Hebe

DENKO PAŹDZIERNIK 2021

W mojej dzisiejszej chmurce już piętnasta która zawiera denko. Zużyć w minionym miesiącu nie było zbyt dużo. Dosyć skromnie i mogło być lepiej. Zapasy nadal u mnie są i będę starała się je wykańczać. A teraz takie małe podsumowanie każdego zużycia.

WŁOSY:
-farba Joanna dwa opakowania (póki co mój ulubieniec w koloryzacji włosów)

DŁONIE I STOPY:
-mydło w kostce Oriflame (mydło w kształcie ametystu, bardzo pomysłowe)
-mydło w kostce Oriflame (śliczne błękitne mydełko o kwiatowym zapachu)
-perełki do paznokci Hebe (przyjemna kąpiel dla dłoni)
-skarpetki złuszczające Avon (bardzo delikatny efekt złuszczania)

TWARZ:
-tonik AA (bez szału z pewnością nie utkwi mi w pamięci)
-maseczka w płachcie Ayoume (halloweenowa szata graficzna)
-maseczka Lirene (kremowa maseczka o przyjemnym działaniu)
-maseczka z Action (wzór tkaniny w cętki)
-chusteczki do demakijażu z L'Oreal (dobrze usuwały makijaż)
-płyn micelarny Bielenda (bardzo wydajna butla i skuteczne działanie)
-peeling do ust Miodowa Mydlarnia (wydajny i przyjemnie pachnący)
-tusz do rzęs Maybelline (tusz we współpracy z Puma)
-podkład Wibo (tani a dobry podkład)

CIAŁO:
-antyperspirant Lady Speed Stick (w porządku spray do ciała)
-woda toaletowa Davidoff (świeży, wesoły, przyjemny zapach)
-żel pod prysznic Oriflame (uwielbiam go jeden z moich ulubieńców z tego roku)
-sól do kąpieli Alterra (śliczne opakowanie i piękny zapach)

Zobacz post

Hebe Professional - perełki do kąpieli dłoni i paznokci ukryte są w plastikowym opakowaniu o pojemności 90 g. Zawierają one sól morską, mocznik, olej słonecznikowy oraz algi. Mają za zadanie zmiękczać oraz wygładzać skórę dłoni. Gdy podczas mrozów moja skóra była tak przesuszona, że porobiły się na niej ranki które wciąż pękały i robiły się nowe powstały na zgięciach kostek twarde zgrubienia. Kupiłam te perełki aby zmiękczać te niezbyt ładnie wyglądające strupeczki i wtedy móc je łatwiej usunąć peelingiem. I faktycznie pomogło. Już po zaledwie dwóch kąpielach udało się pozbyć tego twardego czegoś. Dłonie udało się doprowadzić do estetycznego wyglądu a teraz raz w tygodniu funduje dłoniom taką kąpiel przed nałożeniem maseczki aby jeszcze więcej dobra z niej mogły wchłonąć. Perełki mają śliczny pastelowy kolor a pomiędzy nimi w opakowaniu widać granulki soli. Rozpuszczają się bardzo szybko nawet już w chłodnej wodzie. Barwią wodę na bardzo ciekawy kolor. Gdy się przyjrzałam w miseczce na dnie powstaje taki jakby osad z połyskujących drobinek które się mienią. Wygląda to bajecznie a co niezwykłe na skórze nie ma żadnej połyskującej poświaty. Nie mają żadnego szczególnego zapachu gdybym miała go określić to jest to po prostu zapach soli morskiej. Moja kąpiel w tych perełkach trwa zwykle około 20 minut. Zalecane jest pół nakrętki na litr ciepłej wody. Kosztują około 10 złotych i dostępne są oczywiście w HEBE.

Zobacz post