3 na 3 Użytkowniczek poleca ten produkt


Opis produktu

Balsam do ust Green Pharmacy z aloesem i limonką
Każda z nas marzy o tym, aby jej usta były piękne, gładkie i nawilżone. Dzięki odpowiedniej pielęgnacji nie tylko będą wyglądać lepiej, ale sprawi także, że nasz makijaż ust będzie piękniejszy i o wiele trwalszy. Stosowanie odpowiedniej pielęgnacji pozwoli każdej kobiecie na cieszenie się wygładzonymi ustami, stworzonymi wprost do pocałunków.< ...

Balsam do ust Green Pharmacy z aloesem i limonką
Każda z nas marzy o tym, aby jej usta były piękne, gładkie i nawilżone. Dzięki odpowiedniej pielęgnacji nie tylko będą wyglądać lepiej, ale spraw ...

Rozwiń opis

Produkt dodany w dniu 15.11.2018 przez beataa1995

Green Pharmacy Balsam do ust, Aloes i limonka

Druga pomadka ochronna, którą kupiłam na promocji w aptece. Zapłaciłam za nią około 3 złotych. Produkt ma niestety tandetne, plastikowe opakowanie, które szybko się niszczy ale sam balsam jest dobry. Pomadka ma bardzo przyjemny, świeży zapach. Dobrze chroni skórę ust przed czynnikami zewnętrznymi, do tego jest wydajna i posiada filtr SPF, który jest dla mnie niezmiernie ważny. Bez efektu WOW, /po prostu dobry produkt do wrzucenia do torebki.

Zobacz post

Zestaw kosmetyków do ust

Zestaw kosmetyków do ust
___________________________________
Swego czasu uwielbiałam kupować różne produkty do pielęgnacji ust, ale ostatnio zebrałam wszystko i postanowiłam narazie się z nimi wstrzymać. Na tą chwilę mam 4 peelingi oraz 7 pomadek.
Pierwsze dwa kosmetyki to peelingi do ust z Manufaktury Piękna o zapachach białej czekolady oraz waty cukrowej. Oba cudnie pachną, ale jeszcze nie zostały użyte i nie mam o nich opinii.
Kolejny peeling to truskawkowy peeling do ust marki Bielenda. Również czeka na test, ale sądzę że może mieć cudny zapach.
Pod peelingiem z Bielendy znalazła się wazelina do ust marki Floslek o zapachu cynamonowego jabłecznika. Niestety pachnie jedynie wazeliną, nadaje się do ochrony różnych miejsc na skórze i mam wrażenie że się nie kończy.
Obok nich jest kolejny peeling, ty razem pera limonera również marki Floslek. Tego używam już sporo czasu, ale nie należy on do tych, do których chętnie wrócę. Ale zapach i wydajność na plus.
Następna jest pomadka do ust marki Nivea Strawberry Shine. Jest bardzo fajna, ale nie zauważyłam, żeby zbytnio nawilżała.
Pod nią znalazł się Lip Smacker o smaku coca coli cherry. Nie nawilża wybitnie, ale nadaje lekkiego kolorytu i dobrze się sprawdza na co dzień.
Kolejna pomadka to ta marki Blistex, która ratuje moje usta kiedy są w tragicznym stanie.
Obok niej są trzy nie użyte przeze mnie pozycję, czyli jedna z Green Pharmacy oraz dwie marki Vianek.
Sama nie wiem kiedy uda mi się to pozużywać, ale jestem dobrej myśli.

Zobacz post

Yf

Kolejny magazynowy łup to pomadka marki Green Pharmacy. Była ona dostępna w magazynie Samozdrowie. Pomadkę mam już w wersji miód i wanilia, dlatego też zdecydowałam się na tą. Jest ona z limonką i aloesem. Pięknie orzeźwiająco pachnie, dobrze regeneruje i nawilża usta.

Zobacz post

green pharmacy, balsam do ust, aloes i limonka

Green pharmacy, balsam do ust, który zamówiłam na drogeria pigment.pl. Kosztował on 5 zł. Balsam ma przyjemny zapach aloesu i limonki, który jest przez jakiś czas wyczuwalny. Zawiera on w swoim składzie olej awokado, ekstrakt z aloesu i witaminę E, a także posiada SPF10, który chroni przed promieniowaniem UV. Ma on bezbarwny kolor na ustach, nie klei ust oraz nie jest tłusty na nich. Usta po jego użyciu są odżywione, nawilżone oraz zregenerowane.

Zobacz post
1