Nam Professional by Wibo

NAM, BŁYSZCZYK DO UST, NR 01 ROSE NUDE. Skusiłam się na ten błyszczyk oczywiście głównie ze względu na piękny kolor. Na pierwszy rzut oka wpada on w typowy odcień nude, ale w sztucznym świetle czy słońcu wybijają się w nim przepiękne kolorowe drobinki. Ma przyjemny, owocowy zapach, nie jest jakiś bardzo klejący. Trwałość jak na błyszczyk oceniłabym na standardową, nie zastyga na ustach więc po jakimkolwiek posiłku znika z ust, ale już taki urok błyszczyków.

Zobacz post

Nam Professional by Wibo Latex Lipgloss, Błyszczyk do ust, nr 1 Rose Nude. Kupiony na promocji w Rossmann . Opakowanie wygląda bardzo ładnie. Błyszczyk ma ładny kolor naturalny beżowy nude. Ładnie się błyszczy na ustach . Delikatnie się lepi ,ale nie przeszkadza to jakoś w jego noszeniu. Usta po wymalowaniu wyglądają delikatnie, świeżo . Błyszczyk jest wydajny starczy na długo . Nie wysusza on ust błyszczyk do ust z lustrzanym efektem szklanej tafli i kompleksem nawilżająco-pielęgnującym. Łatwo się go aplikuje ,nie zmywa się tak szybko z ust. Ale po piciu czy jedzeniu zmywa się . Optycznie delikatnie powiększa usta .Idealny na co dzień jak i na wyjścia jeśli chcemy uzyskać delikatny efekt ,naturalny i błyszczący to właśnie taki otrzymamy dzięki temu błyszczykowi .

Zobacz post

Od jakiegoś czasu marka NAM jest dostępna w Polskich drogeriach. Jak się okazuje jest to marka stworzona przez Wibo, w której wszystkie kosmetyki są w 100% CRUELTY FREE, a większość opakowań jest ze szkła lub papieru pochodzącego z recyklingu.

Przechodząc do samego kosmetyku - jest to mój pierwszy produkt tej marki. Po dobrych doświadczeniach z Wibo spodziewałam się, że i tym razem się nie zawiodę. Niestety błyszczyk NAM Latex Lipgloss okazał się dla mnie totalną klapą. Jak zapewnia producent, jest to błyszczyk z lustrzanym wykończeniem. No i tu pierwszy zawód - według mnie wykończenie nie jest lustrzane, a brokatowe. Już przez opakowanie drobinki brokatu są widoczne, a po pomalowaniu ust ten efekt jest jeszcze bardziej uwydatniony. Błyszczyk ten w teorii powinien nawilżać i pielęgnować usta. Czy tak jest? Ciężko mi ocenić.. błyszczyk ma tak lateksową formułę, że na ustach pozostaje ciągłe uczucie, jakby coś było do nich przyklejone. Dla mnie jest to o tyle niekomfortowe, że mimo kilku prób, błyszczyk zmywam już po kilku minutach. Na tym minusy niestety się nie kończą. Błyszczyk jest niestety bardzo nietrwały. W ogóle nie zasycha i każde, choćby przypadkowe zetknięcie z palcami, jedzeniem czy włosami powoduje rozmazanie się błyszczyka poza usta. Przez to produkt staje się właściwie bezużyteczny.

Podsumowując, błyszczyk według mnie nie nadaje się do użytku. Na plus jest zdecydowanie polityka marki, która jest przyjazna dla środowiska i zwierząt. Niestety minusów tego kosmetyku jest tak wiele, że nie jestem w stanie go polecić komukolwiek.

Zobacz post