LOMI LOMI

LOMI LOMI
Maska do twarzy w płacie, Wegańska, Z ekstraktem z dyni i witaminami A i E
Cena: nie pamiętam kupione w zestawie/ saszetka 20 ml

Pięknie pogoda ☀️⛅ dzień wolny od pracy 👨‍💻🏢💼 krótki spacer 🚶‍♀️🏞️🌷🌳🌲☘️🐿️⛲
Włosy 💇‍♀️ swoje pięć minut już miały czas poświęcić odrobinę uwagi naszej buzi ❤️👩

Maseczka w płachcie, marki By Lomi lomi z ekstraktem z dyni. Regeneracja, nawilżenie, odżywienie, ochrona przeciwstarzeniowa skóry... Pierwszy raz mam do czynienia z tą marką i muszę przyznać, że opakowanie to mistrzostwo świata (tak samo jak pozostałe). Tak kuszą, są takie soczyste, że aż by się chciało zjeść a nie zakładać tą maseczkę .
Co do samego działania trzeba powiedzieć, że jest jak najbardziej w porządku. Zauważcie, że sama saszetka ma aż 20 ml, płachta jest bardzo dobrze nasączona esencją, sposób aplikacji jest bardzo prosty, dobrze wycięte otwory. Zgodnie z zaleceniami producenta trzymałam tak około 20 minut, płachtę ściągałam a pozostałość wmasowałam w twarz. Z najważniejszych spraw to taka, że maska mnie nie uczuliła, brak szczypania i pieczenia podczas noszenia. Sama płachta nie wędrowała po twarzy i idealnie przylegała do twarzy. Skóra nawilżona i powiem Wam, że wyglądała naprawdę na zadbaną jak z salonu kosmetycznego . Kupować i próbować

Zobacz post

Odżywiająca, wegańska maska do twarzy marki Lomi Lomi. Zacznę od opakowania, które zachęciło mnie do zakupu, gdyż okres jest iście dyniowy. Bawełniany płat był dobrze nasączony, miękki i można było go bez trudu dopasować do twarzy. Niestety esencja uczuliła mnie, po aplikacji zauważyłam czerwone placki, na szczęście rano nie było po nich śladu. Niestety nie mogę jej polecić .

Zobacz post

W czwartek odebrałam kolejną wspaniałą paczuszkę urodzinową. 💕 Prezent przywędrował do mnie od kochanej Ewy @chocolata.
W paczuszce znalazły się:
urocza kartka z pięknymi życzeniami
Ingrid, gruszkowa pianka do mycia twarzy. Pianki należą do moich ulubionych produktów do pielęgnacji, a tej jestem niezmiernie ciekawa, zwłaszcza że jej skład to w 97% składniki pochodzenia naturalnego.
Le petit Marseiliais, Malina i piwonia, żel pod prysznic - zapach jest fenomenalny i już skradł moje serce.
Bielenda, botaniczny balsam do ust Milky Coconut. Balsamy do ust to zawsze świetny prezent.
Bielenda, Cocoa Butter. odżywczy krem do rąk - zawsze się przyda.
Lomilomi, Vegan, Wegańska maseczka w płacie z ekstraktem z dyni i witaminami A i E.
Bielenda,, Vege Detox, normalizująca maseczka, jarmuż i burak +probiotyk - maseczek używam bardzo dużo i chętnie przetestuję nowe.
Ziaja, jeju, próbka musu do twarzy na dzień - z nutą mięty, granatu i czarnej porzeczki. Również bardzo mnie ciekawi.
Ogromnie dziękuję za przepiękne życzenia i cudną niespodziankę.

Zobacz post