Nivea

knawrocka

W ostatnim czasie miałam możliwość zapoznania się z serum Nivea Cellular Luminous 630 którą udostępnił mi wizazpl
w ramach klubrecenzentki klubrecenzentkiwizazpl

Jest to produkt dedykowany skórze pozbawionej blasku i zmagającej się z przebarwieniami.
Producent deklaruje, że już po 2 tygodniach przebarwienia staną się jaśniejsze, koloryt skóry ujednolicony a produkcja melaniny w skórze staje sie wyrównany.
Po 8 tygodniach przebarwienia mają stać się aż o 50% jaśniejsze.

Jak jest faktycznie po 4 tygodniach testu❓

Muszę przyznać, że z przyjemnością spoglądam ostatnio w lustro i zauważam widoczne ujednolicenie kolorytu. 💛
Przez ten czas aplikowałam serum zarówno przy porannej jak i wieczornej pielęgnacji skóry twarzy.
Jedna pompka w zupełności wystarcza na aplikacje serum na twarz i szyję. 💛
Produkt przyjemnie, nieco cytrusowo pachnie i ma lekką, szybko wchłaniającą się konsystencję. 💛
Jego aplikacja nie wpływa na trwałość i wygląd makijażu. 💛
Opakowanie jest estetycznie wykonane i ładnie prezentuje się na łazienkowej półce. 💛
Pompka się nie zacina i spełnia swoje zadanie bez zastrzeżeń. 💛
Za niewielki minus mogę uznać to, że z powodu nieprzezroczystego opakowana nie widać ile zużyliśmy produktu. ❌
Z wielką chęcią będę obserwować dalsze efekty stosowania produktu bo muszę przyznać, że miło mnie on zaskoczył.

Anuusiaczeek

Serum z testów wizaż od Nivea Cellular.
Serum zostało zamknięte w bardzo pięknym oraz wygodnym opakowaniu o pojemności 30 ml. Opakowanie zawiera bardzo wygodny aplikator w formie pompki. Serum jest o lekkiej konsystencji oraz beżowym zabarwieniu. Bardzo przyjemnie pachnie. Zaaplikowany dwoma pompkami starcza na całą cerę. Ekspresowo się wchłania jak i szybko zaczyna działać. Skóra twarzy po jego użyciu jest rewelacyjnie nawilżona, gładka oraz satynowa pod palcami. Jeżeli chodzi o działanie neutralizujące przebarwienia to zauważyłam jej już po tygodniu codziennego stosowania. Przebarwienia przede wszystkim na szyi zaczęły pięknie znikać, a koloryt zaczął się wspaniale wyrównywać.
Zaaplikowany na serum krem szybko się wchłania. Serum współgra idealnie z każdym moim kremem do pielęgnacji. Kosmetyk mnie nie zapchał, nie podrażnił ani nie uczulił. Jestem w nim wręcz zakochana. Uwielbiam je i z pewnością je jeszcze kupię.

AsiaKB

Udało się! 😍

Bardzo chciałam załapać się do testu dla wizaż.pl, bo od jakiegoś czasu na powrót interesuje się ta firmą. Aktualnie testowanie L'Oreal dobiega końca, więc idealnie zbiegło się z nowym testowaniem - dla Nivea. Zobaczymy co z tego wyjdzie 😊 Niebawem pokażę efekty.

