, naturalne pochodzenie i pozytywne opinie które słyszałam na jego temat. Jeżeli prześledzimy skład zauważymy bogactwo roślinnych ekstraktów i minimum niezbędnych składników potrzebnych do wytworzenia kremu. To co mnie bardzo zaciekawiło w kremie to esencje pofermentacyjne w składzie bogate w wysoko przyswajalną witaminę C, niacynamid, biotynę, polimery i enzymy protolityczne odpowiedzialne za odżywienie skóry i walkę z upływem czasu. Ale ale to nie wszystko😊 Mamy tu ekstrakt z jaśminu, granatu, grejpfruta, aloesu, nagietka, wąkrotki azjatyckiej i imbiru. Przyznacie że brzmi obiecująco. Całość dopełniona jest masłem shea i olejkiem z awokado i zwieńczona zapachem płatków róż. Dla mnie zapach jest mieszany. Ze względu na to że krem jest naturalny, składniki w nim zawarte przenikają się między sobą i oprócz tego dość wyrazistego zapachu róż wyczuwam także akcenty jogurtowe lekko kwaskowe to chyba za sprawą tych fermentowanych części kremu. Krem znajduje się w szklanym słoiczku o pojemności 50 ml co dodatkowo stawia go bardzo wysoko jeśli chodzi o listę produktów top dla mnie. Krem jest bogaty, konsystencja jest treściwa, natomiast nie ma absolutnie najmniejszego problemu z tym by krem szybciutko się wchłonął. Po nałożeniu na twarz a najlepiej z uprzednim zastosowaniem serum lub boostera krem wchłania się błyskawicznie. Po zastosowaniu czuć że twarz jest odżywiona, miękka i po prostu nawilżona. Nie czuć na twarzy żadnych pozostałości kremu. Po kolejne produkt jest wydajny i przyjemny w stosowaniu. Twarz jest zadbana, skóra rozpromieniona, koloryt skóry ujednolicony - ale to zauważymy dopiero po dłuższym stosowaniu. Polecam Wam gorąco.😊

Zobacz post

Krem do twarzy onlybio z serii ritualia, który właśnie zużyłam. Kremik kupiłam w rossku, raczej nie należał do najdroższych. Moim zdaniem szata graficzna tego kremu jest super, do tego opakowanie to szklany słoiczek. Krem ma intensywny, pomarańczowy kolor i dość intensywny, owocowy zapach. Krem nie jest mocno tłusty, ale nie jest też żelowy. Dobrze rozprowadza się na buzi i szybko się wchłania. Nie podrażnia, nie zapycha, nawilża średnio. Ogólnie całkiem się polubiliśmy, ale na ekstremalne potrzeby raczej się nie sprawdzi. Wiadomo, że "odmłodzenie" żadne nie ma miejsca, takie szmery bajery to nie dla mnie . Fajny na co dzień, na gorsze dni niestety potrzebuję czegoś mocniejszego.

Zobacz post