Isana
Professional, Szampon do włosów, Macadamia & Orange, Włosy osłabione zimą i sucha skóra głowy
5 na 6 Użytkowniczek poleca ten produkt
Opis produktu
Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(
Szampon isana do włosów osłabionych zimą i suchej skórze głowy kupiłam właśnie zimą, gdy przesadziłam z oczyszczaniem i podrażniłam sobie skórę głowy. Szampon ma bardzo ładny zapach, lejącą konsystencję i przyjemnie się pieni. Ponadto bez problemu rozprowadza się po włosach, a następnie z nich spłukuje. Jeśli chodzi o działanie, to sprawia, że włosy są miękkie i bardzo gładkie, ale za to szybciej się przetłuszczają. Tak zwany impas 🙈.
Zobacz postKolejna nowość z Isany, która wpadła w moje ręce- szampon o zapachu pomarańczy, który skusił mnie wlaśnie zapachem. Jest to tak zwany rypacz, czyli szampon o mocnych składnikach i dużej mocy oczyszczającej. Butelka jest dość prosta, jest po prostu walcem z kolorową naklejką, nic specjalnego. Jednak kiedy uchylimy nakrętkę, zaczyna się wydobywać naprawdę piękny zapach pomarańczy, przywodzący na myśl lato w sewilli. A kto nie chce spędzić wakacji za całe 7,50 - myślę, że to fajna alternatywa dla budżetowców. Głowę domywa dobrze, nic nie swędzi i nic nie piecze. Włosy po nim są fajnie uniesione od nasady, co dodaje fryzurom dodatkowy pazur.
Zobacz post
Cześć! Po długiej przerwie na dc wracam do Was. Obecnie przepadłam w moich produktach i zapasach na 10 lat, wiec systematyczne denko powinno pomóc osiągnąć pewien minimalizm. Praca w drogerii nie sprzyja temu (na chwilę obecną sama mogłabym otworzyć drogerie 😂), ale mam nadzieję, że uda się zrecenzować chociaz część produktów i znaleźć nowe hity, do których będę wracać. Także tym razem przedstawiam moje spóźnione denko z października, wraz z krótką recenzją.
1. Hada Lobo krem - kupiony kiedyś na promocji w Ross, dodawał nawilżenia, ale cena powala i nie lubiłam tego zapachu. Nie kupię ponownie.
2. Golden Rose - fixing spray - chyba mój ulubiony i niezastąpiony utrwalacz makijażu. Kupię ponownie jak skończę obecnie stosowany produkt z Bielendy.
3. Balea - Berries - Jak to żele z Balea, tanie, średnio wydajne, ładny malinowy zapach, ale można zastąpić każdym innym. Być może kupię kiedyś ponownie przy okazji zakupów w DM albo na allegro, ale specjalnie na niego polować nie będę.
4. Garnier - szampon aloe - skuszona promocją, ale bardzo go polubiłam. Sprawił, że wlosy łatwo się rozczesywały, były odbite od nasady i mięciutkie w dotyku. Kupię jak wykończe moje zapasy, a troche ich jest.
5. Isana - szampon makadamia - nie polubiliśmy się. To już kolejny szampon z Isany, który mi nie odpowiada, a szkoda. Z plusów chyba jedynie przepiękny zapach. Nie kupię ponownie.
6. Eveline - Better than perfect 05 - kocham. Jeden z moich ulubionych drogeryjnych podkładów. Utrwalony pudrem wyglada pięknie przez cały dzień. Kupię ponownie.
7. Vianek - krem do twarzy na noc - był fajny, nawilżał, ale po jakimś czasie zaczęła mnie męczyć jego konsystencja i zapach. Być może kiedyś do niego wrócę.
8. Isana - olejek do ciała - klasyk do mycia pędzli i gąbek, uzywam tylko w tym celu. W innym go nie testosowałam. Zawsze mam zapas w domu, więc jak najbardziej będę kupować ponownie.
