Pharmaceris

☆ Ochronno-korygujacy fluid, 01 Ivory, Pharmaceris.

Fluid ten otrzymałam od kochanej Oli @NowWhat w paczce wymiankowej za co jeszcze raz bardzo dziękuję. Z początku trochę się obawiałam czy najjaśniejszy odcien nie będzie za jasny do mojej cery, jak się jednak okazało- niepotrzebnie. Fluid ma bardzo lekka konsystencje, jest lekko transparentny dzięki czemu wtapia się w moja cerę tworząc lekka warstwę wyrownujaca jej koloryt. Zapewnia efekt cery wyglądającej świeżo, widoczny jest takze delikatny glow. Stanowi rewelacyjna bazę pod makijaz również z uwagi na zawartosc filtru SPF 50. Nie ciasteczkuje pod spodem, nie warzy sie, nie roluje, świetnie się trzyma. Jest także bezzapachowy. Jak dla mnie super produkt, z przyjemnością go zużyje.

Zobacz post

Pharmaceris, F, Fluid do twarzy, Ochronno-korygujący, SPF 50+, nr 01 Ivory 😊.

Kolejny koloryzujący kosmetyk do twarzy, z którym wiązałam spore nadzieje. Chcąc nie nakładać na twarz za dużo, skusiłam się na kryjący podkład wraz z wysokim filtrem UV. Podkład nie jest szczególnie gęsto i bez problemu rozprowadza się na twarzy. Krycie ma dobre, choć nie idealne. Niestety, ostatnio na mojej twarzy żaden kosmetyk nie wytrzymuje dłużej, i ten produkt również po kilku godzinach zaczyna się wyświecać. Z tego względu pojechał on już do kolejnej Clouder 😉.

Zobacz post

Pharmaceris, F, Fluid ochronno-korygujący łagodzący podrażnienia SPF 50+
Szukałam czegoś lżejszego niż Revlon i trafiłam na Pharmaceris. Całkiem nieźle przykrywał niedoskonałości takie jak: przebarwienia, rozszerzone naczynka, blizny potrądzikowe, a nawet cienie wokół oczu. Nie tworzył efektu maski, zapewniał naturalny, jednolity kolor i nie zawierał konserwantów, ani parabenów. Produkt był bezzapachowy i nie zapychał porów. Zainteresował mnie głównie wysoki filtr oraz lekka konsystencja, niestety należę do narwanych osób i często zdarza mi się najpierw robić, a dopiero później myśleć. Nie inaczej było w tym przypadku - owszem filtr fajny, ale nie fizyczny. Ethylhexyl Methoxycinnamate, bo o nim mowa- jest to filtr chemiczny, który przenika i
dostaje się do krwioobiegu, przez co może negatywnie wpływać na naszą równowagę hormonalną! Co do aplikacji czy efektów - nie mam zastrzeżeń, jednak ten filtr chemiczny dość mocno mnie zniechęcił. Oczywiście jego ewentualna szkodliwość zależy od dawki i dobrze byłoby tutaj rozważyć korzyści i ewentualne skutki - ale ja wolę jednak sięgnąć po coś z filtrami fizycznymi , które odbijają promieniowanie.
Może macie jakieś swoje ulubione?

Zobacz post

Kolejna próbka w tym miesiącu to PHARMACERIS F-Fluid Foundation fluid ochronno-korygujący SPF 50+

Przyznam, że po trafieniu w 10-tkę z poprzednim kremo-fluidem tej marki myślałam, że ten też mnie zadowoli. Ale jednak nie. Okazał się za jasny dla mnie (choć po dłuższej chwili chyba nawet ciemnieje - ale nie na tle by mi to odpowiadało). Krycie ma nawet dobre.
Ogólnie nie szczególnie do mnie trafił. Choć jeśli chodzi o trwałość to ma całkiem niezłą. Jednak kolor nie mój, a ja nie lubię wglądać jak ściana.


Pozdrawiam,
Janettt

Zobacz post