3 na 3 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Jeszcze nie ma opisu tego produktu :(

Produkt dodany w dniu 28.04.2021 przez gilgotka

Denko Luty 2022

DENKO LUTY 2022

W tym miesiącu nie zużyłam zbyt wielu kosmetyków. Brakuje jednego opakowania po maseczce i kuli do kąpieli. Niemniej jednak saszetek poszło tym razem bardzo mało. Wynika to z faktu, że byłam na dość mocnym zabiegu na twarz i musiałam chwilowo zrezygnować z maseczek. Największym bublem tego miesiąca i w zasadzie jedynym okazały się niestety rozświetlające płatki pod oczy od Patch Holic Costopia Love Heart Eye Mask. Niesamowicie mnie zawiodły, bo oprócz ładnego opakowania i kształtu płatków nie przyniosły nic dobrego. Dokładną recenzję znajdziecie w tej chmurce: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/maseczki-pod-oczy/957453-patch-holic-platki-pod-oczy-costopia-love-heart-eye-mask-rozswietlajace/ . Pozostałe kosmetyki spisały się dość dobrze. Zdenkowałam aż dwa kosmetyki z kolorówki, które używam od lat i są to moi ulubieńcy, czyli Curling Pump Up Mascara od Lovely i kredka do oczu Wibo Incredible Black. Chciałabym jednak wybrać trzy absolutne hity, które testowałam po raz pierwszy. Absolutnie pierwsze miejsce zajmuje olejek do twarzy od Bobbi Brown Soothing Cleansing Oil. Fantastycznie oczyszczał buzię, nie podrażniał, nie zapychał, nie kleił się. Sprawiał, że po użyciu buzia była miękka i miła w dotyku, a przy tym wypadł dość wydajnie. Tutaj znajdziecie dokładną recenzję: https://dresscloud.pl/cloud/kosmetyki/ampulki-serum-olejki-do-twarzy/953861-bobbi-brown-soothing-cleansing-oil-olejek-do-twarzy-oczyszczajacy-kojacy/ . Kolejny hit to krem do twarzy Wakame by Anna Yake o właściwościach ani-ageing. Jest to miniaturka, którą znalazłam w kalendarzu adwentowym. Polubiłam go za formułę, która była lekka, szybko się wchłaniała, piękny zapach i delikatność i nawilżenie, które dawał skórze. Buzia była gładka i dobrze nawilżona. Ostatnim hitem jest balsam do ciała Winter Candy Apple. Idealnie nawilżał, szybko się wchłaniał i pozostawiał na skórze cudowny zapach, który dobrze wpasował się w zimowy klimat. Pozostałe kosmetyki również jak najbardziej mogę polecić, jednak tych kilka chciałam wyróżnić. Mam nadzieję, że w przyszłym miesiącu denko będzie zdecydowanie większe.

Zobacz post

Alvira Skin Care, Paski do twarzy, Oczyszczające pory, Z węglem

Nie byłabym sobą, gdybym nie przetestowała nowych pasków na nosek 😅. Jeszcze nie trafiłam na jakieś super działające, więc sięgam od czasu do czasu po kolejne. Także od jakiegoś czasu stosuje paski oczyszczające pory z węglem Alvira. Kupiłam je w sklepie Action i kosztowały niewiele, nie pamiętam już ile ale poniżej 10 zł ☺️.

✔️ W opakowaniu jest 6 sztuk, więc starczają na dłuższy czas, bo takie paski stosuje raz w tygodniu. 👌
✔️ Skład niestety nie jest za ciekawy 😅.
✔️ Mają za zadanie usuwać zaskorniki, oczyszczać pory. Faktycznie trochę ich tam usuwają, bo po ściągnięciu widać że są na pasku ☺️. To zależy też w jakiej porze dnia się je użyje, zawsze pod wieczór pory są bardziej hmmm...rozszerzone i wtedy jest lepszy efekt po użyciu paska bo bardziej oczyszczają 👌.
✔️ Warto trzymać je nieco dłużej, z 20-25 min na nosku, bo zostawiają czarny klej na nosie 😐.
✔️ Tak więc Oceniam je pozytywnie, działają jak każde inne 😅.

Zobacz post

Plasterki na nos z Action

Plasterki na nos Alvira Skin Care z Action. Przyznam szczerze, że te paski to taki mój must have. Na całej buzi może większych problemów z porami nie mam, ale na nosie niestety już są i raz na jakiś czas potrzebuję porządnie je wyczyścić. Tego typu plasterki to łatwy i szybki sposób, więc chętnie po nie sięgam i testuję nowe. Tym razem będąc w Action rzuciły mi się w oczy, a że paczuszka 6 sztuk kosztowała jedyne 4,24 zł to musiałam je wziąć. Plasterki z węglem oczyszczają pory i usuwają zaskórniki, a ich użycie jest banalnie proste. Każdy plasterek znajduje się w osobnej saszetce, a że nie zawierają dużo miejsca to mogę mieć je zawsze przy sobie na wyjazdach. Wystarczy jedynie oczyścić skórę, a następnie zwilżyć nos i nakleić plasterek. Bardzo dobrze przyległ do skóry i nie miałam żadnych problemów z jego aplikacją. Po około 15 minutach zrobił się całkowicie sztywny i przyszłą pora na ściąganie. Plasterek zebrał, a w zasadzie wyciągnął naprawdę dużo zaskórników. Wiadomo, że taki mały plasterek nie wyciągnie wszystkiego na raz, ale zrobił naprawdę dużo. W dodatku pozostawił skórę gładką w dotyku. Przy ściąganiu trzeba uważać zwłaszcza przy okolicy oczu, bo naprawdę dość mocno przylega, ale efekt jest bardzo zadowalający, więc ja jak najbardziej polecam !

Zobacz post
1

Pozostałe posty z tym produktem