Edit.
Testowanie dobiegło końca i mogę Wam napisać, że jestem mega zadowolona z tego serum. Ale od początku.. serum ma bardzo ładne opakowanie z pompką, dzięki której aplikacja jest bardzo wygodna. Konsystencja jest taka jak przy gęstszej emulsji i wydaje mi się dość wydajne, choć na jedną aplikację musiałam zużyć dwie "pompki". Jednak mimo to, używając dwa razy dziennie przez dwa tygodnie, kosmetyku mi jeszcze zostało. Zapach serum jest bardzo przyjemny i delikatny, a do tego po nałożeniu, skóra od razu jest nawilżona. W moim przypadku natychmiast zniknęło uczucie ściągnięcia, które towarzyszy mi po myciu twarzy. Jeśli chodzi o efekty, to przebarwienia nie zniknęły, zresztą po tak krótkim czasie byłby to raczej cud. Jednak rzuciło mi się w oczy to, że skóra jakby pojaśniała. Zrobiła się taka promienna i nie jest już tak poszarzałą jak wcześniej. Dzięki temu wygląda młodziej i zdrowiej. To już drugie serum z tej firmy, którego używałam i w obu przypadkach jestem bardzo zaskoczona i strasznie zadowolona. Na pewno skuszę się na nie ponownie.

AsiaKB

Nivea Cellular, Luminous 630 Anti-Dark Spot, Serum do twarzy, Na dzień.

Kupione jakiś czas temu w Rossmannie na promocji. Pani przy kasie stwierdziła, że dobrze wybrałam bo jest rewelacyjne. I powiem tak..jest niezłe. Tak naprawdę przebarwienia na twarzy, jak miałam kilka miesięcy temu, mam teraz. Jest do tego głupi okres, ponieważ przy takiej pogodzie przebarwienia się uaktywniają, ciemnieją i przybywa ich coraz więcej. Zatem tak naprawdę ciężko jednoznaczne określić czy coś działa, czy nie. Do tego używam kilku kosmetyków na przebarwienia jednocześnie i ciągle. Ale muszę przyznać, że w porównaniu do skóry mojej sprzed roku o tej porze, jest o niebo lepiej. jeśli chodzi o to serum, to fajnie się aplikuje i przyjemnie pachnie. Nie klei się, a wręcz przeciwnie - nałożone na skórę, która delikatnie lepi się po innym kosmetyku, powoduje, że przestaje to robić. Po nałożeniu buzia jest miła i przyjemna w dotyku. Do tego troszkę rozświetlona, więc myślę, że jak najbardziej zasługuje na uwagę🙂

instakosm

W poprzedniej chmurce pokazywałam wam krem SPF50 z linii "Luminous 630" od Nivea i pisałam, że używałam go w duecie razem z innym kosmetykiem tej marki☺️ Mowa o serum redukującym przebarwienia "Cellular Luminous 630 Anti-Dark Spot Face Serum"🌟

✨pojemność - 30ml
✨cena - 89,99zł w Hebe

Serum ma szalenie przyjemną, kremową i mega lekką konsystencję oraz jasnobrzoskwiniowy kolor (który nie jest widoczny na skórze). Pachnie bardzo podobnie do kremu z tej linii (zapach przypominający kwiatowo-pudrowe perfumy), jednak o wiele bardziej delikatnie🌼
Produkt bardzo szybko się wchłania i nie zostawia tłustego/lekkiego filmu na twarzy.

Działanie serum jest bardzo dobre. Co prawda używam produktu dopiero miesiąc, a walka z przebarwieniami jest jednak czasochłonna to na mojej skórze widoczne są już pierwsze zmiany👌🏻 Przebarwienia są mniej widoczne i domyślam się, że to efekt działania zawartego w składzie tiamidolu (czyli substancji, która charakteryzuje się działaniem na pierwotną przyczynę przebarwień zmniejszając produkcję melaniny). Efekt, jaki daje po miesiącu jest subtelny, jednak widoczny gołym okiem✨ Dodatkowo serum ma również właściwości nawilżające i wygładzające, a ponadto cudownie niweluje uczucie ściągnięcia skóry💛
Przy mojej mieszanej cerze (w stronę suchej) najlepiej sprawdziło się stosowanie go rano pod krem☀️

Jedyna uwaga, jaką mam w przypadku tego produktu to jego cena🙈 Wydaje mi się zbyt wysoka, ale jest to tylko moja obiektywna opinia.