9. Vianek- krem pod oczy - to samo co przy kremie do twarzy. Chyba muszę zrobić sobie przerwę od produktów tej firmy jednak.
10. Max & More korektor - hitowy korektor z Action za 5/6 zł. Niestety mnie uczulał. Kolor nie pamiętam jaki, bo się zmazał. Nie polubiliśmy się, nie kupię ponownie.
11. Nam - Setting translucent powder - mój ulubiony puder drogeryjny. Drobno zmielony, pięknie pachnie, daje efekt fotoszopa na twarzy i trzyma makijaż w ryzach. Uwielbiam, mój must have w toaletce.
12. Neba - krem do pielęgnacji tatuażu - próbka kremu, którą dostałam przy zakupie produktów do pielęgnacji tatuażu. W porządku, sprawdzał się przy kilku pierwszych dniach gojenia, kiedy skóra była podrażniona i potrzebowała nawilżenia.
13. John Frieda- Dream curls - z działu wyprzedażowego w ross. Raz moje włosy po tym produkcie wyglądały pięknie, a już przy kolejnym użyciu były tłuste. Nigdy nie dało się przewidzieć jaki będzie efekt końcowy. Pomimo relacji love-hate, raczej jestem na nie i nie kupię ponownie.
Lubię bardzo wiele produktów z Isany, a ten w szczególności przypadł mi do gustu. Mowa tutaj o szamponie Macadamia&Orange, który pachnie według mnie niesamowicie. Zapach ten utrzymuje sie długo na moich włosach. Bałam się, że będzie mi się za bardzo kojarzył ze świętami i ze zapach ten będzie nie do zniesienia ale na szczęście okazalo się inaczej. Doskonale odświeża i nie wysusza włosów. Przeznaczony dla włosów osłabionych zima i dla słuchaj skóry głowy czyli taka jak moja. Faktycznie stan skóry na głowie poprawił się, jest bardziej nawilżona i mniej zaczerwieniona. Produkt jest tani i niesamowicie wydajny. Butelka wedlug mnie świetna, szampon idzie zużyć do ostatniej kropli. Polecam z całego serca. ❤
Zobacz post
Isana szampon do włosów osłabionych zimą, pomarańcza i macadamia. Kupiłam w Rossmanie za około 8 zł i zdecydowanie było warto.
Opakowanie plastikowe transparentne, zamykane na klik.
W opakowaniu znajduje się kosmetyk w kolorze transparentnym. Konsystencja jak na szampon bardzo fajna, delikatna, świetnie się rozprowadza na włosach. Bardzo dobrze się pieni, dzięki czemu radzi sobie z umyciem włosów i skóry głowy. Nie podrażnia głowy, nie wysusza włosów. Ma bardzo przyjemny zapach, wyczuwalna pomarańcza. Włosy są fajnie uniesione od nasady, delikatne i pachnące. Kosmetyk jest całkiem wydajny, wystarcza na dość długo. Jestem z niego bardzo zadowolona i chętnie go kupię ponownie.
Szampon macadamia&orange, Isana
Gdy tylko zobaczyłam ten szampon na sklepowych półkach, od razu wiedziałam że muszę go mieć! Mieści się on w 250ml opakowaniu, w którym dokładnie widać ile kosmetyku nam jeszcze zostało, co bardzo lubię. Szampon ma troszkę rzadką konsystencję, jednak nie jest to aż tak uciążliwe w codziennym jego stosowaniu. Kosmetyk ładnie myje, robi sporo piany i super oczyszcza skórę głowy. Nie podrażnia i nie powoduje plątania się włosów. Jego zapach to już w ogóle bomba! Szampon pachnie dla mnie pomarańczowymi delicjami, jest tak apetyczny, że naprawdę można się rozmarzyć i zgłodnieć. Dodatkowo ten piękny aromat zostaje przez jakiś czas na włosach A jego cena to tylko 8,99zł.
Podobne produkty