Płyn do kąpieli to kosmetyk mojego dzieciństwa . Potem używałam raczej kul, ewentualnie dolewałam jakiś żel pod prysznic, a płyny do kąpieli w mojej łazience przestały całkowicie istnieć . Ostatnio przypomniałam sobie jak fajnie jest narobić takiej miłej pianki i zużyłam tę wielką butlę z prawdziwą przyjemnością. Zapach jest bardzo ładny, delikatny, ale dobrze wyczuwalny w całym pomieszczeniu jeszcze długo po kąpieli. Płyn pienił się bardzo dobrze, choć przyznaję, że w ogóle na nim nie oszczędzałam i wlewałam do wanny za każdym razem solidną porcję . Kupiłam go już dość dawno, ale z tego co pamiętam nie kosztował więcej niż 15 zł.
Zobacz post
Na zdjęciu możecie zobaczyć moje małe uzupełnienie kosmetycznych braków. Zdecydowałam się na zamówienie online, bo staram się nie wychodzić niepotrzebnie z domu, wybrałam jedną z popularnych internetowych drogerii .
Dwa podkłady Revlon Colorstay w kolorach 150 i 180, myślałam, że przerzucę się całkowicie na kremy BB, ale jednak brakuje mi w kosmetyczce mojego ulubieńca, więc zdecydowałam się na zakupy .
Pianka do kąpieli to nowość w mojej łazience, skończył mi się płyn do kąpieli, więc chciałam wypróbować coś nowego . Zapowiada się całkiem nieźle, pięknie i delikatnie pachnie, a póki co, nie zauważyłam, żeby szkodziła mojej skórze.
Dwa szampony to również uzupełnienie braków. Wzmacniający od razu bardzo mi się spodobał - świetnie sprawdza się na moich włosach, za to kokosowego używałam jak na razie tylko dwa razy i mam mieszane uczucia. Mam nadzieję, że z czasem się polubimy .
Zakupy zrobiłam już jakiś czas temu, ale zupełnie opuściła mnie chęć do chmurkowania, więc nadrabiam dopiero teraz .
Podobne produkty
