Bielenda

Bielenda, Vanity Soft Expert, Mydełko do golenia.
Zazwyczaj do depilacji używam żeli j sprawdzają się one u mnie super. Ostatnio jednak postanowiłam przetestować coś nowego i mój wybór padł na mydełko do golenia. Niestety, okazało się oni wielkim rozczarowaniem.
Z takich technicznych informacji, mydełko zamknięte jest w tubce, która moim zdaniem średnio się sprawdza pod prysznicem. Ma delikatny zapach i bardzo ładny, jasnozielony, metaliczny kolor. Jest łagodne dla skóry, a dzięki zawartości soku z aloesu nie podrażnia jej ani nie wysusza.
Skoro produkt nazywa się mydełkiem, myślałam że będzie się pieniło po nałożeniu na skórę. Tu mamy jednak bardziej efekt, jakbyśmy nałożyły na skórę grubą warstwę kremu. Przez to naprawdę ciężko równomiernie rozprowadzić je na skórze. Jest też niewydajne, jakbym miała nałożyć na nogi taką wygodną do depilacji warstwę jak mam na filmiku to zniknęłoby chyba po dwóch użyciach.
Dla mnie depilacja takim mydełkiem jest niewygodna. Zapycha trochę maszynkę. Do tego często trafiam na miejsca, gdzie nie pokryłam skóry mydełkiem i robi się nieprzyjemnie. Najbardziej przypomina mi to depilację na odżywkę do włosów, chociaż mam wrażenie, że i ona sprawdza się lepiej. Dla mnie zdecydowanie bubel.
👎🏻

Zobacz post