Serum z trehalozą 10% Nacomi, Next Lvl kupiłam je już jakiś czas temu. Szukałam czegoś dobrze nawilżającego oraz działającego prewencyjnie na zmarszczki i wybór padł na to serum. Serum ma kremową konsystencję co bardzo mi odpowiada bo nie lubię jak serum jest olejowe. Dzięki temu skóra nie jest tłusta przez krótki czas jest tylko lepka do czasu wchłonięcia się serum. Serum dobrze nawilża skórę i idealnie współgra z kremem Bielenda z ceramidami. Nie zapycha ani nie podrażnia cery.
Zobacz post
Serum, które kupiłam przed opisywaną wczoraj Bielendą, czyli Nacomi Next Level Trehaloza 10%. Ma 30 ml i zamknięte jest w butelce z pompką. Ma biały kolor, jest bardzo gęste, ma konsystencję kremu. Niby jest bezzapachowe, ale ja wyczuwam taki lekki apteczny zapach. W składzie zawiera trehalozę, glicerynę, masło shea, niacynamid, olej z pasiflory, "dobry alkohol tłuszczowy", ceramidy, kwas hialuronowy, witaminę E i peptydy. Niestety, okazało się, że serum jest dla mojej skóry zbyt treściwe i nie nadaje się do nakładania na policzki, bo już po jednym razie są krostki. O dziwo, przy nakładaniu go na czoło i skórę nad ustami nic mi się nie dzieje i spokojnie mogę go używać codziennie w tych rejonach. Fajnie nawilża skórę, ale moim zdaniem większe nawilżenie mam po Bielenda Good Skin Hydra Boost. Nie zredukowało suchych skórek wokół nosa, co Bielendzie się udało. Trochę udało mi się z jego pomocą zmniejszyć widoczność zmarszczek na czole. Niezbyt pasuje mi ta bardzo gęsta konsystencja, trochę ciężko się rozprowadza, raczej więcej do tego produktu nie wrócę, tym bardziej, że nie mogę go używać na całej twarzy. Spodziewałam się bardziej spektakularnych efektów. Serum kosztuje w Hebe 40 zł, kupiłam je w promocji za niecałe 24 zł.
Zobacz postPodobne produkty
